reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

trening czystości

Nutria - trzymam kciuki!

A u nas dzień trzeci dużo lepszy. 1 kupa w majty, 1 do nocnika. Siku wołane przed kilka razy, w większości najpierw popuszczane, potem wołane i dokończone w nocniku więc i tak super, bo nie ma zasikanej podłogi i kanapy:) Na spacerze nie chce robić na stojąco jeszcze, biegamy do domu na nocnik.

A ja nie wiem czy pomagać mu trzymać siusiaka w pozycji stojącej czy nie bo widzę, że niektóre mamy pomagają, a ja w sumie nie zamierzałam... jak Wy robicie?
 
reklama
Silva ja trzymam Tymkowi siusiaka jak sika na stojąco, bo wtedy nie są obsikane spodenki, majty, itd. :-D Brawa dla Szymka za postępy. U nas już mniejsze obawy przed wychodzeniem na podwórko bez pieluchy :-)
 
Hej
my też się odpieluchowujemy od kilku dni - i generalnie z sikaniem po 1 dniu 100% sukces.. z kupą gorzej.. póki co wszystko w gatki.. ale widzę, że to dość popularny problem, więc trochę mnie to podbudowało.. ;-)
Co do trzymania siusiaka na stojąco - to ja tak jak Asinka - trzymam, bo inaczej obsikałby ciuchy.. zresztą ostatnio wynikła zabawna sytuacja z tym:
jesteśmy w 4 na spacerze i Antek woła "siku"; M. prowadził wózek z Filipem, więc ja szybko Antka na pobocze pod jakiś krzaczek, ściągam gatki, trzymam siusiaka, a on na to:
"Mama nie tzima, mama nie umie. Tata umie" :-D:-D:-D I jak mu tu racji nie przyznać...? :-D
 
Silva - gratulacje!!! Ja Piotrusiowi trzymam. Choć chętnie bym tego nie robiła. Chyba aby go zostawić samego z tym problemem trzebaby narazie zdejmować wszytko od pasa w dół... tak sobie myslę. moze taka metoda pozwoliłaby szybciej mu sie uamodzielnic... ?
 
Nutria, no właśnie nasza wspólna sąsiadka Ania tak robi. Zdejmuje gatki i portki, a jej Piotrek rozstawia lekko nóżki i siusia, no i sam zaczyna kumać, że trzeba przytrzymać, żeby się nie obsiusiać:) Pogoda w sumie sprzyja nauce samodzielności.

A u nas ciąg dalszy dobrej passy, kupa w nocniku i zero zasikanych gaci, mało tego - w nocy się obudził i mnie woła "mamaaaaa siusiuuuu". Ja zaspana probowałam mu powiedzieć, że może walić w pieluchę, ale się uparł, że na nocnik i już. Zrobił i zasnął jak suseł. Pieluchę miał suchą, rano też suchutka i od razu nocnik. No ale może to przypadek, zobaczymy jak kolejne dni....
 
U nas kupy w gatkach lądują. Siku do nocnika - albo na siedząco, albo wyjmuje sobie tą wkładkę (mamy żabkę fp) i na stojąco, ale raz siusiak został pod wkładką i podłoga była mokra;-) Na stojąco w rozkroku tylko do wanny, wolałabym by się jednak chłopak przekonał robić tak do nocnika.
 
Moje dziecko już chyba mogę nazwać odpieluchowanym:) jakoś szybko poszło! Siuśki i kupki do nocnika, spacer i jazda autem połączone z zakupami bez pieluchy, po spaniu pielucha sucha już trzecią noc... Czy wobec tego powinnam rozważyć całkowite zdjęcie pieluchy nawet na noc? Czy dać mu jeszcze trochę czasu? No i martwi mnie, że na pupinie w tych miejscac gdzie się z nocnikiem styka (luz z krawędzią gaci) zrobiły mu się straszne odparzenia, najpierw małe krostki, potem więcej, a teraz są takie placki kilkucentymetrowe. Włączyłam sudocrem i zobaczymy... Jakieś pomysły?
 
U nas dziwnie - w sobotę na wyjeździe u rodzinki super, wzięłam nocnik, wołała i kupa się załapała, pielucha tylko awaryjnie, trochę mokra była, podróż. Wczoraj na działce chodziła bez obsikany dół łącznie z butami a jak przyuważyłam, że Młoda robi kupę, zaniosłam na nocnik, posadziłam a Krysia zeszła po to aby załatwić się obok....:baffled: Z pieluchą chodzić nie chce.
 
reklama
Silva już??? brawo!!! ja mimo iż Emi lata bez pieluchy to na noc asekruacyjnie jej zakładam i w większości rano całkowicie sucha, raz jej nie założyłam i spała cała obsikana:baffled: nawet mokre jej nie zbudziło. To Szymek ma aż tak straszne odparzenia od nocnika???


U nas dziwnie - w sobotę na wyjeździe u rodzinki super, wzięłam nocnik, wołała i kupa się załapała, pielucha tylko awaryjnie, trochę mokra była, podróż. Wczoraj na działce chodziła bez obsikany dół łącznie z butami a jak przyuważyłam, że Młoda robi kupę, zaniosłam na nocnik, posadziłam a Krysia zeszła po to aby załatwić się obok....:baffled: Z pieluchą chodzić nie chce.
:-D:-D:-D
 
Do góry