reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
DZIEŃ DOBRY:-)


Hello:-) Widze ze mało tu Was:tak:wiecie co mam takie dziwne smaki najpierw jem owoce,a potem ogórki z octu przepyszne:-)A na słodkie wogóle mnie nie ciągnie tylko na takie jak ogórki cos kwasnego:-)



a mnie na odwrót od początku czyli na słodkie:-D:rofl2:


Madzia ty to mi wygladasz na takiego malego urwisa ;-)


tak tak moja siostrzyczka to mały urwisek:-D:-D:rofl2::-D


Siemacie Lachony:)
Zaczęłam Was trochę czytać od poniedziałku ale poddałam się na razie. Widziałam tylko ze bardzo mocno mi kibicowałyście i myslałyście o mnie.
I ZA TO BARDZO SERDECZNIE WAM DZIĘKUJĘ już osobiście bo wcześniej kazałam przekazać Kropeczce.
Czuję się dobrze, i fizycznie i psychicznie tez. (na tyle na ile można się dobrze czuć w tej sytuacji)

Buziaki dla Was


witaj kochana bardzo się ciesze że w miare się pozbierałaś po tym co cię bidulko spotkało:-(tulam mocko:tak:
 
Cześć Marzenko:):) Co u Ciebie??? Mężulo jest czy znowu pojechał w diabły:) my to mamy z nimi co??
Ja też się cieszę że wróciłam:)
A u mnie nic nowego :) siędzę , lutuje, wprowadzam fakturki mężowi firmowe i tak jakos leci:sorry:
Narazie małż nigdzie nie wyjeżdza, tzn jutro do Krynicy ale ja jadę z nim:-) Mielismy dzis jechac ale cos nie pykło i jedziemy jutro. :tak: Za to w we wrzesniu to go chyba wogóle nie zobacze przez 2 tyg bo wyjezdza do Zielonej Góry na montaż a ja prawdopodobnie 20 -go wrzesnia jade do siostry do Anglii bo na 23-go ma termin i chce jej pomóc przy dzieciaczkach:tak: mialam z małżem jechac ale ma tyle pracy ze dopiero w pazdzierniki bedziemy mogli pozwolic sobie na jakikolwiek urlop we dwoje.......
A twój jak długo zostaje?? Coś postanowiliście?
W poniedziałek jestem juz umowiona z ginem na badanie nasienia męża a ja w przyszłym tyg. ide porobić sobie badanka. I chyba to wsio:sorry:
 
Bernadko, jak to uczulił co się stało?? pewnie pisałaś ale nie doczytałam bo 100 stron to za duzo jak dla mnie...;)
po 4 czy 5 dniach zażywania antybiotyku zauważyłam na piersiach i brzuchu takie czerwone małe plamki które mnie swędziały i zadzwoniłam do dermatolog i kazała mi odstawić antybiotyk i chciała mi dać jakis inny ale ja sobie na razie darowałam bo kolejne 70 zł za wizytę i kolejne antybiotyki (a za te pierwsze zaplacilam 80 zł) to dla mnie za duzo
 
badaicka, ja bym rozjaśniła te włosy jakoś, fajnie wyglądasz z jaśniejszymi, przynajmniej na lato bym je rozjaśniła, buzia wtedy lepiej wygląda (to chyba ogólna zasada)
Ja się wogóle nie spodziewałam,że takie ciemne mi wyjda te kudły :-( stąd myśl o jakis jasnych pasemkach :tak:bo bardzo źle teraz wygladam w tym kolorze

....hmmm bezsennosc w Seattle ?? ... nieeeee raczej ...we Wrocku, coz dodac coz ujac, kolejna noc i o 5:00

Madzia a Ty masz moze jutro urodzinki czy ja cos zle widze heheh glupawka przypomnial mi sie "poranek kojota" cytuje
Witaj bezsenna :laugh2:
To do mła było,do mła?
Tak jutro mam urodziny :baffled: znowu :baffled:

dzień dobry
miłego dnia wszystkim
Witaj Niunia
I gdzie uciekłas od nas,co? Jak tam z M?

Kroptusiu podobno 2 dziecko rodzi się szybko...tyle już wytrzymałaś to poród dla ciebie też nie będzie straszny! Najważniejsze że na końcu tak długiej i ciężkiej drogi zobaczysz i utulisz swojego synka!

A my z M. może kupimy autko ... co prawda dużo starsze od poprzedniego ale najważniejsze że tanie i jeździ...bo zostało nam 2 tyg. i zacznie się jeżdżenie do kliniki a ja niestety mieszkam pod miastem i mamy spory kawałek...
Najgorsze że musieliśmy zrezygnować z wesela które miało być 22.08 bo to już będzie stymulacja i będę pod stałą kontrolą...wyjazdy są nie wskazane...i oczywiście afera dlaczego? i wogóle? bo nikt w rodzinie nie wie o naszych problemach!
Dobra rozpisałam się ....sorry!
To moze niech M pojedzie sam jak to jego brat :baffled:

