reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

tak Asiun Dominika też szybko zaczęła chodzić.
U nas w rodzinie z dzieci Dominika pierwsza zaczęła chodzić i robić siusiu.
Bo siostrzenice miały prawie rok jak zaczęły chodzić.
A siusiu starsza siostrzenica zaczęła wołać jak miała 1i7m_cy
a młodsza 1i8m_cy
 
reklama
Ale być może poglądy się zmieniają, co w medycynie nie jest niczym niezwykłym:tak:
Ja rozmaiwlam z logopeda odnosnie mowienia jak jeszcze Maks byl maly, ze dziecko musi sie komunikowac do 3 roku zycia, jak nadal ciezko u dziecka z mowieniem to nalezy sie zglosic do logopedy. Wczesniej wlasnie tak tlumaczono chlopcow ze oni pozniej zaczynaja mowic.
 
Ja rozmaiwlam z logopeda odnosnie mowienia jak jeszcze Maks byl maly, ze dziecko musi sie komunikowac do 3 roku zycia, jak nadal ciezko u dziecka z mowieniem to nalezy sie zglosic do logopedy. Wczesniej wlasnie tak tlumaczono chlopcow ze oni pozniej zaczynaja mowic.

mi to samo powiedziala logopeda:tak:
 
No to mój kolejny dialog z Julkiem.
Moi teściowie mają fajną rekreacyjną działeczkę i Julek podglądał ich latem jak kosili trawę, czyli "buuuu". No i ostatnio jak tylko mu się przypomniało to mówił:
-buuuu
-kto?
-dziadzia
-co robi?
-kosi
-co kosi?
-tawa (czyli trawę)
No i ja mu tłumaczyłam, że dziadzia już nie kosi trawy, że jest za zimno, że grabi liście. A on mi dziś w wannie:
-buuu ne, buuu ne
-dziadzia kosi?
-ne
-a co robi
-gabi (grabi)
-co grabi?
-iście (liście)
Kurcze jak go pociągnę za język to sam tyle potrafi powiedzieć! Ale siusiu nie woła...
 
Z tego co wiem a przeczytalam to w jakiejs madrej ksiazce. To jak male dziecko jest zafascynowane jakas nowa rzecza wlasnie np zaczyna mowic to w odstawke ida inne rzeczy. NIe wiem czy dobrze to wytlumaczylam ale moze ktos zrozumie o co mi chodzi :)
 
A ja wreszcie zrozumiałam, co to jest mikok :-D:-D:-D

Czy może ktoś chce zgadnąć:confused: Dla ułatwienia dodam, że to zwierzątko na M :-)
 
reklama
Do góry