kasiajanosz
Zaangażowana w BB
ja chcąc nie chcąc też swojego buca
zabieram bo sama nie dam rady się zataszczyć na miejsce! mój jakoś się zaklimatyzuje (szczególnie jak trafi się mu jakiś inny informatyk programista
więc o niego się nie martwię. już sie nie mogę doczekać wyjazdu bo od czasu porodu nie wiem co to znaczy "wyjechać gdzieś poza miasto w celach rekreacyjnych"
.
skarbonka już dzisiaj nakarmiona
. tak więc nie pozostało mi nic jak tylko skreslać dni w kalendarzu...
zabieram bo sama nie dam rady się zataszczyć na miejsce! mój jakoś się zaklimatyzuje (szczególnie jak trafi się mu jakiś inny informatyk programista
.skarbonka już dzisiaj nakarmiona
. tak więc nie pozostało mi nic jak tylko skreslać dni w kalendarzu...

...tez zbieramy pieniazki-haha...tez bym mezulka zabrała- bo autkiem bysmy przyjechali- tez mam ok 300 km...ale z noclegiem to sie zastanowie- bo ja pochodze- 100 km od K-kowa- wiec moze bysmy babcie odwiedzili przy okazji....