reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

No to niezle sie Jagoda rozgadala. Maksik w jej wieku jak byl na weselu to jeszcze sie stukal kieliszkami napelnionymi sokiem, goscie byli nim zachwyceni :-)JAk sie stukal to wolal zdrowko :-):-):-)
U nas nadal pojedyncze slowka lub krotkie komunikaty :-:)-:)-( Ale ostatnio kupilismy dzieciakom plyty cd z muzyka 4 plyty. Darek ma dosc bo cala droge w samochodzie sluchamy. A dodam ze to sa prawie wszystkie przeboje z naszej mlodosci. Majki ulubiona to piosenka jej imienniczki "A ja wole swoja mame. " :tak::tak:
 
reklama
stuka sie już Jagoda od dawna. Tyle, że raczej szklankami, kubkiem jogurtu, butelką z sokiem
I mówi - zdrowie!

A wczoraj się popłakała, bo ciotka-klotka poleciała do góry, a dalej ciociu...wracaj do tik-taka.
No i Jagoda w płacz - "i co teraz będzie?, co zrobimy?"
 


A wczoraj się popłakała, bo ciotka-klotka poleciała do góry, a dalej ciociu...wracaj do tik-taka.
No i Jagoda w płacz - "i co teraz będzie?, co zrobimy?"
O mama mia :-)Dzieci to zawsze maja problemy. :sorry2:Musisz zmienic repertuar moze cos w innym jezyku zeby sie Jagoda nie zastanawiala nad tekstem ;-);-);-)
 
Nie no, było, że chyba się będzie do nas uśmiechać z góry, machać do nas, papa jej musimy zrobić. I potem przyleci.

Gorzej, że ona sobie ciotkę-klotkę kojarzy z moją chrzestną, z którą zawsze biegają, "ćwiczą" jogę, tuptają... no i wobec tego, ciężko ją tak ściągnąć, jak chrzestnej w zasięgu wzroku brak.

Chyba masz rację woloszki - na inne języki się przerzucę na wsjaki słuczaj ;p
 
Z cyklu przygotowania do wesela:

Siedzi sobie Jagoda na nakładce na ubikacji i śpiewa:
"Jeszcze po kropelce..."
:cool2:
 
reklama
Do góry