Celinka83 bardzo dziekuje za slowa otuchy. Z tym ketonalem to jakas ironia losu. normalnie tyle nie biore, tylko mialam zaplanowane wazne spotkania i jak zaczelo mnie bolec podbrzusze to uznala, ze okres sie zbliza i tak profilaktycznie wzielam 2 rano, potem znowu 2 w ciagu dnia i 2 wieczorem. sama nie wiem odwalilo mi. teraz to analizuje, a nie bardzo kontrolowalam biorac. Ketonal przepisal mi lekarz ginekolog, bo przy okresie po prostu zwijalam sie z bolu. no i wlasnie normalnie max. bierze sie 6 tabletek dziennie.
Tym bardziej, ze wiedzialam ze istnieje szansa na ciaze (skutki weekendu majowego;-)) i zrobilam pierwszy test dzien przed planowana miesiaczka i byla jedna krecha.! A teraz juz zrobilam 2 testy i sa 2 jak byk!
mam tylko nadzieje, ze tak jak pisalas moglo to albo zagrozic zagniezdzeniu sie, ale sie udale, a nie ze uszkodzilo zarodek;-((((((((((( Chyba bym sobie nie wybaczyla.
Boze w ogole jak sobie pomysle o tych ostatnich 2 tygodniah to same masakry dla potencjalnej ciazy- grilliki, papierosy, winko i te chorelne leki na koniec. A juz hitem jest to, ze kupilam pas z mango.pl (!!!! wiem, wiem masakra=desperacja;-)) vibroaction, ktory mi mial wytrzasac boczki i brzuszek. I teraz tez sie martwie.
Jakies same iracjonalne rzeczy, ktorych w takim natezeniu nigdy nie ma....
No ale nic to teraz juz tylko folik, moze jakies witaminki i pozostaje mi czekac na rozwoj sytuacji. tylko ten brzuch tak dziwnie mnie boli.....
Sciskam Was mocno 'mamuski'! Ola
Tym bardziej, ze wiedzialam ze istnieje szansa na ciaze (skutki weekendu majowego;-)) i zrobilam pierwszy test dzien przed planowana miesiaczka i byla jedna krecha.! A teraz juz zrobilam 2 testy i sa 2 jak byk!
mam tylko nadzieje, ze tak jak pisalas moglo to albo zagrozic zagniezdzeniu sie, ale sie udale, a nie ze uszkodzilo zarodek;-((((((((((( Chyba bym sobie nie wybaczyla.
Boze w ogole jak sobie pomysle o tych ostatnich 2 tygodniah to same masakry dla potencjalnej ciazy- grilliki, papierosy, winko i te chorelne leki na koniec. A juz hitem jest to, ze kupilam pas z mango.pl (!!!! wiem, wiem masakra=desperacja;-)) vibroaction, ktory mi mial wytrzasac boczki i brzuszek. I teraz tez sie martwie.
Jakies same iracjonalne rzeczy, ktorych w takim natezeniu nigdy nie ma....
No ale nic to teraz juz tylko folik, moze jakies witaminki i pozostaje mi czekac na rozwoj sytuacji. tylko ten brzuch tak dziwnie mnie boli.....
Sciskam Was mocno 'mamuski'! Ola