reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

to chyba do mnie?!;-)
Od 2 dni lewy boli tak ćmy jakby?!czasem też prawy ale rzadko to chyba źle... jak myslisz?
kobito wyluzuj.. mnie tez czasem po lewej zaboli gdzie byla owulka a dzis mnie bolalo tak po srodku ale takie cmienie..

Oglądaliśmy z M serie 5 DR.HAUSA.
ja skonczylam juz housa.. dziwnie sie konczy piaty sezon wrecz bardzo.. no nic czekam na szósty..
To chyba tak jak z truskawkami - świeże zawsze lepsze, ale mrożone też da się zjeść:-)
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
kto mi teraz wytrze monitor.. teraz jak bede jadla truskawki bede myslala o nasieniu meza..:-D:-D
 
reklama
Siemacie Laski - przylazłam się przywitać.
Dopiero wróciłam do domu i padam na pysk a kolacje muszę jeszcze zrobić.

Pizza dzisiaj bo pieczywa już nie dostałam. Będzie na jutro na śniadanie dla mojego.

Zaraz poczytam co sie działo tylko ciasto zarobię.
 
Tak mówił podczas wizyty. Niestety nie pokazał mi tego na monitorze, więc nie widziałam na własne oczy. Mogłam mu tylko wierzyć na słowo. Może to nie były pęcherzyki, ale kurde no, przecież idziemy do lekarzy z pełnym zaufaniem, a ja tym czasem co rusz się na jakimś zawodzę...
no wlasnie....niby powinnismy im wierzyc a co jeden to madrzejszy......mało tego 28 sierpnia bylam u lekarza z brazowymi plamieniami....i widzialam dwa brzdace z bijacymi serduszkami a w nocy 30 na 31 trafilam do szpitala i lekarz powiedzial ze to jakis 4-5 tydzien bo tam nic nie ma ,ze sa puste pecherzyki i polozyl mnie na sali i kazal czekac do wtorku...a ranodopiero pogadalam z innym lekarzem i on sie za mnie wział...usg i na jego oczach jeden pecherzyk wplynał do drugiego i bylo juz po wszystkim......masakra...ale wkoncu trafilam na dobrego lekarza ktory chyba wie co robic
 
Witajcie wieczorkiem... zrypana bo dzis do szkoly jechalam trzy razy. Najpierw na lekcje - potem na szkolenie a wieczorem na wywiadowki...masakra. zamiast lezec i wypoczywac...:-):-):-)
Juz chyba pisalam, ze gin nie kazal mi robic drugiej bety tylko zebym przyszla na usg we wtorek jak sie nic nie dzieje.. bo moge jeszcze jutro ale nie chce znowu zobaczyc pustego monitora..
 
Siemacie Laski - przylazłam się przywitać.
Dopiero wróciłam do domu i padam na pysk a kolacje muszę jeszcze zrobić.

Pizza dzisiaj bo pieczywa już nie dostałam. Będzie na jutro na śniadanie dla mojego.

Zaraz poczytam co sie działo tylko ciasto zarobię.
Taką dmową pizze to bym sobie zjadła, ale niestety ciasta nie umiem zrobić...:-(
no wlasnie....niby powinnismy im wierzyc a co jeden to madrzejszy......mało tego 28 sierpnia bylam u lekarza z brazowymi plamieniami....i widzialam dwa brzdace z bijacymi serduszkami a w nocy 30 na 31 trafilam do szpitala i lekarz powiedzial ze to jakis 4-5 tydzien bo tam nic nie ma ,ze sa puste pecherzyki i polozyl mnie na sali i kazal czekac do wtorku...a ranodopiero pogadalam z innym lekarzem i on sie za mnie wział...usg i na jego oczach jeden pecherzyk wplynał do drugiego i bylo juz po wszystkim......masakra...ale wkoncu trafilam na dobrego lekarza ktory chyba wie co robic
Ty to biedactwo musiałaś dużo przeżyć, aż mi się smutno zrobiło...
Witajcie wieczorkiem... zrypana bo dzis do szkoly jechalam trzy razy. Najpierw na lekcje - potem na szkolenie a wieczorem na wywiadowki...masakra. zamiast lezec i wypoczywac...:-):-):-)
Juz chyba pisalam, ze gin nie kazal mi robic drugiej bety tylko zebym przyszla na usg we wtorek jak sie nic nie dzieje.. bo moge jeszcze jutro ale nie chce znowu zobaczyc pustego monitora..
To czekamy we wtorek na świetne wieści:-) ale teraz to juz w pracy luzik bedzie, jeszcze dwa tygodnie i koniec szkoły:-)
 
