sleep u nas to było tak, że Julii nigdy się nie zdarzyło zrobić kupke poza pieluszke, a z siusiami pare razy się zdarzyło, ale to też tak tylko chyba w 1 miesiącu. Z dziewczynkami jest troszkę inaczej, bo one jak poczują zimne powietrze nie mają tak silnej potrzeby siusiania jak chłopcy, więc najlepiej spytać mam starszych forumowych chłopców czy z tego wyrastają

a jeśli chodzi o wanne to chyba w niej siusiu nie robi, hehe

jakos nigdy nie poczułam, a nawet jeśli, to jakoś by mi to nie przeszkadzało

tylko myślę, że takie wspólne kąpiele w dużej wannie najwcześniej można wprowadzać gdzieś po 2-3 miesiącu, bo to jednak na początku są spore wrażenia i dużo silnych bodźców dla maluszka.
Magdalena nie bój się, że Bartusia wysypie, przecież to ta sama woda i to samo mydło/płyn, którego używaliście do tej pory. Ja zawsze przed nalaniem wody myje szybko specjalnie przeznaczoną do tego gąbką wanne, nalewam wode i siup

oczywiście w wodzie z kosmetyków może znaleźć się tylko płyn maluszka, na piankę jeszcze przyjdzie czas ;-) no i u nas obowiązkowo zestaw kaczuszek, ośmiornić, krabów i innych wodnych gumowych stworów do zabawy
Fifka to się cieszę, że mnie nie linczujesz

ja też myślę że to bardzo fajna sprawa i bardzo dobra dla dziecka takie często noszenie go przy sobie. To buduje poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości, tak mi się przynajmniej wydaje. Ale dziecko jak czuje nasze ciepło i bliskość to od razu wszystko troski znikają

ale też nie można chyba przesadzać w drugą stronę, bo jak się przedobrzy, to maleństwo nigdy nam z rąk nie zejdzie ;-)
Natkusia dziękuję zażyczenia, i cieszę się, że dzisiaj wieści już lepsze
