reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trochę śmiechu nie zaszkodzi czyli wątek humorzasty

reklama
Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki.
Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka
się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:


Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, proszę złap mnie i przewieź na drugą stronę...

ptak mówi - nie
myszka - no proszę
ptak - nie
myszka – no, ale błagam

Ptak odleciał...
Myszka się wkurzyła, zebrała wszystkie siły,
wskoczyła do wody i ostatkiem sił przepłynęła na drugi brzeg.

Wychodzi cała mokra, zupełnie przemoczona.

- Jaki z tego morał?













- Jak „ptak” jest twardy ...to „myszka” musi być mokra!
:-):-D:szok:
 
Spokój wewnętrzny..
> > >
> > > Podążając
> > > za prostą radą, którą przeczytałam w gazecie,
> > >
> > >Sposób,
> > > aby osiągnąć spokój wewnętrzny -
> > >
> > > to
> > >
> >dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś..
> > >
> > > Wiec rozejrzałam się po
> > > domu, aby znaleźć rzeczy,
> > >
> > > które zaczęłam
> > > i nie dokończyłam...
> > >
> > > I zanim
> > > wyszłam
> > >
> > > z domu dziś rano skończyłam:
> > >
> > > - butelkę czerwonego wina,
> > >
> > > - butelkę białego,
> > >
> > > - Baileysa,
> > >
> > > - Black & White,
> > >
> > > - Wild Turkey,
> > >
> > > - Absoluta,
> > >
> > > - trochę walium,
> > >
> > > - niedopalonego jointa,
> > >
> > > - resztę tortu orzechowego
> > >
> > > - i pudełko czekoladek.
> > >
> > > &
> > >
> > > Nie macie pojęcia, jak zajebiście się czułam
> > >
 
reklama
Autentyczny list do Kubusia po akcji promocyjnej tego napoju:
Drogi Kubusiu !
Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje, dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki. I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek.
Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet otrzyma obiecany plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że plecaczki się skończyły.
Tak więc puchaty skur*ysynu chciałem Ci napisać, że Je*aną przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś kto oszukuje dzieci.
Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego ch**a co wymyślił tę promocję rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać. Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś
- Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli ).
Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób...
Pie**ol się Kubusiu...idziemy do Pysia
Z poważaniem
Były Klient
 
Do góry