reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki o maleństwo w 2016

Musze Wam powiedziec, ze chyle czola dziewczyny . 25 lat ... , ja mam 30 od roku mysle ze to juz czas, ale ciagle mialam obawy. Czlowiek sie przyzwyczaja :) Teraz okazuje sie , ze to nie takie hop ciup :) Chodziaz moj lekarz powiedzial , ze jestem jeszcze mloda i mam czas, ufam mu hehe.
Najwazniejsze , ze skoro ja mam to i wy ! :)
 
reklama
:) a dlugo sie starasz bertha ? przepraszam, bo moze juz o tym pisalas?.
Po 30 czlowiek zmienia jakos podejscie do zycia i jak widzi 25 lat to sobie mysli, jeny jaki mlody haha. Sorka, ale jeszcze mnie trzyma chyba sentyment ;)
 
Moja historia jest taka - lata czekania na tego właściwego, potem czekanie aż ten właściwy bedzie gotowy na ślub i rodzine, w końcu zaręczyny w marcu 2015, przygotowania do ślubu i 2 m-ce przed ślubem niespodzianka - ciąża! Nie staraliśmy sie, ale juz nie zabezpieczaliśmy chyba od ponad roku. Niestety w ok 7tyg zatrzymało sie serduszko.. Miałam krwiaka w macicy i chyba on był przyczyna. Zrobiłam badania genetyczne płodu i było wszystko ok z Julką (to była dziewczynka). Zabieg miałam we wrześniu 2015 (5dni przed ślubem).
A teraz, po całej tej historii, kończy sie wlasnie drugi cykl poważnych starań. Spodziewana i niechciana @ 13.01. :)
 
Bardzo ci wspolczuje twojej straty. Jesli moge zapytac o ten krwiak? Czy jest on widoczny na usg?
Bede trzymac kciuki za szczesliwa 13tke :)
Moja historia jest taka - lata czekania na tego właściwego, potem czekanie aż ten właściwy bedzie gotowy na ślub i rodzine, w końcu zaręczyny w marcu 2015, przygotowania do ślubu i 2 m-ce przed ślubem niespodzianka - ciąża! Nie staraliśmy sie, ale juz nie zabezpieczaliśmy chyba od ponad roku. Niestety w ok 7tyg zatrzymało sie serduszko.. Miałam krwiaka w macicy i chyba on był przyczyna. Zrobiłam badania genetyczne płodu i było wszystko ok z Julką (to była dziewczynka). Zabieg miałam we wrześniu 2015 (5dni przed ślubem).
A teraz, po całej tej historii, kończy sie wlasnie drugi cykl poważnych starań. Spodziewana i niechciana @ 13.01. :)
 
Ostatnia edycja:
Bardzo ci wspolczuje twojej straty. Jesli moge zapytac o ten krwiak? Czy jest on widoczny na usg?
Bede trzymac kciuki za szczesliwa 13tke :)

Tak, widac go na usg. Mój był blisko płodu, wiec najprawdopodobniej odciął odżywianie do fasolki. Krwawienia żadnego nie miałam.
Niby zdarzają sie krwiaki i juz.. Ale ponoć mozna miec tez tendencje do krwiaków przez jakies mutacje genów lub immunologie.. Jeszcze niewiele wiem na ten temat, ale robię pierwsze badania zeby sie czegoś dowiedzieć.
 
