reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starsi ludzie i ciężarne w autobusie...

Czytam wasze posty i jednego nie mogę zrozumieć-niektóre z was narzekają ze nie mają miejsca siedzącego w tramwaju czy autobusie bo wszystko przez staruchy obsadzone-tylko ze w każdym są oznakowane miejsca dla osób uprzywilejowanych-część z krzyżem dla inwalidów a część dla kobiet z dzieckiem-a tym właśnie jesteśmy:tak:niezależnie czy dziecko na rączkach trzymamy czy jeszcze w brzuszku.W sytuacji gdy nikt nie pali się zeby ustąpić miejsca idę do osoby siedzącej na takim miejscu i proszę o ustąpienie-jeśli byłaby oporna można w ostateczności poprosić kierowcę o interwencję.Nigdy nie miałam problemów z walczenniem o swoje prawa -nawet kiedy brzucha jeszcze nie było widać -prosiłam o ustąpienie miejsca bo czasami tramwaj tak ostro hamuje że strach stać.Na poczcie ostatnio miałam świetną akcję-esensja polskiej rzyczliwości i przykład jak można manipulowac kobietą w ciąży jeśli nie ma twardego charakteru.Wchodzę-oczywiście kolejka 20 osób a połowa to cuchnące potem stare chłopy-odrazu podchodzę do okienka a koleś którego była kolej z mordą co robię:no:Ja na to że kobiety z widoczną ciążą bez kolejki pomimo że nie ma wywieszki to wiem od kierowniczki poczty że taki mamy przywilej na każdej poczcie.Na to z tłumu wyłania sie wyczerpana ciężarówka w 8-9 miesiącu i zastraszonym głosem stwierdza-może pani poczekać bo krzesła są ,ja czekam....
Oczywiście krzesła są ale w środku 40C -zaduch ,smród i nawet małego wiatraka nie ma...Jeśli nie umie walczyć o swoje to czeka.Ja nie mam zamiaru,w końcu całe życie w ciąży nie chodzimy i jakieś przywileje nam się należą.
Wczoraj też czytałam ten artykuł o trudnościach które spotykają kobiety z dziećmi -moim zdaniem częściowo same jesteśmy temu winne poprzez takie bierne zachowania jak ta pani na poczcie-ludzie przyzwyczajają się ze cieżarówką można pomiatać a kobieta z dzieckiem w wózku też mało waleczna jest...Moje zdanie.
 
reklama
Olgha. Po części masz racje, tylko nie wszystkie kobiety chcątych przywileji. Albo nie mają siły na to Ja całą ciąże walczyłam o swoje no bo w ciąży jest się pare miesiący na całe życie więc trzeba kożystać z tego. Dopk będą takie panie jak z poczty to niestetyt tak będzie cały czas że będą nas wypraszac zdrowe babki po 50 z miejsca dla ciężarnych.
 
Powiem Wam tak,ze te starsze osoby które na prawde tego miejsca potrzebują to nigdy by sie o nie nieupomną.Ja gdy widzę starszą babcie bądz dziadka który ledwo stoi nie mam serca nie ustapić.Ale gdy widze własnie taką panią ok 50 w szpilach wyperfumowaną tanimi pefrumami prosząco sie o miejsce albo wlepiająco we mnie swoj jadowity wzrok.To mam ochote zastrzelić!Raz zdarzyła mi sie sytuacja,żona naszego wojta nauczycielka w pobliskim Lo jezdzila pks do szkoły.Ma ona ok 50 zawsze w szpileczkach pieknych kostiumach okaz zdrowia i urody.Ona do mnie "prosze mi ustąpić" dodam,ze autobus wypchany po brzegi ona przy dzwiach oddziela nas kilku uczniów jadacych do szkoly kazdy z wielkim plecakiem,ja również i ona sie pcha w moją strone,bo chce usiaść.Nie odezwałam sie nic,popatrzyłam z pogardą,włączyłam mp 3 i popatrzałam w okno.trzba miec tupet na prawdę.

