- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2019
- Postów
- 7 389
Trzymam mocno kciuki!Jestem po pierwszym badaniu USG. Na pewno w ciąży nie pójdę na drugą dawkę. Ciąża nieprawidłowa z wieloma dziwnymi rzeczami. Jeśli ją utrzymam nie będę się szczepić.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam mocno kciuki!Jestem po pierwszym badaniu USG. Na pewno w ciąży nie pójdę na drugą dawkę. Ciąża nieprawidłowa z wieloma dziwnymi rzeczami. Jeśli ją utrzymam nie będę się szczepić.
Dzięki, jest mi to teraz bardzo potrzebneTrzymam mocno kciuki!
Przykro mi, że pojawiły się komplikacje. Życzę siły, zdrowia i mądrych lekarzy ma twojej drodze [emoji3590]Jestem po pierwszym badaniu USG. Na pewno w ciąży nie pójdę na drugą dawkę. Ciąża nieprawidłowa z wieloma dziwnymi rzeczami. Jeśli ją utrzymam nie będę się szczepić.
Dzięki, jedyne co mogę teraz zrobić to myśleć pozytywnie bo na nic innego nie mam wpływuPrzykro mi, że pojawiły się komplikacje. Życzę siły, zdrowia i mądrych lekarzy ma twojej drodze [emoji3590]
A jakie szanse lekarze dają maluszkowi? Mogę Ci jakoś pomóc?Dzięki, jedyne co mogę teraz zrobić to myśleć pozytywnie bo na nic innego nie mam wpływu
Lekarz sam nie wiedział, mam przyjść we wtorek żeby ocenić jakie zaszły zmiany i w którą stronę to idzie, czy poronienia czy utrzymania się żywej ciąży bez obciążenia. Obumarcie bliźniaka na tym etapie nie jest groźne dla drugiego płodu, więc powiedział żeby być dobrej myśli, bo maluch ma serce jak dzwon. Mówił jedno a minę miał raczej dziwną... Jedyne co możesz dla mnie zrobić to trzymać kciuki żeby zarodek dał radę...A jakie szanse lekarze dają maluszkowi? Mogę Ci jakoś pomóc?
Trzymam zatem mocno kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]Lekarz sam nie wiedział, mam przyjść we wtorek żeby ocenić jakie zaszły zmiany i w którą stronę to idzie, czy poronienia czy utrzymania się żywej ciąży bez obciążenia. Obumarcie bliźniaka na tym etapie nie jest groźne dla drugiego płodu, więc powiedział żeby być dobrej myśli, bo maluch ma serce jak dzwon. Mówił jedno a minę miał raczej dziwną... Jedyne co możesz dla mnie zrobić to trzymać kciuki żeby zarodek dał radę...
Dzięki ,a dobre słowo mam nadzieję że wszystko będzie dobrze bo nic innego mi nie pozostajeTrzymam zatem mocno kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]
Sama tego nie przeżyłam. Wiem jednak, że zdarza się przy bliźniakach, że jeden maluch obumiera, a drugi rośnie i rodzi się. I tego ci życzę, by ten dzielny mały człowiek pokonał przeciwności, rozwijał się zdrowo i urodził w terminie [emoji177]