Bernardko - przytulam mocno - nie wiem jak Ci pomóc - bez rozmowy się nie da tego osiągnąć - moze dziś już odpuść, żeby nie podsycać nerwów - spróbuj w innym dniu znowu porozmawiaćdziewczyny ja nie mam sił już próbuję porozmawiać spokojnie z moim M ale nic do niego nie dociera co zaczne temat o papierosach żeby zrucił to ten reaguje złością i nie mam nawet szans powiedzieć do końca co mam na myśli
mam już dość nic do niego nie dociera a dlaczego tylko ja mam sie starać brzć te wszystkie tabletki a po luteinie mnie żołądek boli i nie jest to dla mnie przyjemne to nie cukierek żeby to z przyjemności brac a on co nie potrzfi z niczego zrezygnować
ja się boje nawet napić% żeby ewentualnej fasolce nie zaszkodzić a on nic nie robi nic nawet nie pamięta jak go prosiłam żebysmy się co drugi dzień przytulali bo przy moich cyklach to nie wiadomo kiedy ta owulacja tak naprawdę będzie
musiałam sie wyżalić przepraszam
