reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe mamy 2015

magduś w 24 tyg własnie dziecko powinno ważyć ok 500g. Więc idealnie wręcz! A z małego brzucha to się ciesz. Bo zdecydowanie wygodniejszy! Moja koleżanka ma termin na już, a brzuch mniejszy ode mnie. I wszytko z dzieckiem ok.
No a poza tym, w pierwszej ciązy to on się powoli rozpycha.
A! i jeszcze z przesądów - bardziej wystające brzuchy to chłopcy, a mniejsze i "rozlazłe" to dziewczynki. - a rozlazły brzuch - to brzuch mniej widoczny. Więc wszytko sie zgadza. Uszy do góry!
 
reklama
Magdus,
A co lekarz powiedzial na ta roznice w roxmiarach? Zalecil ci np kolejne usg za jakis czas, zeby sprawdzic?
Pytam, bo w drugiej ciazy tak mialam, w koncowce 2 trym wyszlo, ze wlasnie brzuch troche cienki obwod w stosunku do reszty. I zalecil wtedy czestsze usg, chyba co 2 tyg, zeby monitorowac czy rowno przybiera. No i wszystko bylo ok, po prostu szczuply jest.
 
raczej to jednak główka pupcie mamy z drugiej strony - a przynajmniej tak było w poniedziałek (nie mamy za dużo już miejsca żeby się przekręcać)
 
Magdus nie martw sie maluszek nadrobi :)
Ja jak byłam ostatnio na usg a go był 19t to tez niektóre wynikały były odchylone na 18 czy np 17 5tc ale wszystko mieściło sie w przedziałach od do na dany czas i lekarz mówił ze wszystko jest dobrze .. Zreszta każde dziecko jest inne. Teraz miedzy nami najbardziej widać różnice w wielkości dzieciaczków czy wadze i to tak ma chyba byc
 
Moja cora ma nawet regularne pory kopania - codziennie jak sie obudze to ona po kilku minutach daje o sobie znac :) i noca miedzy polnoca a 2 szaleje :)

no i w ciazy dnia rzadko kiedy nie czuje jej dluzej niz godzine
 
Dzieki dziewczyny, ale tak trudno mi uwierzyc nadal ze bedzie dobrze.. na poprawe humoru kupilysmy z mama rozek ;-)
Nutria chodzi o jej brzuszek. Moj jest naprawde ok hahaha, dzis jak spojrzalam na siebie w samych majtkach to masakra... jakby tam dwojka przynajmniej siedziala :-)
Lunera, ja ogolnie mam usg co 2 tyg bo chodze prywatnie, ale jak mnie badal to mowil, ze ladny ma brzuszek, ze wymiarowo ok... No ale ja jestem panikara i wszedzie sie doszukam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
A no i powiedzial, ze nog nie bedzie miala po mnie bo dlugie, wiec pewnie wda sie w mojego slubnego.
Bunia, Love, Akuku naprawde tez staram sie tlumaczyc sobie, ze nie jestesmy idealni wiec dlaczego dziecko mialoby byc, no ale to jednak brzuszek i boje sie po prostu... Pipa ze mnie i panikara :zawstydzona/y:
Moja za to siedzi tylko po prawej stronie i najgorzej jak sie przewraca.... O matko, to naprawde nie jest milutkie uczucie :-)
Ostatnio mnie obudzila, bo sie przewracala i bylo to na tyle nieprzyjemne ze krzyknelam :szok:
I ok. 13 maja mnie tez czeka obciazenie glukoza i jak tak czytam te wasze historie to chyba sobie mojego wezme do towarzystwa :-)
Powiedzcie mi kochane czy wy bedziecie robic jeszcze to szczegolowe usg w 30 tyg czy juz nie? Bo mnie najpierw powiedzial, ze nie widzi potrzeby, ale mowi, ze jak tak panikuje to moge sie w sumie zapisac i nie wiem sama :-p
A tak z innej beczki , tak sie ciesze, ze was mam ! Troche sie zawsze uspokajam, jak mi odpiszecie. :tak:
 
reklama
Natka u mnie to sie zaczyna wszystko dopiero bo ja mam dopiero na 27go termin wiec jestem hoho za tobą :)

Magdus mysle ze każda z nas sie niepokoi i martwi z rożnych powodów.. Mi jak cukier skacze to sie denerwuje a jak nie mogę go opanować to płakać mi sie chce bo sie boje zeby maluszkowi nie zaszkodzić.. A sa dni gdzie sama nie dopilnuje diety bo nie daje rady.. Ale czasem wole sobie ulżyć niz mieć ssanie na mufinke np cały dzień :) jakoś trzeba sobie radzić a na szczęście do sierpnia coraz bliżej i to mnie trzyma w lepszym humorze i to ze poczuje kopniaczka co utwierdza mnie w przekonaniu ze dzidzia żyje i ze jakoś przetrwamy ..
 
Do góry