Siemacie Lachony:)
Zaczęłam Was trochę czytać od poniedziałku ale poddałam się na razie. Widziałam tylko ze bardzo mocno mi kibicowałyście i myslałyście o mnie.
I ZA TO BARDZO SERDECZNIE WAM DZIĘKUJĘ już osobiście bo wcześniej kazałam przekazać Kropeczce.
Czuję się dobrze, i fizycznie i psychicznie tez. (na tyle na ile można się dobrze czuć w tej sytuacji)
Co się działo przez te kilka dni???
Makaronie - gratuluję:):) Bardzo szczerze, bo ja na prawdę potrzebuje dobrych wieści:)
Buziaki dla Was
Witaj Justysiu kochana
że juz jesteś z nami spowrotem :tak:
Było mi bardzo smutno jak myslałam sobie o Tobie leżącej tam na tym wstrętnym korytarzu :-:)-:)-(
Dorze,że juz jesteś
 
Kroptusiu co za pytanie oczywiscie ze TAK a nawet masz taki obowiazek bo przeciesz my jako forumowe ciotki klotki musimy wiedzieć jak sie malutki będzie chował zdrowo!!

noooo to suuuper :-) pewnie ze ciotki i to takie z prawdziwego wrazenia bardziej przejmujace sie moim babelkiem niz ciotki z reala tym wiekszym :-)

Kroptusiu tak sobie czytam co piszesz ze spac nie mozesz ja sie zastanawiam jak to bedzie ze mną.. w sensie te nieprzespane noce.. ja jak czasm ide o 23 spac i wstaje 9-10 i czasem to jest mało.. fakt teraz wstaje 7:30 bo mamie pomagamy.. ale masakra dla mnie jest sie zwlec z lozka o tej porze.. moze jestem jakas dziwna.. ostatnio w ogole chodze jakas przycmiona w poludnie mi sie oczy kleją i musze sie polozyc.. chociaz staram sie nie klasc.. wczoraj to juz mialam zamiar isc spac o 22 no ale trzeba bylo sie wykąpac i zeszlo do 23.. jak bede miala takiego malego bobaska to chyba razem z nim bede chodzila spac..

Aaaa Kroptusiu Ty teraz bedziesz rodzic 5 minut, hop i juz

..

dasz rade kochana do wszystkiego sie idzie przyzwyczaic...na poczatku ciazy byl bol bo spac mi sie straaaaaaaaaaaaaaasznie chcialo juz o 10 rano i przy 1 dziecku to ok idziesz spac ale juz z 2 w ciazy to to pierwsze nie daje i chodzilam przymulona na maxa gdzie moglam to drzemka :-) a jak bylam z W to sie balam ze w nocy sie nie obudze, ale nie ma takiej opcji, mala ladnie spala, co 3h do karmienia, pierw normalnie a potem bralam ja do loziaaa i sobie tylko cyca ssala jak chciala potem do 2 i spalysmy hihii :-) na wszystko znajdziesz patent...i fakt na poczatku jak mala spala w dzien ja tez czaaaaaaaaaaaasem komara zapuscilam ale nie zawsze bo bylam wtedy na studiach to nauka, praca itp badz jak spala moglam zrobic cos kolo siebie lub prania, sloiczki itp...najgorzej wspominam grudniowe 2 tyg: od 23-7 rano pisalam prace mgr a o 7 wstawala juz na dobre mala wiec nie spalam wcale :-)

Kroptusia, a gdzie ty sie już wybierasz??/ idziesz rodzic już????
.

a gdzie tam jeszcze nie :-) mam nadzieje ze jeszcze z 2 tyg maluch posiedzi grzecznie :-)
 
reklama
Aha...doczytałam trochę i musze sprostować.
Oni mi nie zrobili w poniedziałek bety z krwi. Tylko z moczu... po tym jak wysikałam sie przynieśli mi kubeczek żebym nasikała więc musiałam pic i na siłę nasikać. We wtorek po badaniu przez ordynatora miałam zrobione USG dowcipne i z tego co rozmawiali to że niby na macicy nic nie widza. Wszedł ordynator i zaczęłam drążyc czy ten zabieg konieczny. I on stwierdził że mam sobie przemysleć do jutra (czyli do wczoraj). Póxniej była burza mózgów 100 telefonów do różnych osób. w tym do Hanki (dzięki wielkie Hania:):)) i co osoba/lekarz to inna opinia. Poszłam na rozmowę do z-cy ordyn - kobitki która robiła USG i gadałam z nią. Ona mnie zrozumiała że ja chcę sprawdzić i poczekac czy w ciązy nie jestem jeszcze. I zleciła dopiero Ona badanie beta i jeszcze raz mocz. Wyniki dopiero będa z krwi. Mocz wyszedł poraz drugi negatywny. Ale ja się nie spodziewam nic innego bo widziałm juz skrzepy w poniedz. wieczorem. Mam się zgłosic 10 sierpnia na ponowne badania. WE wtorek dali mi jakieś leki ale nie wim co. Nadal krwawię ale troszkę tylko.
W kazdym razie mam namiar na ginkę od dziewczyny która była w szpitalu. Starali sie przez 5 lat o dziecko. Mieli 2 IUI, w klinice powiedzieli że raczej juz tylko In Vitro. pojechali do niej. po pół roku zaszła w ciążę, i jest w siódmym m-cu z bliźniakami:):)
Jadę do niej w piątek na 23,15:-D:-D Dodam że to wcześnie bo sie zwolniło miejsce. W pierwszej wersji na 24,30;-)
 
Do góry