reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia

My szczepiliśmy Antka 5w1 i teraz też tak będziemy szczepić.

Tasia - niektóre szczepionki są refundowane gdy dziecko jest wcześniakiem. Gdy dziecko ma wadę serca to chyba musi się zakwalifikować na dane szczepienie. Kuzyn z żoną adoptowali dziewczynkę. Matka ją oddała jeszcze na porodówce. Mała była niedotleniona i przez to miała jakieś wylewy. Przed każdym szczepieniem musieli z nią jechać do neurologa, który oceniał czy można czy nie można szczepić. Z sercem chyba podobnie.. chociaż na 100% nie wiem.
 
reklama
tak, rota jest doustnie, ale wg mnie i tak nie warto szczepić.
a co do refundowanych szczepień to szwagierka urodziła wcześniaka i miał refundowane wszystkie szczepionki tylko warunkiem było jeździć do Krakowa do Kliniki tam gdzie urodziła
 
Aneta- wyobraź sobie ,że tak myślę. Nie wiem co w tym złego ,że takie mam właśnie zdanie:tak: Tak wybrałam i już i sądzę,że mój młody właśnie od tych szczepionek ma między innymi wysoką odporność. Zresztą teściowie są lekarzami i nie szczepiłam na ślepo bo chciałam wydac kasę ( tak jak napisałas ,że najpierw lepiej zapoznac się z jakimś artykułem który jest na forum.Ja opieram się na opiniach pediatrów a nie artykułów) . Ludwik jak na przedszkolaka ma się świetnie. Teraz co prawda od miesiąca nie chodzi do przedszkola bo nie jesteśmy we Wro. Nie chcesz nie szczep. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie bo Karenka zapytała.
 
Ostatnia edycja:
ja szczepię tylko na te obowiązkowe i refundowane i to nie zw względu na finanse,a le każdy sam o sobie decyduje
 
dokładnie każdy sam decyduje o swoich dzieciach i koniec kropka:tak: kurde aż sie zdenerwowałam, poczułam się jakbym była jakąs wyrodną matka,że zaczepiłam swoje dziecko na wszystkie szczepionki;-):-) Może nie komentujmy wyboru innych,bo tak jak pisałam wczesniej kwestia szczepień jest bardzo sporna:tak:
 
To i ja się wypowiem, żeby pola nie czuła się samotna ;-)
Szczepiłam 6w1, na rotawirusy i pneumokoki, potem na ospę.
Nie zaszczepiliśmy więc tylko na meningokoki, ale że młoda idzie we wrześniu do przedszkola, to i na to zaszczepimy, bo tak nam zaleca nasza pediatra.
Przy drugim również wezmę wszystko, tym bardziej że młoda będzie różne świństwa z przedszkola przynosić.

Niby rota i pneumokoki to nic takiego, ale biegunka u małego dziecka może zakończyć się szpitalem, co mnie przeraża bardzo. Z resztą rok temu po Bożym Narodzeniu przechodziliśmy rodzinnie jelitówkę - ja i mój mąż myśleliśmy że umrzemy, moja mama też nieźle dotała w kość, mój tata przeszedł w miare szybko, a Nina raz zwymiotowała, ze dwa razy miała luźniejszą kupkę i na tym koniec. Nie wiem czy to dzięki szczepionce, ale na pewno nie chciałabym żeby znosiła to tak jak ja wtedy.
I na rota są jakieś dwa rodzaje szczepionek, w dwóch i trzech dawkach chyba i my braliśmy tą w trzech i z tego co kojarzę to była na kilka szczepów, nie na jeden.

Zaś na pneumokoki w szpitalu wylądowały dzieci sąsiada 5latka i 2latek, a w szpitalu jak to w szpitalu - załapali gratis rotawirusa.

Dlatego szczepię.
 
nieżyt wirusowy jelit wywołują rota i adenowirusy,
nie szczepiłam, choć na początku chciałam. ale zmieniłam prace i stwierdziłam, że jest mniejsze zagrożenie. Znam wiele dzieci szczepionych, które mimo tego wylądowały w szpitalu.
5w1 szczepiłam bo lepiej oczyszczona. tak ostatnio własnie mi pediatra na szczepieniu powiedziała. tych 6 w 1 nie polecała...ale z maluszkiem będę chodzić do innej przychodni :-(
 
reklama
Ja Antka szczepiłam na ospę żeby mi nie przyniósł jej do domu gdy ja będę w ciąży albo Franek będzie już na świecie. Ospa u niemowlaka to nic fajnego.

Teraz Franka chyba zaszczepimy na rota. Zobaczymy jak Antek się będzie z nim bawił. Boje się, że przyniesie jakiegoś syfa z przedszkola albo gdzieś w dworu i małemu go zaserwuje...

Ja przeciwko szczepieniom nic nie mam. Co kraj to obyczaj i wiele szczepień, o których u nas się dyskutuje czy szczepić czy nie szczepić na zachodzie dostaje się za darmo, bo są refundowane.
 
Do góry