reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Umowa o pracę i ciąża

aim

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Listopad 2016
Postów
1 960
Koleżanka poprosiła mnie o pomoc, a ja miałam zgoła odmienną sytuację ze swoją pracą i ciążą i kompletnie nie umiem jej odpowiedzieć.
A czytałam że wy tutaj bardzo dobrze ogarniacie ten temat :) więc kopiuje jej słowa:

"Nie powiedzialam w pracy, ze jestem w ciąży.
Skończyła mi sie wczoraj umowa.
Myslalam, ze z automatu dadzą mi nastepną,
ale szef uznal, ze zrobimy miesiąc odstepu i podpiszemy umowe za miesiac.

Zjebalam sprawe. Kurde.

Czy jak im powiem w poniedzialek, to beda mieli obowiazek przedluzyc umowe, ktora wygasla czy wpadlam w czarna dupe?

Normalnie tak sie boje ze masakra."

Edit. Nie wiem czy ma umowę o pracę/umowę zgłębien/czy umowę na czas nieokreślony czy co tam jeszcze istnieje. Dopytać?
 
reklama
Ważne też czy 13 czy 14 tydzień po 3 mcach jest ochrona na wizycie u gina warto na to mu zwrócić uwagę nie określi co do dnia wiec może zaliczyć datę ostatniego dbia w oracy jako pocztaek 4 miesiąca Ja bym porozmawiała z pracodawcą zwracając uwagę że to początek czwartego miesiaca akurat i powinien przedłużyć umowę do snia porodu
Poczekaj najpierw na odpowiedź jaka jest to umowa. Bo to w tej chwili jest najważniejsze. Jeśli jest to umowa zlecenie to wszystko co tu napisałaś nie ma sensu.
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Koleżanka napisała post w moim imieniu,
ale założyłam konto i zwracam się do was już bezpośrednio.

Jestem w 14 tygodniu ciąży.
Skończyła mi się 31 maja umowa - czyli na czas określony, jeden na jeden,
ale we współpracy z urzędem pracy w ramach tzw. prac interwencyjnych
(dofinansowanie stanowiska pracy).

Nie spieszyłam się z tym informowaniem o ciąży bo:
a) nie było pewności, czy z ciążą będzie wszystko dobrze (miała być parka, potem pod znakiem zapytania było to jedno), nie chciałam się chwalić, żeby potem mi nikt nie współczuł
b) nie stresowałam się, bo zaraz po tej umowie mieliśmy podpisać następną.

Aż tu nagle szef mój oświadczył, kiedy zapytałam o dokument,
że zrobimy miesięczną przerwę, bo znów chcemy coś tam pokombinować z UP (dotyczy dotacji),
więc musimy mieć przerwę.

I teraz jestem w mega kropce.
Pomijam fakt, że jestem tępa strzała, bo mogłam powiedzieć od razu,
ale nie. Ja muszę zawsze coś spieprzyć.

Pytanie kluczowe:
Czy jak to teraz powiem, to z automatu mi się umowa przedłuży,
czy już nie, bo powiedziałam za późno?


Martwi mnie, że zostanę na lodzie.
Niby szefostwo mam w porządku, ale wiadomo, że z ludźmi różnie bywa
i nie wiadomo, czego się spodziewać.
 
Z tego co piszesz miałaś normalną umowę o pracę na czas określony.. nie możesz pracować bez umowy... jeśli nadal pracujesz u niego powinnaś dostać umowę od razu bo tak teraz jeśli pracujesz to robisz na czarno.. nalegaj na umowę .. bo jeśli masz teraz pracować w czasie ciąży na czarno to nie warto, nie wiadomo czy da ci za miesiąc nową umowę, a jeśli da to będzie to ponowna umowa na 3miesiące dlatego on tak kombinuje wiem że tak robią z tymi umowami z UP
 
Cześć dziewczyny.
Koleżanka napisała post w moim imieniu,
ale założyłam konto i zwracam się do was już bezpośrednio.