dzeni - ty to musialas to przezyc i to juz prawie rok... przykro mi i czekamy dalej na twoja fasolke...na pewno sie zjawi...
kochana pierwsze poronienie mialam 24 maja takze po jednym rok juz minal.......a blizniaki mialyby juz jakies ponad 2 miesiace...termin mialam na 1 kwietnia.........moj wiek mowi wiele i coraz mniejsza daje nadziej......no i ta moja gadzina tak rzadko w domu.....jezdzi tirem i 6 tyg.go nie a na tydzien tylko wraca.....i jak tu trafic w dobry moment....och...zeby tak uciek teraz na wekend..;-):tak::szok:
 
Jezuuuu
Wystarczyło że się Hankawariatka pojawiła i już przybyło czytania:baffled::baffled:

Stęskniłysmy się , jasne że tak...Tylko czemu k* jestes tylko wtedy jak mnie nie ma??? No to se czuję pogadamy nie długo:crazy::crazy::crazy:

WIdzisz...mówiłam żebyś nie pokazywała od razu co umiesz. Będziesz odwalać za nich czarną robotę a oni za to będą brac kasiorę nie ty. Nie daj się!!!
Aha... zarezerwowałaś nam pokoje na zlot anonimowych alkoholiczek z BB??

Też za tobą tęskiłam;-)

Ty mój ptaszku - qurwa co ja ci poradze. W pracy nawet komórki nie mogę mieć przy dupie już nie mówiąc o lataniu po necie.

Miejsce do dupy dla AA nie mają koncesji na napoje wysokoprocentowe.:wściekła/y:

czesc dziewczyny
wiecie co , przechodze koszmar byłam we wtorek na drugim usg i usłyszałam słowa, serce nie bije, przykro mi, trzeba usunac martwy zarodek..naprawde nie chce juz opisywac co czulam, jeszcze we wtorek przyjeli mnie do szpitala , zrobili szereg badan, trzy usg, uratowały mnie na chwile wyniki beta HVG - powyzej 20 tys. dzis mnie wypuscili z malenka nadzieja, ze moze do zapłodnienia dosżło póziej i serduszko jeszcze zabije... jutro robie znow bete, jak spadnie to wiadomo co mnie czeka

Oczywiście przytulam i całuje ale na razie czekamy, może za wcześnie

Dzwoniłam przed chwilą do mojego M, dowiedzieć sięjak tam w pracy i w ogóle, a on mi mówi, że przed wejuściem ktoś zostawił niemowlaka śpiącego w wózku... może miesiąc ma.... podejrzewają, że jakaś babka poszła na zakupy (tam na pietrze jest hurtownia odzieży) i zostawiła dziecko! :wściekła/y::angry:

Popierdolone to społeczeństwo. ja bym wzieła wózek, wezwała policję i niech baba się tłumaczy (albo ojciec). Terapia szokowa może w przyszłości uszczedz przed nieszczęściem.
Dla takich numerów nie ma litości.

