Witam, synek 10 miesięcy od okolicy dwóch tygodni na suche gardło , nie jest przeziębiony , tylko od krzyku
ciężko przechodzi ząbkowania , dużo wtedy płacze marudzi, dodatkowo wszystko zaczyna wymuszać krzykiem, a głos ma donośny hahah 
zauważyłam, że przez to ma mocno suche gardło ..Starszy syn też ma bardO wrażliwe gardło, ledwo krzyczy płacze i od razu ledwo może mówić
laryngolog stwierdził że taki jego urok i mu szybko błona się przesusza , kazał psikac wtedy imunotrofina aerozol co mu fajnie nawilza, ale to jest preparat od roku . Czy może któreś z was maluszek miał podobnie ?i coś poza piciem wody pomogło w nawilżeniu ?



