Mam takie pytanie:
chce złozyć pozew o podwyzszenie alimentów ale poprzednio przy takim kroku trafilam na sędzinę, która zauwazalnie była za ojcem dziecka: zaproponował mi podwyższenie alimentów na dziecko idace do szkoły o 20 zł plus z mojej strony likwidację egzekucji komorniczej. Zrezygnowałam z takiej propozycji. Dziś moja coka ma 11 lat i dojrzałam do decyzji aby chiec podniesc alimenty. Boję sie jednak tej samej sedziny i jej argumentów. Chaialm zapytać jakie mam szanse na to ze trafię na tę samą sedzinę( mieszkam w Łodzi) jak sprawdzić czy ta sędzina orzeka jeszcze w tym samym wydziale (ostatnie "starcie mialo miejsce 5 lat temu")
i co zrobić w razie gdyby ta sama osoba jednak orzekała w tym wydziale?
druga sprawa dotyczy odebrani apraw rodzicielskich : czy w sytuacji kiedy ojciec dziecka jest ojcem niekontaktowym od 5 lat (brak jakiegokolwiek zainteresowania losami dziecka łącznie z niealimnetacją) konieczna jest wizyta w RODK? Ile może potrwać procec odebrania praw takiemu ojcu?
Dziekuję za pomoc
chce złozyć pozew o podwyzszenie alimentów ale poprzednio przy takim kroku trafilam na sędzinę, która zauwazalnie była za ojcem dziecka: zaproponował mi podwyższenie alimentów na dziecko idace do szkoły o 20 zł plus z mojej strony likwidację egzekucji komorniczej. Zrezygnowałam z takiej propozycji. Dziś moja coka ma 11 lat i dojrzałam do decyzji aby chiec podniesc alimenty. Boję sie jednak tej samej sedziny i jej argumentów. Chaialm zapytać jakie mam szanse na to ze trafię na tę samą sedzinę( mieszkam w Łodzi) jak sprawdzić czy ta sędzina orzeka jeszcze w tym samym wydziale (ostatnie "starcie mialo miejsce 5 lat temu")
i co zrobić w razie gdyby ta sama osoba jednak orzekała w tym wydziale?
druga sprawa dotyczy odebrani apraw rodzicielskich : czy w sytuacji kiedy ojciec dziecka jest ojcem niekontaktowym od 5 lat (brak jakiegokolwiek zainteresowania losami dziecka łącznie z niealimnetacją) konieczna jest wizyta w RODK? Ile może potrwać procec odebrania praw takiemu ojcu?
Dziekuję za pomoc