reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się o dzieco a tu nic.

Ola2019

Początkująca w BB
Dołączył(a)
25 Listopad 2019
Postów
16
Hej dziewczyny ☺ z narzeczonym się staramy o dziecko od pół roku a tu nic .raz zaczyna się miesiączka 6 dni wcześniej , a raz spóźnia się o 7 dni . Nie wiem co mam robić czy iść do lekarza czy jeszcze poczekać. Naprawdę boje się że jestem bezpłodna , i nie mogę o sobie powiedzieć że jestem kobieto. Naprawdę źle mi z tym
 
reklama
Oczywiście że iść do lekarza, zwłaszcza, że masz tak rozchwiany cykl. No i lekarz Ci da skierowanie na badania, które powinnaś sobie zrobić, skoro od pół roku się nie udaje, przede wszystkim tarczyca.
 
Idź do lekarza :) Nie przejmuj się medycyna naprawdę poszła do przodu lekarz znajdzie przyczynę :) Trzymam kciuki
 
Hej dziewczyny ☺ z narzeczonym się staramy o dziecko od pół roku a tu nic .raz zaczyna się miesiączka 6 dni wcześniej , a raz spóźnia się o 7 dni . Nie wiem co mam robić czy iść do lekarza czy jeszcze poczekać. Naprawdę boje się że jestem bezpłodna , i nie mogę o sobie powiedzieć że jestem kobieto. Naprawdę źle mi z tym

Idź do lekarza my z mężem obecnie staramy się ok 2 lat. Od swojej lekarki dostałam skierowanie do kliniki bezpłodności, okazało się że problem leży po stronie meza( problem z ruchliwoscia) a nie po moje.
 
Lekarz. Przede wszystkim trudno powiedzieć, że się staracie od 6 miesięcy, bo jeśli nie wiesz, kiedy masz owulację, to możesz się kochać w dni, kiedy szansa na ciąże spada do zera. Chyba, że seks jest codziennym rytuałem. Jeśli pragniesz dziecka, na początku musisz ustabilizować cykl i potrzebny ci do tego specjalista, bo na własną rękę trudno. Trzymam kciuki
 
Cześć dziewczyny🙂 2 miesiące temu straciłam ciążę w 7 tygodniu to był szok i nie mogłam dojść do siebie w sumie w dalszym ciągu mam problem ze sobą.. To była planowana wystarana ciąża staraliśmy się 4 miesiące i nic niby staraliśmy się bardzo często kochać i nie tylko w pni płodne ale ogólnie i nic... Trochę się wtedy zestresowalam bo mamy już dziecko i to wpadkę a rzadko się wtedy widywalismy i ciąża książkowa a przy drugim nie wychodziło... Odpuscilismy na miesiąc... W sierpniu niby wg testu owu ale jakoś tak na spokojnie bo byliśmy po imprezie i udało się... Cieszylismy się bardzo ale nie trwało to długo i niestety poronilam... Lekarz powiedział że możemy się starać po miesiączce bo nie miałam lyzeczkowania.. Ale mąż chciał żebyśmy poczekali żebym psychicznie się pozbierala ale ze było tylko gorzej to umówiliśmy się że spróbujemy... Dostałam okres wreszcie i znów wg owu i w sumie nie liczę jakoś na to że się udało ale jestem ostatnio wiecznie zmęczona nic mi się nie chce przy ostrzejszym wstawanie kręci mi się w głowie a nie miałam tak wcześniej, mam ciemniejsze brodawki i jakby trochę twardsze piersi, nie panuje nad emocjami i cały czas mam ochotę na czekoladę a wcześniej jakoś rzadko jadłam słodycze poza tym miałam dziś dostać okres a przed poronieniem miałam jak w zegarku. 3 dni temu zaczęłam plamic na brązowo.. Przy wysiłku są ślady na władce a ogólnie tylko na papierze toaletowy odrobina a okresylu takiego jak zwykle nie ma i nie wiem teraz czy to może być plamienia implantacyjne? Boję się zrobić test bo jak zobaczę 2 kreski i znów bym je straciła to bym się już chyba nie podniosła z tego. Pomóżcie może znajdzie się wśród was która miała kiedyś coś takiego
 
reklama
Zapłakana, no cóż, nie chcesz zrobić testu, żeby wiedzieć, to ja Ci powróżę - tak, być może się udało / nie, niestety tym razem nic z tego - wybierz sobie opcję, którą chcesz.

Ja od 2 tygodni jestem bez przerwy zmęczona, zasypiam z miejsca czy to w ciągu dnia czy w nocy, jestem rozdrażniona i byle bzdura wyprowadza mnie z równowagi, nie mogę gwałtownie wstawać nawet z pozycji siedzącej, bo się zataczam, tak mi się w głowie kręci, a czekoladę muszę zjeść codziennie przynajmniej jedną, bo ciągnie mnie jak narkomana na głodzie.

Nie, w ciąży nie jestem, biorę tabletki.
Po prostu przesilenie jesienne.
 
Do góry