reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Uczucie glodu w ciazy

Kolorowa123

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
28 Styczeń 2021
Postów
33
Cześć, jestem w 28 tyg, wczoraj bylam na wizycie. Z małą wszystko w porządku 1200g szczęścia. Mam nadwaga dość spora, zdaje sobie sprawę że nie powinnam przytyc, choć pojawiły się 3 kilogramy w ostatnich 3 miesiącach. Lekarz powiedział mi żebym juz nie przytyla to dla dobra mojego jak i dla małej. Cukrzycy nie mam. Staram się jesc co 2 godziny ale mało. Zaczynając od śniadania (np 2 kanapki z serem i szynka, czy twarożek itd) a co 2 godziny do obiadu to np owoce, warzywa, jogurt, suche wafle kukurydziane bezcukrowe itp. Obiad jem normalnie (np zupa, ziemniaki z kurczakiem i salatka itp) I do kolacji tez co 2 godziny owoc, warzywo itd. Na kolację ktora staram się jesc między 19-20 np serek wiejski z ogórkiem, kanapkę lekko zeby na noc nie jesc az tak.
W dzień jakos radzę sobie z głodem bo do tego jeszcze pije duzo wody i ruch tez mam nie leze caly czas ale po nocy budzę się taka głodna, w sumie to glod mnie wyciaga z łóżka a w nocy nie chce podjadać. A kładę się zazwyczaj po 21 i po 6 wstaje. Nie wiem jak mam sobie z tym radzic i co ważne czy małej nie szkodzi to moje uczucie glodu, Bo szczerze powiedziawszy jakbym mogła to jadłabym co godzinę bo zjem i zaraz czuje glod. Dzisiaj waga pokazała 600g mniej. Powiedzcie jak to było z wami? Czy takie chudnięcie jak już mi się przytyło nie zaszkodzi małej?
 
reklama
Ja też tak miałam i przytyłam w ciąży z 50 kg do 70 (zaraz po porodzie w ciąży to i więcej bo dziecko i wody) :/. Jadlam tez strasznie duzo slodyczy, bo bylam ciagle glodna, a od innego jedzenia bylo mi niedobrze. No tragedia. Wydaje mi się, że uczucie głodu nie szkodzi dziecku, bo niby jak. A na pewno szkodzi duża nadwagą w ciąży, a i poród wtedy trudniejszy. Trzymam kciuki, bo wiem jak ciężko wygrać z takim głodem. Nigdy bym nie przypuszczała, że nie będę w stanie odmówić sobie batona (w końcu 30 lat się udawało i co to za problem) xD
 
Właśnie słodycze gubią, zdarzało mi się jesc owszem ale to nie takie ilości. Na święta i po świętach zdarzało się w większych ilościach i to aż czasami przesada i waga stała, mysle ze przez to to slodkie zaczelo wygrywac u mnie bo przed swietami nie jadlam ale jak odmowic w swieta🙈. Teraz po badaniach krzywej gdy jednak było trzeba odstawić słodkie przed badaniem to już mi przeszlo. Może to tez zasługa owoców, nie wiem ale uważam na to co jem choc nie jest to łatwe czasami. Jednak sama tez nie chce przytyc dlatego stawiam na zdrowsze przekaski, odmawiam sobie tego co bym normalnie zjadła do tej pory. Oczywiście nie dajmy się zwariować. 😜 Tylko ten glod mnie martwił. Nie stosuje diet zeby schudnąć bo to nie czas na to ale samo odstawienie słodyczy i małe ilości posiłków a częściej dały taki efekt 600g mniej. Jeśli mala czerpie ze mnie a glod który czuje nie jest groźny to dam radę bo nie jest to takie straszne. Najważniejsza jest kruszynka 😀
 
Mój lekarz pozwolil mi na "kontrolowane chudnięcie" w ciąży. Wiedziałam, że w ostatnim trymestrze mogę przybrać ale cała ciążę się trzymałam tak by waga była niższa i że szpitala wróciłam z wagą niższa niż na początku ciąży. Czy było to łatwe, proste i przyjemne? No nie [emoji23] ale można dać radę.
Ogólnie jesteś pewna, że takie jedzenie co 2 godziny jest dla Ciebie dobre? Zwłaszcza owoców, które mają cukier? Musisz spróbować co na Ciebie działa dobrze. Po czym czujesz się usatysfakcjonowana, najedzona jednocześnie jedząc zdrowo i nie przesadnie obficie kalorycznie.
Na mnie lepiej działa system 3 posiłków, które mnie nasycą i picie wody czy innych płynów wiedzy posiłkami. Wtedy czuje się lżej, nie mam obsesji ciągłego myslenia o jedzeniu, mój organizm nie musi trawić co rusz dostarczanych porcji jedzenia.
 
Ja bym zastąpiła przede wszystkim owoce normalną przekąską - typu kanapka, jajko, sałatka. Najlepiej z niskim IG (jak dieta dla diabetyków).
Po owocach występuje dość duży wzrost cukru, a następnie spadek, który powoduje, że człowiek czuje się jakby mógł zjeść konia z kopytami.
A z ciągłym uczuciem głodu ciężko funkcjonować.
 