Co do kolejek u lekarza.To po prostu uwielbiam w nich te zapracowane babcie którym sie wszedzie spieszy i proszą o przepuszczenie bo one tylko po recepte.A wychodzą po dobrych 20min.Potem oczywiscie ploteczki z kolezankami,no szlag człowiek trafia.Poza tym chodza do tych lekarzy chyba co tydzień i to począwszy od okulisty, na ginekologu kończąc.
 
kochane! wiecie co mi się przydarzylo?
Wczoraj zostalam sponiewierana przez starsza panią w autobusie. Zaczęła mnie w pewnym momencie bolec głowa i zrobiło mi się slabo, zachwialam się a nie było ze mna mojego lubego żeby mnie ocalił L
Stalam akurat obok jakiejs pani (ona siedziała), która miala nam oko jakies 50 lat- zachwialam się i poprosilam ja czy może mi ustąpić a ona na to!: taka mloda i taka bezczelna, przeciez starsze osoby nie ustępują młodym i zdrowym
Nawet już nie chciałam się z nia klocic, bo najzwyczajniej w swiecie nie mialam sily- wysiadlam na nastepnym przystanku, usiadlam na lawce i po kilku minutach poczulam się lepiej
Ale tak mi przykro było…ja ja przeciez grzecznie poprosiłam, widac było ze cos ze mna nie tak. A wy prosicie o ustąpienie, czy może trafiacie na milszych ludzi, którzy sami od razu wstaja?

PaulinaMaja - pocieszę Cię - nie jesteś sama. Jak chodziłam z synkiem w ciąży, w 37 tygodniu jechałam na uczelnie ( wieczorowo ) na egzamin. Jak wsiadąłam było duzo wolnych miejsc. Później pasażerów przybywałao, ale uznałam ze ten jeden raz w życiu kiedy jestem w ciązy i to tak zaawansowanej mam prawo siedzieć na tylku - tym bardziej ze płace za bilet miesięczny cięzkie pieniądz. W kórymś momencie wsiadły dwie panie ( tez koło 50 ) i nad głowa zaczeły gderać - "patrz pani taka młoda a nie ustąpi miejsca starszym..." "tak Ci młodzi nie maja za grosz szacunku do ludzi..." i tym podobne...W końcu nie wytrzymałam i grzecznie sie wtrąciłam :
"Bardzo panie przepraszam ze bulwersuje panie i przyczyniam sie do budowania takiego światopoglądu o młodym pokoleniu ale ( rozchylając kurtkę ) jestem w ciąży , na ostatnich nogach i przykro mi ale pozwolą pnie ze będę siedzieć bo nie czuje sie na siłach stać do końca podróży" ...Usłyszałam - "Patrz pani, jeszcze sie odszczekuje, kuźwa najpier sobie bacha zrobi a potem to jej miejsce róbcie...królewna..." W tym momencie nie wytrzymałam ( na szczęście był to przystanek na którym wysiadałam) i dorzuciłam ze czegóż można wymagać od młodzieży jeżeli przykład idzie z góry i tyle nieżyczliwości i chamstwa jest w starszych... i wyszłam...Trochę potrwało zanim sie uspokoiłam bo nerwów to mnie to kosztowało, no ale co zrobić....

To wlaśnie przykra prawda ze najgorsze są kobiety - te, które wcześniej same rodziły, są matkami , babciami i wiedzą ile trudu to kosztuje...ale jest tyle niezyczliwości i złośliwości....
 
