reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starsi ludzie i ciężarne w autobusie...

Kindziu,
Ale to forum właśnie po to jest, aby ponadawać i wyżalić się.
Jeśli wątek byłby niepotrzebny-nikt by nic nie napisał. Czy tak?

Nie znasz problemu i z tego co napisałas -nie poznasz, bo nie korzystasz z komunikacji miejskiej, więc po co się unosisz?
Szkoda czasu na twoje błyskotliwe przemyślenia.
 
reklama
dlaczego zaraz piszesz ze sie unosze.Temat jest otwarty wiec i ja napisalam swoje zdanie.Czy to zbrodnia??????
Poprostu nie zgadzam sie.Moge????

AGATATJE pozdrowienia z Nl ;-) Dlaczego,skoro mam inne zdanie, odrazu jestem odrzegnana od kultury osobistej??Zauwazylam, ze inne zdanie tutaj, wogole nie wchodzi w rachube.
 
az sie iskrzy na tym watku ;-)

a ja zapraszam do Trojmiasta :-) odkad moja ciaza stala sie widoczna ani razu nie stalam w autobusie, skm'ce, na poczcie czy w jakiejkolwiek innej - nawet monstrualnej - kolejce; a nigdy nie prosilam ani nie uwydatnialam brzucha (wrecz przeciwnie). Bardzo pozytywnie jestem zaskoczona, nie tego sie spodziewalam :-) moze cos sie zmienia?

dodam, ze najczesciej ustepuja mi miejsca kobiety, zarowno mlode dziewczyny jak i starsze babki (nie mowie o staruszeczkach, oczywiscie, na co bym sie nawet nie zgodzila). ale wielokrotnie zdarzylo sie, ze wstal mlody chlopak, nawet z "gatunku" lysych i o grubych karkach :-)

pozdrawiam i dziekuje wszystkim wyrozumialym!
 
witam, jestem tu od niedawna niewiem czy był już podobny temat przejrzałam kilka stronek ale nie zauważyłam więc piszę. Mój drobny problem dotyczy przejażdżek autobusem. Ogólnie w ciąży czuję się bardzo dobrze jednak podczas jazdy autobusem lub samochodem kręci mi się w głowie robi mi się słabo i duszno. W dzieciństwie miałam chorobę lokomocyjną i być może że teraz podczas ciąży mam nawrót. Podróż samochodem która trwa z 20 minut kończy się wymiotami a wiadomo że jest bardziej komfortowa niż jazda autobusem. Więc gdy mam do przejechania kilka przystanków muszę usiąść lub co jakiś czas się przesiadać. Jestem w 23 tygodniu ciąży i gdy mam zapiętą bluzę to nie widać tak brzuszka i słyszę komentarze że taka młoda siedzi a starsi stoją. Kiedy widzę kogoś o lasce lub naprawdę jakąś staruszkę to ustępuję i najwyżej zmieniam autobus by przez chwilę zaczerpnąć powietrza, ale czy naprawdę muszę specjalnie eksponować swój brzuszek lub tłumaczyć się że jestem w ciąży i słabo się czuję. Raz usłyszałam ciętą odpowiedź... a czy ciąża to jakieś kalectwo? no i jak tu reagować?Nawet gdy nieraz otworzy się okno w autobusie to niektórym źle. Może to banalne ale spotyka was coś takiego? Jak się najlepiej zachować w takiej sytuacji?udawać że się nie widzi i nie słyszy?
 
Ostatnio nie jeżdże autobusami ale gdybym miała jechać a wiedziałabym że źle to znosze to nie zwracałabym uwagi na takie docinki. Teraz będąc w ciąży szczególnie musimy na siebie uważać. Gdy ciąża minie wtedy możemy ustępować miejsca innym. Na pewno w autobusie jest wiele młodych nastolatkow którzy rownie dobrze mogą ustąpić miejsca starszym osoba.
 
Oj ja to mam nie lada agresje na niektóre "matrony" czy jak to mówi mój mąż "wieloryby". Jeśli widzę starszą osobę wstaje zawsze a przynajmniej się staram - wiadomo że jak siedzę plecami to nie zawsze widzę, nie mam oczu z tyłu głowy. Bardzo często przynajmniej mi zdarza się jednak że to nie staruszka jest uszczypliwa tylko najczęściej panie oscylujące w wieku lat ok 50. Ostatnio właśnie jedna z takich pań zrobiła mi karczemna awanturę że usiadłam na miejscu oznaczonym dla osoby niepełnosprawnej. Nie zwróciłam na to uwagi ale widząc ją wchodzącą do tramwaju wstałam - i tak mi sie dostało, jakim prawem siadam na tym miejscu i to nie tylko mi ale dziewczynie siedzącej obok też, mimo że obie wstałyśmy zanim ta kobieta doszła do siedzeń. Ludzie obok wzięli naszą strone bo widzieli że sytuacja jest absurdalna - my stoimy a kobita na nas naskakuje jakim prawem tam siadłyśmy wcześniej skoro to dla niepełnosprawnych - więc pokazałam bliznę po operacji i serca i powiedziałam "takim prawem" bo już mnie trafić chciało. Ludzie zaczęli nas bronić a ja z jeszcze większym wściekiem zapytałam czy orzeczenie o stopniu niepełnosprawności też mam pokazać bo taki również posiadam. Pani dostała takiej piany ze musiała wyjść z tramwaju. Więc moje zdanie - jesteś w ciąży masz prawo do miejsca siedzącego więc korzystaj i niczym sie nie przejmuj.
 
heh raz miałam taką zabawną sytuację że pani ok 50tki użyła wszelkich starań by wepchać się jako pierwsza między ludzi czekających by wsiąść uniemożliwiając tym samym swobodne wyjscie z autobusu innym...ja wsiadłam akurat tylnymi drzwiami ona środkowymi usiadłam przy oknie a koło mnie inna dziewczyna a ta pani w szpilkach na sporym obcasie stanęła nad nami głośno sapiąc coś w stylu oooh ahhh padam z nóg ..ojejjjj ale tu duszno ... potem masowała się po nogach nieźle przy tym jęcząc w końcu dziewczyna obok nie wytrzymała i parsknęła śmiechem i zaproponowała pani by następnym razem zakładała wygodniejsze buty ta sie uraziła i poszła usiąść na koniec autobusu(miejsca byly tam wolne cały czas ale chyba nie spodobały się owej damie hehe)
 
reklama
najgorsze jest jak sie wsiada do autobusu ,brzuszka jeszcze nie widac zabardzo,a tu zaczyna sie krecic w glowie,mdli....najchetniej by czlowiek posiedzial,a starsza babka stanie i sapie....doslownie.....wzdycha i patrzy beszczelnie ...:wściekła/y:
a 2 minuty temu czlowiek widzial jak biegla sprintem na przystanek ....a teraz stoi z laska i wzdycha....ciekawe co nie:cool2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry