reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po poronieniu...

hmmmm.. mój R powiedział ze drugi raz na dziecko go nie złapie.. heheh taki joke :) bedziemy sie starac znów.. to napewno ale nie tak jak kiedyś (morze wylanych łez za każdym negatywnym testem ciązowym) zdaje sie że dorosłam troszke.. spokojniej na to wszystko patrze.. jak Bóg da..

Agugucha to dobrze że sie obejdzie bez zabiegu lepiej dla was. organizm szybciej się zregeneruje.. może usłyszysz to samo co ja :)

za Was wszystkie trzymam kciuki, gdzieś tak w kupie raźniej.. dobrze mieć Was dziewczynki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tak zgodzi się, już o tym rozmawialiśmy. Mój obecny partner nie jest ojcem mojego synka. To była nasza pierwsza ciąża, on nie ma jeszcze dzieci. Dlatego trochę się martwię.... Wiem, że to dziwne ale nie wiem czy chce znać prawdę....

Kwiatuszek widzę, że Twoja córeczka miała wczoraj 9 miesięcy, wszystkiego najlepszego dla niej z okazji tego małego świeta:)
 
Agugucha aha. To jak się zgodzi to warto się przepadać. Dla świętego spokoju. Tak moja Księżniczka skończyła wczoraj 9 mc a dziś byłyśmy u lekarza bo od niedzieli mi gorączkuję. W tą noc była masakra. Budziła się co godzinę i dzisiaj przez cały dzień raz zjadła mleko...:no: Lekarz przebadał i stwierdził że wszystko ok. Kazał obserwować.
 
Witajcie dziewczyny ;)) wybaczcie że tak pózno piszę ale po całym dniu gonitwy wkońcu znalazłam trochę czasu żeby napisać co u mnie .. Otóż mam już wyniki z badania histopatologicznego, nic mi nie mówią , lekarka powiedziała że są "wporządku" jama-grube,obfite brunatne,błoniaste.. Decidua Villi tylko tyle pisze , w czwartek na 16 mam wizytę u ginekologa także zobaczymy :) Mam nadzieje że przyniosę równie dobre wieści jak MotylkowaOna ( bardzo się cieszę że lekarz dał Ci zielone swiatełko ) ,popytam o zrobienie potrzebnych badań, jeśli będzie potrzeba przebadamy się genetycznie w poradni mam już na nią namiar, ja już od 3 dni biorę kwas foliowy, może oszalałam ale to tak na zapas... W lutym zaczniemy starania, odczekamy te przysłowiowe 3 miesiące i zobaczymy.. Agugucha wiem co czujesz, to też było pierwsze dziecko mojego partnera , dość intensywnie myslę o badaniu jego nasienia.. Kwiatuszek23 wszystkiego najlepszego dla Twojego malca :) Przesyłam buziaki
 
Karolina widzę że nasze corki mają tak samo na imię:tak: A i z kwasem foliowym nie oszalałaś. Ja tez go zaraz zaczęlam brać. Tzn ja i mój M. 1 tabletka rano i wieczorem i do tego witamina E. Tak mi kazal brać gin.
Powiem Wam że chciała bym mieć drugie dziecko. Ale cholernie się boję.... Z Oliwką mieliśmy szczęście że byliśmy w szpitalu, bo tak to byśmy z domu nie dojechali... Jak sobie tylko o tym przypomne to ogarnia mnie paniczny lęk.
Trzymam dziewczyny kciuki za owocne starania:tak:
 
Witajcie , Kwiatuszekk23 no nasze dziewczynki mają tak samo na imię :D moja to diablica wcielona, za to synuś bardziej spokojny od córci :D Wiem jak ciężko podjąć decyzję o powtórnym zajściu w ciążę bo mam w sobie podobny lęk, z jednej strony bardzo chcę być szybko w ciąży bo wiem że w ten sposób ukoję swój ból i wrócę do normalności a z drugiej.. boję się że historia może się powtórzyć.. Czego bym nie chciała i już napewno bym się zraziła do kolejnych prób o dziecko . No to super że obie łykamy kwas foliowy, postanowiłam poprzeglądać to co piszą na internecie "Jak dobrze przygotować się do ciąży".. Kwas na 3 miesiące przed planowanym zapłodnieniem, zmiana diety, witaminki.. badania, szczepienia jeśli to potrzebne..
 
Oto co fajnego znalazłam żeby przygotować się na kilka miesięcy przed staraniami o dziecko:

Jeżeli starasz się o dziecko lub przypuszczasz, że możesz być w ciąży
1.Rzuć palenie i unikaj palenia biernego.
Wraz z dymem papierosów do organizmu dostaje się około 4 tys. substancji trujących. Badania dowodzą, że związki trujące zawarte w dymie z papierosów przenikają do wszystkich komórek organizmu, również jajowych. Palenie zmniejsza ilość tlenu we krwi, który jest niezbędny dla prawidłowego wzrostu i rozwoju płodu. Palenie w ciąży znacznie zwiększa ryzyko poronienia. Badania wykazały również, że dzieci matek palących w ciąży wolniej rosną i częściej zapadają na choroby alergiczne. Rzuć palenie, zanim zajdziesz w ciążę!

