reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

reklama
MAIE dobrze,ze jest ktos ,kto podniesie mnie na duchu.W ogole ,to on jakos wczoraj tak chamsko robil mi to USG.Tak mi przyciskal ta glowica od USG,ze calakosc lonowa mnie boli i podbrzusze,az mu zwrocialm uwage ,ze mnie to boli a on na tao ,ze tak mui ,bo niemoze dokaladnie glowki obejzec!Ale mnie wczoraj zdenerwowal.
 
maie a co do boli,to nichcialam Ci stracha napedzic.Dodam ,ze brzusio mnie wcale nie bolal,tylko ten krzyz,ze bol zeba w porownaniu z tym ,to pestka:tak:Wiesz jabym mniala zdecydowac sie na 2 dziecko w polsce to chyba stanowcze nie!!!:szok:taka codowna mnialam opieke.
 
Witam wszystkich :-)
Tak Was czytam od dluzszego czasu i widze, ze przed zblizajacym sie porodem kazda z Was ma jakies sygnaly mniejsze lub wieksze.
Ja termin porodu mialam na 3.12 !!! Czyli dwa dni temu, bylam w ten dzien na wizycie u ginekologa i .......nic. Kazal mi po prostu czekac i liczyc ruchy dziecka- zeby nie zanikly.Brzuch mi sie nieco obnizyl i to wszystko.Nuie mam rozwarcia, nie mam boli zadnych, nie czuje skurczy.Wygladam juz jak nadmuchany balon i poza tym ,ze jest mi juz dosc ciezko i puchna nogi- nic wiecej nie dolega.Jestem spakowana juz od 2 tygodni i czekam i czekam....a czas strasznie mi sie dluzy.
W poniedzialek 10 grudnia mam sie stawic w szpitalu jakbym do tego czasu nie urodzila i tego sie boje, bo nie chce cesarki, wole rodzic naturalnie,ale moze byc problem bo moj maly synek ma juz ponad 4 kg ! Pewnie w szpitalu beda mi wywolywac ciaze, naprawde zaczynam sie bac. Nie wiecie moze czy podczas cesarki jest calkowita narkoza czy tylko od pasa w dol???
Pozdrawiam wszystkie ciezarne i mamusie :-)))
 
Cześć opoolanka, jeśli chodzi o wspomniane znieczulenie to może być albo narkoza ogólna, albo znieczulenie zewnątrzoponowe tzw. ZZO, albo podpajęczynówkowe.
3mam kciuki!
 
Nadiuleczka,
Biegałam dzisiaj pół dnia po mieście w zapobiegawczym poszukiwaniu świątecznych prezentów zanim wszyscy zaczną skakać sobie do gardeł (choć i dzisiaj: środek dnia w środku tygodnia, przewalały się przez miasto takie tłumy, że zaczynam się zastanawiać, czy poza obsługą sklepów ktoś w ogóle w tym kraju pracuje ;-) ). Mała wystawiała co chwila pięty (taki kaprys ma dzisiaj, tylko pięty), ale po jakimś czasie zaczęło się na całego kłucie (trasa zakupów musiała z konieczności przebiegać zgodnie z rozkładem toalet publicznych :-) ) i poczucie parcia na odbyt, dość nieprzyjemne, jak można się domyślać. Poza tym nic spektakularnego; ciekawe, czy coś zaczęło się dziać? Dowiem się w piątek na wizycie, a póki co będę zabijać czas łapaniem pięt mojej ukochanej córci :-)

Opoolanka,
Z tym czekaniem to chyba najgorzej...dopóki wiadomo, że są jeszcze cztery czy trzy tygodnie, człowiek czeka sobie w miarę spokojnie (oczywiście, o ile nic się nie dzieje...), ba, może nawet coś jeszcze zaplanować...kiedy mija ten symboliczny 38 tydzień, po którym już się wszystko może zdarzyć, takie czekanie musi być straszne. Ja staram się wchłaniać wszystko dookoła, każdą chwilę, kiedy robię to, na co mam ochotę, każdą stronę książki, którą czytam, każdy spacer, każdą jazdę tramwajem...kolekcjonuję sobie te minuty i godziny na pamiątkę i sprawia mi to ogromną radość, bo czuję się trochę tak, jakbym wchodziła na wyższy poziom wtajemniczenia i zupełnie inaczej patrzę na prozaiczne czynności typu zakupy, czytanie, sprzątanie, rozmowy z mężem :-) Nie twierdzę oczywiście, że urodzenie małej odetnie mnie od świata, ale wiem, że będzie to zupełnie inny świat i żeby się w nim odnaleźć będę potrzebowała skrawków doświadczeń sprzed Wielkiej Przygody...tak sobie przynajmniej myślę czekając coraz bardziej niecierpliwie.
Tobie życzę rozwiązania bez wywoływania i jak najszybszego spotkania ze swoim bąblem :-)

pozdrawiam resztę Mamuś czekających
 
Cześć laski:-)Ja bylam dzisiaj u lekarza i mój malutki ma juz prawie 4 kg.Jak na razie nie mam rozwarcia ale macica jak stwierdził jest juz gotowa.Termin mam na 15 wiec 14 mam przyjść na wizyte. Mam jednak nadzieje ze do tego dnia urodze i tak szybko doktorka nie zobacze:rofl2:
 
No to gratulacje Niunia,
synek jak się patrzy :-)
A ten termin masz z @ czy z USG? Bo z mojego ostatniego USG wychodzi 16 grudnia, dwa tygodnie wcześniej, niż z ostatniej miesiączki...
Trzymam kciuki za pomyślny obrót spraw :-)
 
reklama
Maie
ja myslalam ,ze dzis do przedszkola nie dojde takie mialam ciagniecie w pachwinkach i w dole brzuszka a co do kluc to na razie niemam nic takiego i wydzieliny (oplawy )tez nie.Niewiem ,czy dalej wypatrywac symptomow i zeby jak najszybciej bylo rozwiazanie ,czy d´la dzidziulka lepiej zeby jeszcze w srodku posiedzial!Mam takiego totalnego dola ,ze szok.Az mi sie ryczec chce!:no:
 
Do góry