Katia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 27 Wrzesień 2020
 
- Postów
 - 366
 
Hej. Jestem po dwóch ciążach biochemicznych, więc może przesadzam, ale potrzebuję porady. 
W czwartek 22.02 - 4 dni przed planowanym okresem- zrobiłam test ciążowy i wyszedl cień cienia. Test powtórzyłam w sobotę 24.02 - dwa dni przed okresem- kreska ładna, różowa i dużo ciemniejsza. W dniu spodziewanej miesiączki czyli dzis 26.02 zrobiłam kolejny ostatni test [ cały czas ta sama firma, poranny mocz ] ale kreska na nim nie zmieniła się od soboty, jest taka sama badz nawet trochę jaśniejsza, co mnie zmartwiło. Test w sobotę wykonywany był o 10, ten dzisiejszy o 7, ale nie wiem czy ma to aż takie znaczenie. Zrobiłam rano beta Hcg i progesteron i czekam na wyniki. Jednak po 2 ostatnich ciążach biochemicznych gdzie beta wynosiła maksymalnie 13 i kreska nie ciemniała mam jakieś czarne myśli.
Co o tym myślicie? Czy wybarwienie kreski na tescie ma znaczenie ?
		
		
	
	
		
	
				
			W czwartek 22.02 - 4 dni przed planowanym okresem- zrobiłam test ciążowy i wyszedl cień cienia. Test powtórzyłam w sobotę 24.02 - dwa dni przed okresem- kreska ładna, różowa i dużo ciemniejsza. W dniu spodziewanej miesiączki czyli dzis 26.02 zrobiłam kolejny ostatni test [ cały czas ta sama firma, poranny mocz ] ale kreska na nim nie zmieniła się od soboty, jest taka sama badz nawet trochę jaśniejsza, co mnie zmartwiło. Test w sobotę wykonywany był o 10, ten dzisiejszy o 7, ale nie wiem czy ma to aż takie znaczenie. Zrobiłam rano beta Hcg i progesteron i czekam na wyniki. Jednak po 2 ostatnich ciążach biochemicznych gdzie beta wynosiła maksymalnie 13 i kreska nie ciemniała mam jakieś czarne myśli.
Co o tym myślicie? Czy wybarwienie kreski na tescie ma znaczenie ?