reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stan pochwy po drugim porodzie naturalnym.

Jolit@84

Sierpniowa mamusia 09
Dołączył(a)
19 Marzec 2009
Postów
2 132
Miasto
DE
Witam.Mam pytanie do mam, ktore urodzily dwojke dzieci silami natury od nosnie luzu w pochwie po drugim porodzie. Czy jest gorzej czy tak samo jak po pierwszym? U mnie po pierwszym porodzie jest wszystko ok i zyczylabym sobie zeby tak zostalo ale jezeli ma sie zmienic na gorsze to rozwazam cc. Prosze o szczere odpowiedzi!
 
reklama
Wydaje mi się, że to bardzo indywidualna sprawa. Zależy między innymi od predyspozycji, wieku matki, porodu i wielkości dziecka. W najgorszym razie można wykonać plastykę pochwy. Polecane jest również robienie ćwiczeń Kegla w ciąży i po porodzie. Tu masz więcej o pochwie po porodzie. I cesarka nie jest gwarancją, że pochwa się nie rozszerzy:(
 
Ostatnia edycja:
Boje sie drugiego porodu z wielu powodow.Przedewszystkim dlatego,ze pierwszy byl dlugi i meczacy...rodzilam caly dzien od 9 rano do 21...Mysle wiec o cesarce,mieszkam w Niemczech i mozna ja sobie tutaj ''zazyczyc''. Wiem,ze nie jest to najlepsze rozwiazanie..ze to operacja..ze dla dziecka lepszy jest porod SN itd,itp. Narazie po prostu sie zastanawiam. I nie ukrywam,ze biore pod uwage rowniez mozliwe konsekwencje po naciagnieciu krocza... tj. luzna pochwa,nietrzymanie moczu itp. Dlatego chcialabym wiedziec...czy po pierwszym porodzie jestesmy juz po tych ''najgorszych'' przejsciach? i czy stan pochwy juz nie moze sie pogorszyc przy nastepnych? czy jednak kazdy kolejny porod ma na to wplyw? To jest moja druga ciaza i ostatnia. Porod do przyjemnosci nie nalezy-wiadomo.Ale cc tez sie boje i to bardzo. Na dzien dzisiejszy jeszcze nie wiem co postanowie...rozwazam wszystkie za i przeciw.
 
Boje sie drugiego porodu z wielu powodow.Przedewszystkim dlatego,ze pierwszy byl dlugi i meczacy...rodzilam caly dzien od 9 rano do 21...Mysle wiec o cesarce,mieszkam w Niemczech i mozna ja sobie tutaj ''zazyczyc''. Wiem,ze nie jest to najlepsze rozwiazanie..ze to operacja..ze dla dziecka lepszy jest porod SN itd,itp. Narazie po prostu sie zastanawiam. I nie ukrywam,ze biore pod uwage rowniez mozliwe konsekwencje po naciagnieciu krocza... tj. luzna pochwa,nietrzymanie moczu itp. Dlatego chcialabym wiedziec...czy po pierwszym porodzie jestesmy juz po tych ''najgorszych'' przejsciach? i czy stan pochwy juz nie moze sie pogorszyc przy nastepnych? czy jednak kazdy kolejny porod ma na to wplyw? To jest moja druga ciaza i ostatnia. Porod do przyjemnosci nie nalezy-wiadomo.Ale cc tez sie boje i to bardzo. Na dzien dzisiejszy jeszcze nie wiem co postanowie...rozwazam wszystkie za i przeciw.
Mi w pierwszej ciąży wody odeszły o 21, skorcze zaczęły się o 1 w nocy a urodziłam dopiero o 12 w poludnie. Przy drugim dziecku nie spieszyłam się na porodówke bo założyłam że jak poród będzie trwał choć połowę krocej to będzie dobrze. A tu pierwsze skorcze o 4 rano a mały był już o 6:20 z nami. Coś chyba jednak jest w tym że przy drugim porodzie jest z reguły szybciej. A jeżeli chodzi o kwestie pochwy to rzeczywiście jest nieco gorzej niż po pierwszym porodzie ale ćwiczę mięśnie i z miesiąca na miesiąc widzę poprawę wiec ja na przykład nie zdecydowała bym się na cc.
 
Jeśli chodzi o rodzaj porodu i co jest lepsze dla dziecka, to też okazuje się często w trakcie ;) Jeden i drugi rodzaj porodu ma plusy i minusy. Przeszłam obydwa. Myślę, że może porozmawiaj z lekarzem, czy istnieje możliwość, żeby o cesarkę poprosić w trakcie porodu, jeśliby nie postępował? Może sama możliwość pozwoli ci poczuć się lepiej? W niektórych krajach plastyka pochwy przysługuje kobietom po porodzie w ramach tamtejszego NFZ, może w Niemczech jest podobnie?
 