Witajcie dziewczynki ,napiszcie mi proszę czy któraś z Was brała bromergon ,przy górnej granicy normy prolaktyny? Od kiedy brałyście i jak długo,czy robiłyście jakies przerwy(np. na czas miesiączki?),no i w jakich dawkach. pozdrawiam Was

Co to znaczy przy górnej granicy (ile to niby).
Co miesiąc trzeba badać prolaktynę jak sie ma z nią problem, bo bromergon szybko obniża prolaktynę i można doprowadzić do niedoczynności

ja wróciłam od lekarza i dostałam furalgine i keflex na to zapalenie pęcherza bo niestety bez antybiotyku sie nie obejdzie :no::no::no:

Z gołym dupskiem gdzieś latałaś:laugh2:

hej!
jestem:-)))) ale mam dola i wszystko do dupy.
nie moge siedziec tu dlugo bo noga bardzo boli i puchnie, a jak na zlosc nie mam tu w domu laptopa:wściekła/y:

Zmiana nicku z Kropeczki na Kulawca. Sieroto ty moja buziaczki i przytulanki dla ciebie.


wiecie co, dzwonil do mnie przed chwilą moj ginekolog bo sie dowiedział ze mnie ze szpitala wypuścili, kurde znow mnie wpędzil w doła, powiedział ze xle zrobili , ze mnie wypuscili, i zebym sobie nie robiła zbyt wielkich nadzieji bo to bardziej boli, powiedzial ze ta beta moze byc taka wysoka bo to juz zawansowana ciąża, ahhh juz nic niewiem co sie dzieje kobietki, kazal mi jutro podjechac na USG do kliniki
wiecie co ja zaraz dostane do glowy i jak te dziecko zyje to chyba je ze stresu poronie

Jadźka kopne cię w dupę za to.

Wiem, że to nie jest łatwe i łatwo się mówi - ale pomyśl sobie tak, że jednak się udało tylko za wcześnie to wszystko i małe się rozkręci a ty świadomie się stresujesz i utrudniasz szkrabowi walkę. Walcz razem z nim.

A ja wróciłam od gina. Wczoraj zrobiłam betę. Dziś były wyniki: 1,84. Czyli jednak fasolinka była. Lekarz powiedział, że organizm sam się oczyści i że mam się nie zamartwiać, bo to się zdarza. Ja wiem, że się zdarza, naczytałam się już tyle, że głowa mi puchnie, tylko to nie jest takie proste nie myśleć, kiedy ma się świadomość, że nie udało się po raz kolejny... Pewnie, gdybym nie zrobiła tego testu i nie poszła na usg, to nawet bym nie wiedziała, że byłam w ciąży. Ale wiem...
Przepraszam, że tak smęcę, ale w kiepskiej formie jestem dzisiaj i musiałam się wyżalić...

Jadźka strasznie mi przykro i podziwiam cie za to jak się trzymasz.

A BB to takie miejsce gdzie płaczemy, śmiejemy się albo krzyczymy.

Tak poza tym to dziewczyny strasznie się denerwuję bo jutro idę rano na USG piersi. Zobaczymy czy ten guzek co sobie go wyczułam to coś poważnego czy nie. Naprawdę się strasznie stresuję.

Nie stresuj się. Większość to powiększone gruczoły - kiedy się macałaś w sensie który dc??
 
kochana pierwsze poronienie mialam 24 maja takze po jednym rok juz minal.......a blizniaki mialyby juz jakies ponad 2 miesiace...termin mialam na 1 kwietnia.........moj wiek mowi wiele i coraz mniejsza daje nadziej......no i ta moja gadzina tak rzadko w domu.....jezdzi tirem i 6 tyg.go nie a na tydzien tylko wraca.....i jak tu trafic w dobry moment....och...zeby tak uciek teraz na wekend..;-):tak::szok:
Trafi, trafi, nic się nie bój:tak::tak:
 
reklama
najgorsze w tym wszystkim ze ja juz boje sie zajsc....ze znowu bedzie to samo....mam kamila i po nim 3 poronienia,,,,czyli zemna cos nie tak....czasmi wolałabym miec swiadomosc ze nie moge miec z jakiegos powodu dzieci niz zachodzic w ciaze i ja tracic..........znam wiele dziewczyn ktore nie chca miec juz dzieci i rodza jak ziemniaki co rok....a te ktore chca....????????
 
Do góry