reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Jak zobaczyłam pierwsze w życiu 2 kreski na teście to wybiegłam z łazienki krzycząc "o ku**a, ja pier**le jestem w ciąży" [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Hahah, dobre 😅 u mnie pamiętam, pojechałam po Męża, bo był na wyjeździe kilka dni, pokazałam mu, a on do mnie: pierd..isz? 😅 w takim był szoku. A jak wody odeszły, to również: o kur.a już?! 😁
 
reklama
Po co przerywać , chyba że mąż może przejąć wtedy ma to sens

Pewnie z powodu kwestii finansowych. L4 ciążowe jest 100 proc. płatne, a macierzyński 80 procent. Chyba, że ktoś zdecydował się pół roku 100, a drugie 60.

A ja jak zaszłam w pierwszą ciążę i wyszedł mi bladzioch to obudziłam swojego męża o 4 rano i kazałam mu sikać na drugi taki sam test, bo na pewno jest zepsuty albo lipna seria. W ogóle nie wierzyłam. 😁
 
Hahah, dobre 😅 u mnie pamiętam, pojechałam po Męża, bo był na wyjeździe kilka dni, pokazałam mu, a on do mnie: pierd..isz? 😅 w takim był szoku. A jak wody odeszły, to również: o kur.a już?! 😁
apropo tych wszystkich kresek, to też tak macie, że marzycie sobie że w końcu je zobaczycie?😜 bo u nas już 1.5 roku, a ja co miesiąc ta sama historia 🤣 chociaż pierwsze pół roku to były łzy, a ostatni rok to już totalnie wyrąbane, nie będzie nic z tego to trudno. A przynajmniej tak sobie wmawiam 🤣
 
apropo tych wszystkich kresek, to też tak macie, że marzycie sobie że w końcu je zobaczycie?😜 bo u nas już 1.5 roku, a ja co miesiąc ta sama historia 🤣 chociaż pierwsze pół roku to były łzy, a ostatni rok to już totalnie wyrąbane, nie będzie nic z tego to trudno. A przynajmniej tak sobie wmawiam 🤣

Ja dziś mialam piękny sen... robilam test ciążowy i 2 kreski. A co dalej? Obudzil mnie budzik...
 
apropo tych wszystkich kresek, to też tak macie, że marzycie sobie że w końcu je zobaczycie?😜 bo u nas już 1.5 roku, a ja co miesiąc ta sama historia 🤣 chociaż pierwsze pół roku to były łzy, a ostatni rok to już totalnie wyrąbane, nie będzie nic z tego to trudno. A przynajmniej tak sobie wmawiam 🤣
Co miesiąc mam objawy ciąży i testuje wcześniej, niepotrzebnie, jak się później okazuje, ale o 🤷🏻‍♀️ ja mam trochę nerwa, ale chyba w druga stronę u mnie, że jeszcze spoko, jeszcze trudno. Chociaż tak mnie wszystko wkur.ia wokół, że już bym chciała :)
 
reklama
Do góry