Jestem w 14 tygodniu ciąży.
Skończyła mi się 31 maja umowa - czyli na czas określony, jeden na jeden,
ale we współpracy z urzędem pracy w ramach tzw. prac interwencyjnych
(dofinansowanie stanowiska pracy).

Nie spieszyłam się z tym informowaniem o ciąży bo:
a) nie było pewności, czy z ciążą będzie wszystko dobrze (miała być parka, potem pod znakiem zapytania było to jedno), nie chciałam się chwalić, żeby potem mi nikt nie współczuł
b) nie stresowałam się, bo zaraz po tej umowie mieliśmy podpisać następną.

Aż tu nagle szef mój oświadczył, kiedy zapytałam o dokument,
że zrobimy miesięczną przerwę, bo znów chcemy coś tam pokombinować z UP (dotyczy dotacji),
więc musimy mieć przerwę.

I teraz jestem w mega kropce.
Pomijam fakt, że jestem tępa strzała, bo mogłam powiedzieć od razu,
ale nie. Ja muszę zawsze coś spieprzyć.

Pytanie kluczowe:
Czy jak to teraz powiem, to z automatu mi się umowa przedłuży,
czy już nie, bo powiedziałam za późno?


Martwi mnie, że zostanę na lodzie.
Niby szefostwo mam w porządku, ale wiadomo, że z ludźmi różnie bywa
i nie wiadomo, czego się spodziewać.
W takim wypadku musisz wziąć zaświadczenie od lekarza, które stwierdza w którym tygodniu ciąży byłaś na dzień 31.05 i udac się do pracodawcy. Umowa powinna być przedłużona do dnia porodu.
 
Cześć dziewczyny.
Koleżanka napisała post w moim imieniu,
ale założyłam konto i zwracam się do was już bezpośrednio.

Jestem w 14 tygodniu ciąży.
Skończyła mi się 31 maja umowa - czyli na czas określony, jeden na jeden,
ale we współpracy z urzędem pracy w ramach tzw. prac interwencyjnych
(dofinansowanie stanowiska pracy).

Nie spieszyłam się z tym informowaniem o ciąży bo:
a) nie było pewności, czy z ciążą będzie wszystko dobrze (miała być parka, potem pod znakiem zapytania było to jedno), nie chciałam się chwalić, żeby potem mi nikt nie współczuł
b) nie stresowałam się, bo zaraz po tej umowie mieliśmy podpisać następną.

Aż tu nagle szef mój oświadczył, kiedy zapytałam o dokument,
że zrobimy miesięczną przerwę, bo znów chcemy coś tam pokombinować z UP (dotyczy dotacji),
więc musimy mieć przerwę.

I teraz jestem w mega kropce.
Pomijam fakt, że jestem tępa strzała, bo mogłam powiedzieć od razu,
ale nie. Ja muszę zawsze coś spieprzyć.

Pytanie kluczowe:
Czy jak to teraz powiem, to z automatu mi się umowa przedłuży,
czy już nie, bo powiedziałam za późno?


Martwi mnie, że zostanę na lodzie.
Niby szefostwo mam w porządku, ale wiadomo, że z ludźmi różnie bywa
i nie wiadomo, czego się spodziewać.
Nie może ci przedłużyć z data wstecz, jak powiedziałaś jak już umowa wygasła to po ptakach
 
Nie może ci przedłużyć z data wstecz, jak powiedziałaś jak już umowa wygasła to po ptakach

Z informacji, które udało mi się zebrać wynika, że nie masz racji.
Dowiedziałam się też, że gdybym zgłosiła ten fakt po jakimś dłuższym okresie czasu, np po dwóch tygodniach, musielibyśmy przygotować dokument nt przywrócenia mnie do pracy,
ponieważ na dzień 31.05 byłam już w 13 tygodniu ciąży.

Jutro zatem zgłaszam radosną nowinę i dam znać, co się wydarzyło.

Dziękuję wszystkim za pomoc :*
 
reklama
reklama
Do góry