Ostatnia edycja:
Kamuzo-popieram towją wypowiedz ze przykład idzie z góry
tez taką miałam sytuacje stałam w kojejce w 37 tyg ciaży w banku dobrą godzine nikt nie pofatygował sie aby mnie przepuścic choć wisiała notka ze kobiety z dziecim i w widocznej ciąży mamj pierwszenstwo , a zeby było mało to jak była moja kolej to baba tak ok 50 jeszcze sie wepchała przedemna bo ona wielka pani jej sie spieszy i ma cos pilnego do załatwienia no to juz mnie nerwa wzieła i zrąbała ja jak nic ludzią głupio sie zrobiło i tylko głowy pospuszczali. wkurza mnie taka znieczulica ,
 
Mnie najbardziej rozwalał swego czasu ( akurat jak byłam w ciąży ....hehehe ) w Katowickim Auchanie - że market jest przyjaźnie nastawiony do kobiet w ciązy i z małymi dziećmi, wyodrębniono nawet jedną kasę "bez kolejki" tylko dla cieżarnych, mtek z małymi dziećmi i niepełnosprawnych...Nie trudno sie dziwić kogo było tam najwięcej - bynajmniej nie kobiet w ciązy tylko emerytów!!! W którymś momencie mój mąż niewytrzymał i przy jakiś zakupach wyprosił z kolejki kilku panów "pytając w którym sa miesiącu... :) a przy kasie zrobił awanturę dlaczego skoro jest wyodrębniona kasa z przeznaczeniem dla ciężarnych i matek z dziećmi to sam personel sklepu nie reaguje jak staje do kolejki ktoś inny, tak jak mają to w zwyczaju robić w kasie szybkiej obsługi z towarami do 10 sztuk. Raz, drugi i ludzie by się nauczyli, a najgorszy jest brak reakcji i taka obojętność. A nie raz było tak ze staliśmy właśnie w tej kasie już potem z dzieckiem w kolejce a matki z 2,3 miesięcznymi dziećmi widząc jaka "krótka ta kolejka" rezygnowały odkładały zakupy i wychodziły...Ot cała nasza prawda...przykra ! Pomysł był fajny i myślę ze potrzebny - tym bardziej ze market jest dość duży i nie raz kolejki są ogromne a człowiek stoi tylko po opakowanie mleka czy pieluch....
 
Ostatnia edycja:
dziś poczułam sie bardzo miło, bo mi pani miejsce w autobusie ustąpiła :-) czasem się zdarzają wyjątki. Autobusami jeżdżę rzadko, ale zaczynam, bo mam straszne skurcze łydek i boje się prowadzić auto. Za to u lekarza w szpitalu jest OK, a w osiedlowej przychodni masakra! Kichające stare dziady, ze słoikami z sikami, nie przepuszczą, zazwyczaj wpycham się, ale czasami się nie da.
 
To ja mam chyba sporo szczęścia, bo zazwyczaj w autobusie czy tramwaju ktoś ustąpi mi miejsca. Tyle że najczęściej są to osoby w okolicach dwudziestki, może pare lat po. Ot... ta nasza "niewychowana młodzież". Z kolei w sumermarkecie jest kasa wyznaczona dla osób płacących kartą carrefour visa i kobiet w widocznej ciąży, i w kolejce nie więcej niż jedna osoba. Kasjerka podchodzące osoby uprzedza, że płatność tylko tą kartą, a niewielu ludzi ją posiada.
 
reklama
to zalezy na jakich ludzi sie trafi, kiedys jechalam autobues gdzie wszytkie miejsca byly zajete weszla starsza pani ktora ledwo stala a facet dosloweni koloniej sieedzial rozwalony mial moze max z 35 lat. Za to mi sie przydarzyla jak bylam wciazy ze jakas mial pani to zauwazyla i ustapila ale jak tylko wstala jakis facet wlecial na to miejsc no doslownie chyba nigdy nie widzialm zeby ktos sie tak na krzeslo spieszyl. Panie grzecznie zrwocily mu uwage i wstal a jego wytlumaczenie brzmialo " myslalem, ze ppani wysiada" ale jaki to dzentelmem ktory mimo ze mnie widzial wolal zajac miejsce.
 
Do góry