Dziewczyny nie nakręcajecie, bo to tylko powoduje wiekszy stres...

, a wy macie być w trakcie porodu jak najbardziej rozluźnione żeby niepotrzebnie nie stresować Maleństwa

i musicie pamiętać żeby oddychać ..., a nie zaciskać z bólu zębów, Nasze dzieci potrzebuja tlenu a tylko my możemu im go dać :-) Skurcze bolą i tego nie da się zaprzeczyc .... ale duzo zależy od nas samych, ja mialam skurcze z bólami krzyzowymi , na każdym skurczu czułam jak zaciska mi się pętla wokól brzucha i kręgosłupa, potem doszły jeszcze wymioty co drugi skurcz, ale dałam radę..., pomogało mi i to bardzo kręcenie biodrami..., praktycznie caly czas chodzilam , nie siedzialam i kręciłam biodrami....,



, nie miałam żadnego znieczulenia, a przez to że poród byl krótki (całośc konkretna zawarla się w 3,5 godziny), bolalo jak chol... bo jak stwierdziła moja Pani doktor nie moglam stopniowo przyzwyczic się do bólu....,. Ale jak Hanie się urodziła to bol minął jak ręka odjął... a ja poczulam ogromną pustkę w środku

. Spokojnych porodów mamuski...