czarodziejkaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 289
My jutro idziemy na szczepienie. Bierzemy te wszystkie obowiązkowe refundowane. A później będziemy szczepić na pneumo i meningokoki.
Strasznie przeżywam te szczepienia jutro. Chyba popłaczę się tam z synkiem.
Co kupiłyście dla maluszka po szczepieniu, chodzi mi o gorączkę? i dałyście to aby zapobiec pojawieniu się gorączki czy dopiero jak się gorączka pojawiła?
My mieliśmy szczepienia 03 listopada.Ostrzegli nas w przychodni,że dziecko może się źle czuć przez 48 godzin,ale nie musi oczywiście.Na gorączkę kupiliśmy Panadol w syropku dla dzieci.Podałam przez te 48 godzin w sumie 3 razy,jak termometr pokazywał 38 stopni.Ma dobry smak,łatwo się aplikuje (jest dołączona strzykawka dla dzieci) i bardzo szybko działa.Ja szczepienia też bardzo przeżywałam,2 dni wcześniej jak mamie mówiłam że idziemy się szczepić to płakałam,ale na samych szczepieniach byłam dzielna,tak postanowiłam żeby dziecko nie czuło mojego niepokoju i udało się...ale tak płakał,pierwszy raz widziałam wtedy u niego łezki.
szczepiliśmy bezpłatnymi, mała trochę popłakała ale dałam radę ;-). Po nie mieliśmy żadnych powikłań tzn. ani gorączki, ani opuchnięcia miejsc wkłucia. Nie wiem czy to dzięki radzie położnej ale ona nam doradziła żeby na pierwszy raz zaszczepić tylko to co obowiązkowe a pozostałe dodatkowe szczepienia typu rota, pneumo i meningo dopiero zacząć szczepić podczas kolejnego szczepienia. dzięki temu mały organizm nie jest atakowany aż tyloma "zarazkami" a podobno kolejna dawka tych obowiązkowych nie jest dla organizmu już takim "wyzwaniem". Posłuchaliśmy i faktycznie: mała przeszła te szczepienia łagodnie: większość dnia przespała, nie była ani płaczliwa ani rozdrażniona...itp.