Dziewczyny mój mąż na szczęscie w wypadku zakupów dla małej nie ma tych odruchów o których piszecie (choć w innych przypadkach zawsze występują
).
Jak kupujemy coś dla malutkiej to sam szuka i wybiera i ogląda , na ceny nie patrzy, nie pyta "po co to ?" :-) i potem cieszy się z tych zakupów razem ze mną :-)
Bedzie córunia Tatunia jednym słowem :-)
). Jak kupujemy coś dla malutkiej to sam szuka i wybiera i ogląda , na ceny nie patrzy, nie pyta "po co to ?" :-) i potem cieszy się z tych zakupów razem ze mną :-)
Bedzie córunia Tatunia jednym słowem :-)
.
tylko chwalić:-)