2. Nie pij alkoholu.
Picie alkoholu zwiększa ryzyko poronienia. Płód jest najbardziej wrażliwy na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych między 17 a 56 dniem po zapłodnieniu. W tym czasie niewiele kobiet wie, że jest w ciąży, lub dopiero w tym okresie zaczyna stosować środki profilaktyki.

3. Uważaj na leki, zwłaszcza w drugiej połowie cyklu.
Jednak nie przerywaj stosowania leków zalecanych dotąd przez specjalistów bez wcześniejszej konsultacji ze swoim lekarzem. Po prostu powiedz lekarzowi, że starasz się o dziecko, a on uwzględni to w przypisywanych ci lekach. Nawet z pozoru „niewinne” tabletki od bólu głowy, czy polopiryna, mogą doprowadzić do uszkodzenia płodu.

4. Odżywiaj się zdrowo
Utrzymuj prawidłową wagę i kondycję. Ogranicz spożycie tłuszczów, cukrów, kofeiny, jedz więcej warzyw i owoców. Po prostu odżywiaj się zdrowo. Jeżeli masz nadwagę, schudnij, zanim zdecydujesz się na ciążę. Jeżeli masz niedowagę, zadbaj o uzyskanie prawidłowej wagi – łatwiej będzie zajść w ciążę. Sama nie decyduj o przyjmowaniu suplementów witaminowych. Jeśli jesteś wegetarianką, powinnaś pić regularnie mleko, lub zażywać pod kontrolą lekarza witaminę B12.

5.Przyjmuj kwas foliowy.
Dzienna dawka 0,4 mg kwasu foliowego, może uchronić twoje dziecko przed ciężkimi wadami centralnego układu nerwowego, które powstają w pierwszym miesiącu po zapłodnieniu.

6.Unikaj kontaktu z kocią kuwetą. Nie jedz surowego mięsa, myj dokładnie owoce warzywa. Ustrzeżesz się w ten sposób przed zarażeniem toksoplazmozą.
7.Unikaj stresu i hałasu o dużym nasileniu.
Zbyt duży stres zwiększa ryzyko poronienia, porodu przedwczesnego oraz niskiej masy urodzeniowej dziecka.

8.Unikaj szkodliwych substancji i chemikaliów. Należy również unikać sauny, solarium i gorących kąpieli.
9.Odwiedź stomatologa.
Próchnica jest źródłem zakażenia, która może doprowadzić do infekcji u płodu i spowodować poród przedwczesny.

10.Zadbaj o zdrowie partnera.
Nałogi, niezdrowy tryb życia oraz czynniki fizyczne i chemiczne wpływają negatywnie na organizm mężczyzny, co może przyczynić się do zaburzeń płodności i nieprawidłowego rozwoju Waszego dziecka.
 
Ja niby nie mogę się doczekać aż będziemy mogli zacząć się znów starać, ale chyba w równym stopniu się boję... W ciąży z synkiem co chwilę miałam jakieś problemy, w rezultacie prawie całą ciążę przeleżałam. Podczas porodu synek był niedotleniony co pociągnęło za sobą dość poważne konsekwencje. Półtora roku intensywnej rehabilitacji, 3 pobyty w szpitalu, litry wypłakanych łez. Całe szczeście wszystko skończyło się pomyślnie i teraz mam w domku zdrowego silnego małego mężczyznę:) Ale co się nadenerwowałam to moje. Teraz te dwa poronienia...
Chyba każda z nas, ze względu na to co przeszła trochę się boi... Ale z drugiej strony przecież kiedyś musi być dobrze prawda?:) To że parę razy się nie udało, nie znaczy, że tak będzie zawsze....

Od wczoraj wieczór mam plamienia i pobolewa mnie podbrzusze... Chyba powoli coś zaczyna się dziać...

Kwiatuszek a jak Wasza córeczka się czuje??
 
Agugucha bardzo mi przykro że musisz to przeżywać w domowym zaciszu, ja nie miałam żadnego plamienia, bólów brzucha, dosłownie nic.. mój organizm nie zareagował na poronienie zatrzymane... Do ostatniego dnia żyłam w nieświadomości, nawet zaczęłam sobie wmawiać że czuję ruchy dziecka.. Rozumiem że czujesz niepokój, myślę że tu radość przeplata się ze strachem.. bo ja też już jestem po dwóch poronieniach.. Z tym że pierwsze było w wieku 19 lat ( to była moja pierwsza ciąża z ojcem moich dzieci, był to 7 tydz, krwawienie wystąpiło,macica wyłyżeczkowana..) , teraz drugie poronienie w wieku 28 lat z nowym partnerem, tym razem jednak zatrzymane, bezobjawowe, i tak się zastanawiam czy przypadkiem mój organizm tak nie reaguje?? Jak myślicie?? Może coś w tym być??? Że organizm odrzuca pierwsze ciąże, praktycznie na tym samym etapie hamuje rozwój i serce przestaje bić??
 
reklama
Witajcie dziewczęta :) Widzę ze każda z nas ma jakies obawy.. ja też strasznie się boję powtórki..nie chce drugi raz przechodzić tego samego..ani ja ani R.. no ale kiedyś musi być dobrze..

Ja trzymam za was kciukaski..
i przesyłam całusy Waszym dzieciaczkom :*


Agugucha ściskam mocno:* jestem myślami z Tobą..


Karolina859 myślę że to nie ma tutaj nic do rzeczy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry