reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ulewania i wymioty.

Dołączył(a)
6 Listopad 2019
Postów
14
Witam, mój maluszek ma ciężko z odbiciem po jedzeniu, więc muszę go długo trzymać prawie że pionowo. Ale ostatnio dość często nawet po odbiciu trochę mu się ulewa a dziś to zwymiotował. Jest na piersi i zastanawiam się czy go nie przekarmiam skoro ciągle mu się ulewa? Maluch ma 10 dni, a z jedzeniem bywa różnie. Je ok 10 min. Czy można coś na to poradzić ?

A jeszcze chciałam zapytać jeśli dziecko ma krostki na pupie i nóżkach? Smaruje linomag i sudocrem. Wieczorami staram się przemywać mu pupę ciepła woda.
Może to być od pampersów uczulenie ?
 
reklama
Moja córka bardzo dużo ulewala aż do 4-5 miesiąca. Czasem to były nawet takie „chlusty”. Trzeba kontrolować czy prawidłowo przybiera na wadze, jeśli tak, to powinno być wszystko w porządku. Z czasem przejdzie.
Co do krostek, to są one wyłącznie w okolicach pieluszki? Jeśli tak, to warto spróbować innych. A może też wina chusteczek nawilzanych (chociaż wtedy w sumie nie byłoby krostek na nogach..). Dużo wietrz pupę maluchowi.
 
Jeszcze ma pod szyją ale położna powiedziala, że to normalne i podsypywac mu mąka ziemniaczana. Tylko jak go długo trzymam bez pieluszki to dostaje czkawki...
A jeszcze zapytam czkawka sama ma mu przejść czy macie jakieś rady? Bo przytulanie do siebie nie pomaga...
 
U mnie też córka dużo ulewała i wymiotowała, wręcz chlustało i ustami i nosem. Pediatra stwierdziła, że skoro prawidłowo przybiera na wadze, to nic się nie dzieje. Mimo wszystko dostaliśmy skierowanie na USG brzucha, żeby zobaczyć czy nie ma zwężenia oddźwiernika. Oczywiście wszystko jest ok. Ada ma teraz 6 miesięcy i już mniej wymiotuje. Najczęściej po nocy, bo nie odbijam jej po nocnych karmieniach.
Co do krostek na pupie i nóżkach to spróbuj kąpieli w krochmalu. U nas pomagało na różne skórne problemy. Zamiast linomagu polecam bepanthen. Wiem, że jest sporo droższy ale u nas sprawdzał się duuużo lepiej. Po linomagu mała miała wiecznie czerwoną pupkę.
 
Podobno w ogóle takie krostki mogą być niedługo po porodzie, przez hormony. Ale z tą mąka ziemniaczaną też słyszałam, chociaż sama nie stosowałam.
Jeśli chodzi o czkawkę, to ja nie mam rady niestety, u nas też często miała, zwłaszcza po ulaniu i czasem denerwowała się przez to, ale nie znalazłam sposobu... nosiłam i przeczekiwałam :D
 
Nona93
Ja zaczęłam stosować mąkę od 2 dni dopiero zobaczymy jakie będą efekty po tygodniu.
A co do czkawki to ja już nie mam pomysłów jak pomóc maleństwu... przytulanie nie pomaga, pierś dostawiana rzadko kiedy (chociaż się boje przystawiać żeby mi nie ulewał później), otulanie kocem nic, noszenie nic, i w końcu się poddaje i samo mu przechodzi- ale nie mogę patrzeć jak sie męczy. Chociaż takie maleństwa podobno nie odczuwają tak jak człowiek dorosły.
 
reklama
Tak, właśnie to podobno nie jest takie uciążliwe dla maluchów, to tak jak czkawka w brzuchu u mamy :D ja tez próbowałam przystawiać jak miała czkawkę, ale moja jadła bez opamiętania, więc był schemat pierś-ulewanie-a od ulewania znowu czkawka ;) z czasem będzie coraz rzadziej
 
reklama
Do góry