adzwojcik
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2018
- Postów
- 84
Witajcie. Wczoraj byłam na wizycie... u mnie juz 28+4 i pod koniec ginekolog sprawdzil mi szyjke i pierwsze zdanie "No za długa to ona nie jest... 2,6 , zamknięta" ... i nakaz kontroli za 2 tygodnie :/ Stwierdzil ze jak bedzie słabo to zakładamy pessar. I zaczelam sie glowic jakim cudem... skoro ja tak naprawde wstaje o 8... o 8:30 wychodze z domu i spedzam pol h w samochodze, pozniej 8 godzin w pracy siedzac przed komputerem.. wracam do domu, chwile pochodze i zazwyczaj w sumie leze, bo za duzo obecnie nie robie.. I kolezanka mnie uswiadomila ze to od siedzenia. I teraz pytanie, mam jeszcze 2 tygodnie tutaj spędzić czasu, tak się dogadałam... i szczerze mowiac jakbym teraz jednak zrezygnowala to troche zrujnuje mi to plan funduszowy. Jest szansa ze te dwa tygodnie na to nie wpłyną? :/ Co więcej... w domu tez nie wyobrazam sobie cale dnie lezec... zanudze sie... nie umiem Nie wiem co robic...