reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Ja tam wole tulac i lulac. Tego czasu nikt nam nie odda. Lubie patrzec na malego jak odjrzdza. No i pamietajcie ze maluszka jak dobrze pamiętam slowa położonej do około 3/4miesiaca nieda się rozpuscic. Siedziało u was w brzuchu jako kobtaktowa istota od 5 miesiaca ciazy ono spostrzeżega was jako jednosc.

Ja tam nie gardze tymi meczacymi wieczorami. Bo potem nawet kolacji wspólnej jesc niechca . A przytulic mana jak ktoś patrzy to siara i wogule "mamo daj spokój duzy jestem"
 
reklama
Wszystko ma swoje granice. Tule i jeszcze często ale jednak wieczorne zasypianie nie może trwać w nieskończoność. Z Kacim bynajmniej nigdy nie był to sielankowy obrazek i teraz wolę tego uniknąć.
 
Dziewczyny ja pisze na podstawie moich doswiadzen z Maksem. On juz prawie nastolatek. Jego tez twardo odkladalam do luzka. Bo sro bo tamto. A terwz oddalam bym wszystko żeby wrucicly tamte chwile gdy byl malutki co by go wypiescic wytulic. Niektore z was maja jeszcze w miare male drugie pociechy. Takie sentymenty chyba nachodza jak dzieci praktyznie samodzielne.
 
Poranna kawka wita :-)
Mala najedzona spi i mam pare minut dla siebie bo trzeba zaraz sniadanko szykowac ....
zobaczymy coz przyniesie dzisiejszy dzien ...poki co mam w planach spacerek mam nadzieje ze pogoda mi tego nie zepsuje ;-)bo jak bedzie lalo to nigdzie sie nie wybieram...
Panowie ida na 10do kosciolka (przygotowania przed komunia)
A pozniej maja kurs wedkarstwa takze niedziela zapowiada sie w kobiecym towarzystwie (Mia)
 
Czesc dziewczynki :-)
Przepraszam ze znowu rzadko bywam.. musimy zajac sie Michalem bo jest coraz gorzej, nawet zastanawiam sie nad psychologiem.. chyba za duzo rzeczy na niego spadło :-( nowy braciszek, przedszkole, przeorowadzka, taty ktorego ciagle nie ma i mama ktora nie ma wystarczajaco dla niego czasu.. przykro mi bardzo :-( jest coraz gorszy, robi na zlosc i ma okropne histerie.. juz nie wiem jak mu pomoc..
Dzisiaj jak bedzie ladna pogoda to pojedziemy do zoo.
Wojtus ok, w pt skonczyl 8 tyg :-) cycamy sie, wlasnie mi spi na rekach

FIUFIU ah zazdroszcze tego wypadu! Ja na samym cycu to bez szans.. czesto sklep konczy sie alarmem i szybko do domu ;-) musze pomyslec o laktatorze choc tu nie chodzi o głod jak bardziej o bezpieczenstwo cwaniak maly..

MADISON my przy Michale mielismy Infanrix a potem nie bylo i szczepilismy Pentaximem i bylo wszystko ok :tak:

GORGUSIA ja tez usypiam Michula godzine.. z podkresleniem JA inaczej jest histeria.. do tego usypianie Tutka i jest wesolo :-D

MONYA ahh pieknie ze sam usypia.. moj przy cycku ale ze smokiem ;-)

Lece zajac sie Michaskiem.

Milego dnia :*
 
dwa razy w ciagu nocy pisalam i mi wcielo oczywiście :-( odciagam nadal i chyba zdaje to egzamin bo mala sie tak nie prezy, dluzej spi i ogólnie wszystko cacy tylko trzeba na spiocha dwie minuty odciagac jak tu dziecko wyje z glodu ;-)
ale mam lovi prolactis, jednym guzikiem wlaczam program stymulacji i sam mi dwie minutki ciagnie. fajnie , bo nie musze myslec, patrzec na zegarek.... nie wiem tylko co robic z tym mlekiem. ktoras z was tak odciaga? poki co odkladam do lodówki i potem wylewam bo nie mam potrzeby jej dawac nic wiecej niz dostaje.
 
Hejka
Wczoraj po wizycie u znajomych Kornelcia chyba miała za dużo wrażeń, bo miała ciężką noc :-( więc tak mało wyspana jestem
Co do zasypiania - Martyna ma prawie 5 lat i do dziś zasypia ze mną albo mężem. Ja to w sumie lubię, lubię się do niej przytulać i lubię jak ona przytula się do mnie. Mam świadomość, że to już długo nie potrwa ;-)
Kornelię chciałam uczyć samodzielnego zasypiania, ale ona sama zadecydowała, że woli z mamą ;-) więc zasypia na naszym łózku i potem dopiero odkładam ją do łóżeczka :-) tyle, że staram się nie bujać jej na rękach (bo Martyna bardzo długo tylko tak zasypiała i było to uciążliwe)

Pogoda w sumie u nas ok, zaraz Kornelcia będzie jadła a później na jakiś spacer trzeba iść
 
reklama
u nas z zasypianiem roznie, generalnie jak mi Zojka od cyca odpadnie i szklane oko mamy to raczej zasnie sama i pospi, ale jak ledwo skonczy jesc i ma oczy jak 5 zlotych to chocbym nie wiem co wyczyniala, bujanie, kolysanie, spiewanie, mruczenie, glaskanie, lezaczki z wibrowaniem, noszenie... no nie ma sily na nia, człowiek sie umeczy, pol nocy lazi jak zombiak a to dziecko zasnie na piec minut. tak wiec staramy sie dostosowac do jej rytmu i na sile jej nie klasc. jka jest zmeczona i zacznie ziewac to wtedy ja odkladamy do lozeczka i zwykle wystarczy kilka minut spokoju, troszke glaskania, czasem suszarka do wlosow :O
 
Do góry