Jeśli chodzi o rodzaj porodu i co jest lepsze dla dziecka, to też okazuje się często w trakcie ;) Jeden i drugi rodzaj porodu ma plusy i minusy. Przeszłam obydwa. Myślę, że może porozmawiaj z lekarzem, czy istnieje możliwość, żeby o cesarkę poprosić w trakcie porodu, jeśliby nie postępował? Może sama możliwość pozwoli ci poczuć się lepiej? W niektórych krajach plastyka pochwy przysługuje kobietom po porodzie w ramach tamtejszego NFZ, może w Niemczech jest podobnie?
Dziekuje za sugestie by zapytac o cc w trakcie porodu,ale jednak juz wole wiedziec na 100 % jak bede rodzic.Tzn...jezeli zdecyduje sie na SN to oczywiscie ze znieczuleniem ,wiec z reguly ten porod bedzie raczej powoli postepowal ...a jezeli cc to bede miala od razu ustalony termin. A o plastyce pochwy w ramach NFZ nic mi nie wiadomo ..musze dopytac.Kobiety raczej milcza na ten temat ;) A moge wiedziec ktory porod lepiej znioslas?
Mi w pierwszej ciąży wody odeszły o 21, skorcze zaczęły się o 1 w nocy a urodziłam dopiero o 12 w poludnie. Przy drugim dziecku nie spieszyłam się na porodówke bo założyłam że jak poród będzie trwał choć połowę krocej to będzie dobrze. A tu pierwsze skorcze o 4 rano a mały był już o 6:20 z nami. Coś chyba jednak jest w tym że przy drugim porodzie jest z reguły szybciej. A jeżeli chodzi o kwestie pochwy to rzeczywiście jest nieco gorzej niż po pierwszym porodzie ale ćwiczę mięśnie i z miesiąca na miesiąc widzę poprawę wiec ja na przykład nie zdecydowała bym się na cc.
O boze co za ekspresowy drugi porod !:szok: Szok ...;) Wlasnie..ja tu sobie gdybam a tak naprawde przeciez niewiadomo co mnie czeka..moze tez urodze w dwie godziny albo wystapia jakies komplikacje i bedzie musiala byc cesarka. Ale to wlasnie niewiadomo..wiec wole miec zaplanowane. Temat watku jest zupelnie inny a ja teraz zeszlam na rodzaj porodu :sorry: Chcialabym na dole zostac taka jaka jestem (choc wiadomo,ze mogloby byc lepiej..tez cwicze kegla ale dowiedzialam sie o tych cwiczeniach stosunkowo niedawno :/ ) ale rownoczesnie wolalabym rodzic SN ...bo mimo,ze moj pierwszy porod do lekkich nie nalezal to zaraz jeszcze tego samego wieczoru moglam chodzic...a na drugi dzien nic mnie nie bolalo..normalnie siedzialam a po cesarce trzeba lezec,rana boli itd.Wiec...:hmm:
 
Ostatnia edycja:
Co do porodow , to tu nie ma reguly, moje wszystkie trzy trwaly okropnie dluuuuuugo :/ .
Przy dwoch pierwszych bylo naciecie krocza , przy czym przy drugim polozna, zszywajac, zazartowala, ze do tej pory zakladala szwy "dla mnie", a ten ostatni bedzie "dla meza" :D .
Przy trzecim naciecia nie bylo i faktycznie to luksus bez rany, szwow i tego wszystkiego...Porod SN + szwy na kroczu....ech...ciezka sprawa...:/
 
reklama
Ja mam za sobą dwa porody naturalne (syn 4080g, córka 4110g) oba trwały Ok 2 h,
luz w pochwie po 2 porodzie był taki sam jak po pierwszym. Nie pogorszyło się nic. Ale warto robić ćwiczenia przed i po porodzie.
Miałam i nacięcie (1szy porod) i pęknięcie (2 porod) i o wiele mniejsza rana była po pęknięciu.
Trzecie dziecko urodziłam przez cc, ze względu na to ze miał mieć wiekszy brzuch od główki i mógł się zaklinować (ważył 4890g), jednak po porodzie okazało się ze główkę miał dość duża i trochę mi żal ze nie urodziłam naturalnie.
Po cesarce dochodziłam do siebie praktycznie tak samo jak po sn. Jedyna różnica ze wstałam trochę później, ale wciąż tego samego dnia.
Nikt Ci nie powie, który rodzaj porodu będzie dla Ciebie mniej bolesny, szybszy, łatwiejszy. Praktycznie każda z nas ma inne doświadczenia.



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Do góry