reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

Jak narazie jest fajne bo wystaczy napisac ze to jakies drzewko.
A pozniej zaczniej studiowac encyklopedie bo zaczna sie pyatania typu jak pisalam Jak powstaje tecza. Dlaczego Mars jest czerwony. I dlaczego ksiezyc robi sie czasami czerwony i wtedy juz nie jest tak fajnie :-D:-D:-D:-D
 
reklama
A ja powoli mam dośc czytania książeczek, normlanie od jakiegoś miesiąca od rana do wieczora tylko słyszę "Mama pocziytaj!!!!" 80% to juz znam na pamięć i czasami, zwłaszcza rano, to z zamkniętymi oczami "czytam" :-D
 
A tam , ja znam pelno wierszykow z czasow Maksika i Mai moge opowiedziec w kazdej chwili zeby ja na chwile upokoic. A co z piosenkami to dopiero zabawa, dobrze ze uwielbialam muzyka jak chodzilam do skzoly wiec nie straszne mi granie na cymbalkach, flecie itd....A Maks jaki zadowlony jak spiewam z nim piosenki z przedszkola.
A co do wierszy Darek bez problemu mowi Maksowi cala Lokomotywe. Jak przez pol roku mieszkalismy u mamy, a Darek juz tu, to mowil przez telefon mu wlasnie Lokomotywe. Raz jak jechac z kolegami w samochodzie to musial do sluchawki gadac bo Maksowi sie zachcialo bajki, a chlopaki jaki mieli ubaw ;-);-).
 
Woloszki, no ok ja nic nie mówie, ale....ile można :-D
Ja tez mowie Natalce z pamięci czasami, jak jestesmy gdzies, gdzie trzeba ją uspokoić. Ostatnio przy szczepieniu murzynka bambo jej recytowałam, ale sie położna uśmiała :-D ale mnie popchwaliła :-D
 
Kochana a kto powiedzial ze bedzie tak prosto :-D:-D:-D:-D:-D
Tak jak pisalaam teraz to jeszcze pryszcz, ja mam przesmak z Maksem ale on do grzecznych i rozwanych chlopcow nalezy wiec przy Mai dopiero bedziemy mieli jazde. Juz teraz widac ze nie interesuje ja czytanie bajeczek woli ogladac rysunki i pokazywac gdzie cos jest. Maksowi w jej wieku juz czytakismy basnie i Kubusie Puchatka :-D
 
Wprowadzenie:
We wszystkich Świętych modliliśmy się na cmentarzu za naszych zmarłych i wprowadziliśmy Julka, który zapamiętał ich imiona: Gienia, Władek i Kuba.
Poza tym dużo powtarza i podłapał jakiś czas temu rozmowę dzieciaków, że "jadą do kina". Choć nie ma pojęcia co to jest.

I wczoraj mówi do mnie:
Julek -"jadą"
Ja -gdzie jadą?
Julek -"kina"
Ja - kto jedzie do kina?
Julek -"Gienia, Władek, Kuba"

Czy istnieje jakieś kino w chmurkach? :-D
 
reklama
Do góry