Cześć Nasza Maja też już po chrzcie

u nas chrzest trwał może 10 minut bo było bez mszy z racji chrzcin w sobotę o 17

Maja bardzo upodobała sobie księdza który tak ciekawie do niej przemawiał i co najważniejsze w noc po chrzcinach przespała 10 godzin bez żadnej przerwy

W restauracji też 2 godzinki spała dzięki czemu mogłam się ze wszystkimi swobodnie ugościć
W święta mieliśmy małe problemy ze snem ale już wszystko wróciło do normy... może ja coś nie tak jadłam albo za dużo i to się na małej odbijało...
Moja Maja też się wierci przy cycusiu, ale nie dlatego, że nie leci (bo jak tylko odrywa usteczka to strzela fontanna mleka i obie jesteśmy mokre) może ma taki kaprys bo bawi się w jemy nie jemy i znów jemy i nie jemy i kręci buźką w tę i z powrotem...
Ostatnio próbuję nauczyć Maję picia z butelki i codziennie w porze popołudniowej podaję jej herbatkę ale idzie nam marnie, mała trochę pogryzie smoczek i ile wleci tyle wleci pociągnąć nic nie chce... nie wiem jak ją nauczyć picia z butelki, tak chciałabym móc wyjść z domu na dłużej i zostawić mojemu T. butelkę mleka ale niestety mogę wyjść z domu tylko jak Maja śpi bo inaczej je co godzinę!!! Chyba przemianę materii to ma w tatusia... oby

Pozdrawiam a i Szczęśliwego Nowego Roku przyszłym i obecnym Mamusiom
