malinka1984
Fanka BB :)
Sylka, tamtusia - cieszę się, że nie jestem sama z tym powrotem do pracy bo też czuję się trochę jak wyrodna matka
tamtusia - my wymieniliśmy już jedno karmienie piersią (po pierwszej drzemce około 11) na kaszkę jaglaną na moim mleczku z owocami (ściągam około 50-60 ml, dopełniam owocami do 120-150 ml). Jak mały to zje, nie potrzebuje już cycusia. Teraz pracuję nad wymianą jeszcze jednego karmienia (po drugiej drzemce około 14-15) na zupkę, a z czasem na dwa dania obiadowe. Tym sposobem planuję w ogóle nie podawać mm i karmić dalej piersią, gdy wrócę z pracy
Tina, sinlac słodki to smakuje dzieciom
mój jak nie chciał jeść z butelki tak sinlac wytrąbił cały i jeszcze protestował, jak zabrakło 
tamtusia - my wymieniliśmy już jedno karmienie piersią (po pierwszej drzemce około 11) na kaszkę jaglaną na moim mleczku z owocami (ściągam około 50-60 ml, dopełniam owocami do 120-150 ml). Jak mały to zje, nie potrzebuje już cycusia. Teraz pracuję nad wymianą jeszcze jednego karmienia (po drugiej drzemce około 14-15) na zupkę, a z czasem na dwa dania obiadowe. Tym sposobem planuję w ogóle nie podawać mm i karmić dalej piersią, gdy wrócę z pracy
Tina, sinlac słodki to smakuje dzieciom
Ostatnia edycja:

głowa rozwalona na wakacjach- podobno "odpoczywamy" na wakacjach, a to raczej w tym roku szkola przetrwania. Najpierw jelitówka, teraz głowa. A ten mój sredni szałaput to taki, że ręce opadają. Dzisiaj ooszliśmy na deptaczek nadmorski i młody zapatrzył się na zabawki i walnął w półkę nosem. Poleciała mu mega krew, ale nos wydaje się być cały tj nie złamańy. Już się ś,iejemy że jeszcze jedna wizyta w szpitalu i mamy kontrolę jakąś na głowie np z opieki