Mi się wydaje ze powinnaś jeść bardziej objętościowo. Chodzi o to, ze jesz kanapki na śniadanie i uważasz ze to zdrowo, bo prwnie tak jest, ale czy liczysz bilans? Bo jakby Ok - może jesz co 2h i jesz „normalnie” ale może po prostu - za mało? Bo jeśli możesz zjeść 2 kanapki na śniadanie to dorzuć tam sobie jeszcze sałaty, do obiadu dorzuć sobie gotowane warzywa typu brokuły marchewka kalafior, dorzuć sobie jakieś smoothie w ciągu dnia, nawet nie licząc już tego jako posilek. Nie zmuszam Cię do liczenia kalorii - sama nie liczę, ale może po prostu jesz ich za mało? Może w ciągu dnia wychodzi Ci 1500 kalorii i czujesz się głodna a twoje zapotrzebowanie w ciąży to może 1900? Kurczę ciężko mi powiedzieć, ale ja bym te posiłki trochę „ubogacala” w warzywa, orzechy, jogurty. Niekoniecznie owoce, one nie są złe, tylko bardziej najesz się brokułem niż jabłkiem i dostarczysz mniej kalorii do organizmu. Pomyśl tez o „zdrowszych wersjach” posiłków. Kto Ci broni zjeść spaghetti? :D A no tak - portale które twierdza ze od makaronu się tyje. I tak właśnie koło się zamyka, ze my jesteśmy zamknięci na makaron, który potrafi nas na długo nasycić. Wybierz wersje „ciemna” makaronu, zamiast mięsa mielonego możesz użyć tofu naturalnego ( jeśli lubisz) pomidory z puszki, lub prawdziwe jeśli chcesz jeść mało przetworzonej żywności, dopraw to fajnymi przyprawami i obiad jak znalazł :) na bok gotowane brokuły i zjedz do sytości a nie do przejedzenia ze nie będziesz mogła wstać. Mysle ze w ten sposób znajdziesz bilans. I po kilku dniach przestaniesz chodzić głodna i szukac słodyczy
 
Mój lekarz pozwolil mi na "kontrolowane chudnięcie" w ciąży. Wiedziałam, że w ostatnim trymestrze mogę przybrać ale cała ciążę się trzymałam tak by waga była niższa i że szpitala wróciłam z wagą niższa niż na początku ciąży. Czy było to łatwe, proste i przyjemne? No nie [emoji23] ale można dać radę.
Ogólnie jesteś pewna, że takie jedzenie co 2 godziny jest dla Ciebie dobre? Zwłaszcza owoców, które mają cukier? Musisz spróbować co na Ciebie działa dobrze. Po czym czujesz się usatysfakcjonowana, najedzona jednocześnie jedząc zdrowo i nie przesadnie obficie kalorycznie.
Na mnie lepiej działa system 3 posiłków, które mnie nasycą i picie wody czy innych płynów wiedzy posiłkami. Wtedy czuje się lżej, nie mam obsesji ciągłego myslenia o jedzeniu, mój organizm nie musi trawić co rusz dostarczanych porcji jedzenia.
Wiem wiem że owoce jednak tez ten cukier zawierają dlatego nie jem ich tez duzo a wieczorem to już warzywnie. Jadłam trzy większe posiłki zeby nie tai często ale to nie pomogło. Teraz jak czuje glod 2-3 godziny odstępu to przegryzę np jabłkiem czy marchewka itp, nie jem co 5 minut. A wody pije 2-2.5 litry plus herbata. 🙂
 
Według mnie skoro jesteś głodna w nocy to niestety, ale posiłki są źle zbilansowane i to chudnięcie nie jest w żadnym wypadku zdrowe bo to głodzenie się. Dziecku nic nie zabraknie, ale zaraz polecą Ci włosy, zęby, skóra. Po pierwszych spadkach zaczniesz więcej gromadzić bo organizm będzie się bronił. Można chudnąć w ciąży jeżeli ma się dużą nadwagę, ale jak każde odchudzanie trzeba to prowadzić z głową. Najlepiej u dietetyka klinicznego
 
reklama
W niektórych państwach lekarze wręcz zabraniają odchudzania, jakiegokolwiek, w ciazy. Masz jeść to, na co masz ochotę. Skoro organizm się dopomina to znaczy, ze tego potrzebujesz.
W organizmie kobiety ciężarnej zachodzi wiele zmian. Tworzy się około 40% więcej krwi, tworzy się dziecko, rośnie łożysko, są wody płodowe. Już sam przyrost objętości krwi może ci dodać kilo. Rosnące łożysko tez powiększa swoją masę. Możesz nic nie jeść a kilogramy moga i tak nalecieć.
Ja obie ciąże zaczytałam z nadwaga i położna stwierdziła, ze na odchudzanie mam jeszcze czas a teraz liczy się dobro dziecka i mam jeść co chce.
W drugiej ciazy przez ostatnie dwa miesiące jedyne co jadłam to rzodkiewki, kanapki z masłem i piłam herbate malinowa. A kilogramy i tak były na plusie.
Jak sobie spojrzysz na rzodkiewki to tam kalorii za grosz nie znajdziesz….
Jest spora szansa, ze po porodzie sporo kilogramów ci zejdzie.
Ja bym się nie głodziła bo to nic dobrego.
 
reklama
Do góry