Berta tak mi przykro ale tobie tez sie uda, ja myslam ze jak postanowimy miec dziecko to kilka miesiecy i bede w ciazy ale czas robi swoje przechodzilam juz histerie placz zalamanie najgorzej po hsg teraz w tym roku byla to ostatnia @ po ktorej plakalam wzielam sie w garsc co ma byc to bedzie moze to znak zebym zajela sie mezem i wrocic do tego czasu kiedy kochalismy sie kiedy mielismy ochote a nie na zawolanie postanowilam zabrac sie za siebie
 
Ja mam 29 lat w kwietniu gorąca 30 . Tak naprawdę to zaczełam poważnie myśleć o dziecku teraz i teraz naprawdę chcę ;) . Pierwsza poronioną ciążą nawet się nie przejęłam a wręcz się cieszyłam , nie byłam gotowa na dziecko , byłam głowniarą z niedojrzałym mózgiem , nie wyobrażałam sobie siebie w ciąży . Drugą jak poroniłam to było dla mnie " stało się to się stało " . Sorki ale tak było ze mną , taka była prawda . Teraz dorosłam , zmądrzałam i chciałabym aby do naszej dwójki dołączyło ta trzecia osóbka , chciałabym mieć rodzinę . Jestem z moim M juz 12 lat i z nim przeszłam te 3 poronienia . Jesteśmy szczęśliwi i tylko nam brakuje tego maleństwa . On bardzo to przezywa juz nawet powiedział że jak mam się tak męczyć to lepiej niech zostanie tak jak jest i jakoś sobie ułożymy zycie bez dziecka ( powiedz to kobiecie ) . A najgorsze jest jak spotykamy się z rodziną lub znajomymi to nie ominie nas pytanie "a wy kiedy bedziecie miec potomka już tyle lat razem a zegar biologiczny tyka " i takie tam gadanie , nawet się nie tłumacze moj M zawsze gada " przyjdzie na to czas " ;) i tak to wszystko wyglada u mnie
 
Berta tak mi przykro ale tobie tez sie uda, ja myslam ze jak postanowimy miec dziecko to kilka miesiecy i bede w ciazy ale czas robi swoje przechodzilam juz histerie placz zalamanie najgorzej po hsg teraz w tym roku byla to ostatnia @ po ktorej plakalam wzielam sie w garsc co ma byc to bedzie moze to znak zebym zajela sie mezem i wrocic do tego czasu kiedy kochalismy sie kiedy mielismy ochote a nie na zawolanie postanowilam zabrac sie za siebie
No, mojego męża tez meczy seks wg kalendarzyka, a to dopiero początek... Także trzymam za was kciuki i do przodu!!
 
reklama
Ja mam 29 lat w kwietniu gorąca 30 . Tak naprawdę to zaczełam poważnie myśleć o dziecku teraz i teraz naprawdę chcę ;) . Pierwsza poronioną ciążą nawet się nie przejęłam a wręcz się cieszyłam , nie byłam gotowa na dziecko , byłam głowniarą z niedojrzałym mózgiem , nie wyobrażałam sobie siebie w ciąży . Drugą jak poroniłam to było dla mnie " stało się to się stało " . Sorki ale tak było ze mną , taka była prawda . Teraz dorosłam , zmądrzałam i chciałabym aby do naszej dwójki dołączyło ta trzecia osóbka , chciałabym mieć rodzinę . Jestem z moim M juz 12 lat i z nim przeszłam te 3 poronienia . Jesteśmy szczęśliwi i tylko nam brakuje tego maleństwa . On bardzo to przezywa juz nawet powiedział że jak mam się tak męczyć to lepiej niech zostanie tak jak jest i jakoś sobie ułożymy zycie bez dziecka ( powiedz to kobiecie ) . A najgorsze jest jak spotykamy się z rodziną lub znajomymi to nie ominie nas pytanie "a wy kiedy bedziecie miec potomka już tyle lat razem a zegar biologiczny tyka " i takie tam gadanie , nawet się nie tłumacze moj M zawsze gada " przyjdzie na to czas " ;) i tak to wszystko wyglada u mnie
Każdy musi poczekać na właściwy moment. To mocno bede wierzyć ze teraz jak juz tak bardzo pragniecie, wszystko pójdzie właściwa ścieżka i sie uda! Oby tylko lekarze nas dobrze zdiagnozowali, przygotowali do ciąży i poprowadzili ja..
 
Do góry