reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

No jak masz być na 13-ego na patologii, to nawet jak Cię przytrzymają parę dni, to nie wiem czy zdążę przyjechać do szpitala niczym Ty wyjdziesz... Jak ja mam mieć ok 20, a po cesarce raczej nie trzymają chyba dłużej niż 3-4 doby? No chyba, że Ciebie od razu nie wezmą na cc, albo ja zacznę wcześniej rodzić :p Tak czy tak fajnie byłoby się spotkać ;)
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe mamy. Termin porodu mam na 30 grudnia lub 6 stycznia :) piszę tutaj bo dopadła mnie cukrzyca ciążowa i właśnie się dowiedziałam że muszę rodzić na Kopernika (mam skierowanie do tamtejszej poradni patologii ciąży) a całe 8 m-cy przekonana byłam o porodzie na Siemiradzkiego (tam pracuje mój lekarz). Powiedzcie czy któraś z Was będzie tam rodzić nie mając kontaktu z żadnym lekarzem tam pracującym? Ogólnie czuję doę zbita z tropu i strasznie zagubiona.
 
Witam wszystkie przyszłe mamy. Termin porodu mam na 30 grudnia lub 6 stycznia :) piszę tutaj bo dopadła mnie cukrzyca ciążowa i właśnie się dowiedziałam że muszę rodzić na Kopernika (mam skierowanie do tamtejszej poradni patologii ciąży) a całe 8 m-cy przekonana byłam o porodzie na Siemiradzkiego (tam pracuje mój lekarz). Powiedzcie czy któraś z Was będzie tam rodzić nie mając kontaktu z żadnym lekarzem tam pracującym? Ogólnie czuję doę zbita z tropu i strasznie zagubiona.

Jak dla mnie totalna bzdura z tą cukrzycą, ja miałam insulinozależną. Jak pojechalam na IP, bo dołączyło mi się wysokie RR i białkomocz (stan przedrzucawkowy) i trzeba było szybko rozwiązać ciążę, to na początku nie chcieli mnie przyjąć z powodu braku miejsc i odesłać do innego szpitala, pomimo, że miałam lekarza z Kopernika, ale powiedziałam, że się nigdzie nie ruszę i znalazło się miejsce na porodówce. Tak więc jak nie ma miejsca to nawet swoje pacjentki i to z cukrzycą odsyłają gdzie indziej. Myślę, że jak pojedziesz rodząca na Siemiradzkiego to Cie ne odeślą.
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie przyszłe mamy. Termin porodu mam na 30 grudnia lub 6 stycznia :) piszę tutaj bo dopadła mnie cukrzyca ciążowa i właśnie się dowiedziałam że muszę rodzić na Kopernika (mam skierowanie do tamtejszej poradni patologii ciąży) a całe 8 m-cy przekonana byłam o porodzie na Siemiradzkiego (tam pracuje mój lekarz). Powiedzcie czy któraś z Was będzie tam rodzić nie mając kontaktu z żadnym lekarzem tam pracującym? Ogólnie czuję doę zbita z tropu i strasznie zagubiona.

Moja bratowa z cukrzycą ciążową rodziła na Ujastku. Nikt absolutnie nie mówił jej, że musi rodzic na Kopernika. Porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem, ale wydaje mi się to absurdem.
 
angelofdestroy- tak rodziłam na kopernika w lutym, i było tak że 2 albo 3 razy w tygodniu przychodzi fotograf i mamy które chcą mogą sfotografować maluchy (po kąpieli) mam przy tym nie ma wszystko odbywa się w pokoju noworodków ale zdjęcia wychodzą naprawdę super ja mam 5 rożnych ujęć, wiesz troszkę je obrobią i na niektórych było napisane drobnym druczkiem data i miejsce, nie pamiętam ile kosztowały można było taka ramke z 2 djęciami albo 3 zdjęcia bez ramki cena chyba poniżej 12 zł. a odbitka kazdego kosztowała 2 zł, mozna tez było powiększyć zdjęcie, ja w sumie kupiłam 5 ujęc i każdego po 2 razy odbitka, odrazu dałam rodzicą, chrzestnym babcią i fajna pamiątka ze szpitala (fotograf miał profesjonalny sprzęd więc zdjęcia lepsze niz ze zwykłej cyfrówki), dlatego warto jakieś fajne ciuszki miec zeby np. dziewczynka nie miała niebieskich śpiochów tylko różowe wdzianko



O dzięki dobrze wiedziec w sumie nie majątek a zawsze jakas pamiatka. Pewnie też się zdecyduję na 3-4 fotki :)
 
Witam wszystkie przyszłe mamy. Termin porodu mam na 30 grudnia lub 6 stycznia :) piszę tutaj bo dopadła mnie cukrzyca ciążowa i właśnie się dowiedziałam że muszę rodzić na Kopernika (mam skierowanie do tamtejszej poradni patologii ciąży) a całe 8 m-cy przekonana byłam o porodzie na Siemiradzkiego (tam pracuje mój lekarz). Powiedzcie czy któraś z Was będzie tam rodzić nie mając kontaktu z żadnym lekarzem tam pracującym? Ogólnie czuję doę zbita z tropu i strasznie zagubiona.

Witaj,
moja znajoma też ma cukrzyce ciążową i też skierowali ją na Kopernika. Ale to ze względu na to, że są tam najlepsi specjaliści, mają najlepszy sprzęt w Krakowie i się specjalizują w takich przypadkach. Myślę, że nie masz się czego obawiać, mimo, że nie masz swojego lekarza. Ja o Koperniku słyszałam dobre opinie i w przypadku jakichkolwiek komplikacji w ciąży napewno wybrałabym ten szpital.
 
no po wizycie maly daledj ulozony do cc . jedyny problem to taki ze mam leukocytoze i chcial mnie lekarz polozyc w szpitalu ale sie nie zgodzilam. dostałam anty biotyka jak w pon sie nie poprawi to szpital;/ waga malucha 2200 a moja pol kg w dol;/
 
Witam,
Jakie macie doświadczenia ze znieczuleniem podczas porodu sn w tym szpitalu? Czy bez problemu mozna je dostać? Czy rzeczywiście ono działa i jest ulga ogromna po podaniu? Czy jest tu mama która rodziła pierwsze dziecko i została nacięta? Jak wygląda drugi porod po takim nacieciu? Bardzo boje sie tego bólu i tego ze pęknę w tym miejscu? Pozdrawiam Mamusie zwłaszcza te z terminem na koniec grudnia/początek stycznia.
 
Tipta ja będę rodzić drugie dziecko i ostatnio rozmawiałam z położną która mnie zapewniała że znieczulenie to bardzo dobra rzecz, co prawda może nieco wydłużyć drugą fazę porodu ale uśmierza ból. Jeśli chodzi o nacięcie to mam ten sam problem co Ty bo przy pierwszym dziecku 7 lat byłam nacinana a teraz lekarka do której chodzę mówi że już się odchodzi od nacinania.
 
reklama
Ja niestety mam złe doświadczenia związane z pierwszym porodem. Rodzilam w szpitalu gdzie nie podają znieczulenia, totalne średniowiecze. W dodatku mnie nacięli bez ostrzeżenia. Do tej pory czuje dyskomfort w tym miejscu i do tego mam wrażenie ze tak mocno mnie lekarz zszyl ze teraz dziecko może sie nie przecisnąć tak sie tego boje.
 
Do góry