Siedzę i szukam natchnienia do robienia krokietów z kapustą i grzybami

już mam wszystko, tylko podgotować i te naleśniki usmażyć, a tak mi się nie chce, że szok. Tzn wstać. bo potem to poleci. A jeszcze u mnie tak gorrrrąco....
Czekam na wiadomości od Doni, na temat tego macierzyńskiego
Sil dzwoniłam do ZUSu i już wszystko wiem, nie wiem tylko czy będę w stanie to wytłumaczyć. Otóż podstawa macierzyńskiego jest liczona z 12 miesięcy od zwolnienia, pomiędzy którym było więcej niż 3 miesiące przerwy.
A teraz na przykładzie, jak ja teraz będąc w 6 tyg. ciązy wezmę zwolnienie na tydzień i wrócę do pracy na więcej niż 3 miesiące to to zwolnienie nie jest "granicznym" od którego naliczą mi podstawę. Ale jeżeli teraz pójdę na zwolnienie wrócę do pracy, ale ponownie w ciągu 3 miesięcy wezmę zwolnienie i później znowu odstęp pomiędzy zwolnieniami nie będzie dłuższy niż 3 miesiące to to moje pierwsze zwolnienie będzie "graniczne" i to oznacza, że naliczą mi podstawę od VI 2010 do V 2011.
Uff, zagmatwane to.
A ja jednak zdecydowałam, że nie pójdę do gina w tym tyg. Mój mąż jak zwykle ma rację, nie należy uprawiać czarnowidztwa i myśleć, że coś jest nie tak. W przyszłtym tyg. będzie już można chyba zobaczyć naczynko tętniące i założyć kartę, poza tym czeka mnie kolejna podróż samolotem i upewnię się przed samym wylotem, że wszystko jest ok.
Jak na razie czuję się ok, tylko brzuch mam nabrzmiały i dziewczyny w pracy przyglądają mi się ukradkiem

a teraz proszę o słowa tuchy, że dobrze zdecydowałam
Atan moim zdaniem jeszcze nie miałaś owulacji, skok owulacyjny musi wynosić co najmniej 0,2 st. C. Czekaj cierpliwie, może w 16 dc skoczy, a póżniej nie powinna spaść poniżej tych temparatur bazowych