reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Martoszka kochanie ja też nie wymiotuję. Aż się bać zaczęłam. Wierzę że dasz radę być może się nie potwierdzi. Kochana zachowuj się tak jak czujesz przecież się kochacie i oboje to przeżywacie :*:*:*:*:*:*:*:*
 
Dzięki Wam dziewczyny..kochane jesteście ogromnie..
to że mi się to przydarzyło nie oznacza że wam się przydarzy..
Czy jest ktoś kto miał taką sytuacje? Co się potem dzieje?

Idę się wykąpać..jestem cała żelem od USG wymazana....i może pomoże mi to się uspokoić..ręce całe mi dygoczą..
 
Ostatnia edycja:
marta: no nie wierze co czytam, boze może lekarz coś pomylił,
Kochana trzymaj sie, rozmawiaj z mężem bo oboje potrzebujecie siebie, nie wiem co napisać nawet
Ja też nie rzygałam
 
hej dziewczyny,
Zniknęłam z wątku, ale regularne was podczytuje..
A jak przeczytałam o martoszce, to już musiałam napisać..
Aż mi się słabo zrobiło.. Martuś przykro mi strasznie,że musisz przechodzić przez takie straszne chwile, ale tak jak mówisz.. z maleństwem się jeszcze nie żegnaj.. Może faktycznie lekarz się pomylił.. O takich sytuacjach też się słyszy.. Trzymam mocno kciuki..
A emocji nie ma co trzymać w sobie.. Z kim o tym pogadasz jak nei z mężem który czuje to co ty...
Buziaki
 
Marta no nie wierzę w to co czytam :-( to nie może być prawda, ale mąż zrozumie, przecież to nie Twoja wina :-(
 
Mnie przeraża, że może się stać to co u Dziurki, ze urodzę za wcześnie. Nic mi nie jest, nie wymiotuje nie mam mdłości, tylko piersi czasem mnie bolą no i macica. Ale nie zna się dnia i godziny i tego co los przyniesie.
martocha, nie przesądzaj jeszcze sytuacji - idź do lekarza zobaczysz co Ci powie. A mężowi trzeba mówić wszystko i dobre i złe informacje. To Twój mąż i to on powinien Cie wspierać we wszystkim.
 
Martocha mam nadzieję, ze to głupia pomyłka lekarza!!!! Ale jeśli nie to pamiętaj, żebyś nie odsunęła się od męża, on również to przeżywa i potrzebujecie siebie nawzajem... ja mimo wszystko w to nie dowierzam... :-( aż mi ciary przeszły przez całe ciało... :-(
Kochana ja też nie wymiotowałam także nie masz teraz co główkować...
 
reklama
martOocha szok! nie wierze w to co czytam :( aż mi łzy poszły.. Biegnij do innego lekarza, na pewno ten się pomylił!!
Modle się z całego serducha za Was kochana żeby to była pomyłka.... trzymajcie się!
 
Do góry