reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ustało bicie serca a później znów biło?

Witam,
Miałam robione USG w 7+3 był zarodek, biło serce i wszystko wydawało się prawidłowo. Aktualnie jestem w 10+3 i lekarka stwierdziła że serce przestało bić i mam odstawić Duphaston i jutro lub w poniedziałek iść do szpitala... Nie mogę przestać płakać...
To moja 4 ciąża. 1 była pozamaciczna, 2 zdrowa, 3 poroniłam bez widocznego zarodka, i teraz to... Czytałam że bywają takie cuda że pomimo stwierdzonego zatrzymania serca to po kilku dniach nagle okazuje się że serce bije... Łapie się każdego okruszka nadziei że może lekarz się pomylił czy liczę na cud...
Czy któraś miała taką sytuację i rzeczywiście po kilku dniach okazało się że dziecko żyło?
Niestety u mnie cud się nie wydarzył, zresztą w takie nie wierzę. We wtorek byłam na wizycie, serduszko biło i wszystko było dobrze. W czwartek nad ranem poczułam mocne ukłucie w pochwie i pojechałam po południu na IP. Akcji serca już nie było, szyjka się otwierała, odstawiłam duphaston a w sobotę już roniłam. Byłam w 12tc (11+coś). Nic innego nie jesteśmy w stanie Ci poradzić poza tym żebyś pojechała gdziekolwiek na kolejne usg skoro tak bardzo trzymasz się nadziei..
 
reklama
Witam,
Miałam robione USG w 7+3 był zarodek, biło serce i wszystko wydawało się prawidłowo. Aktualnie jestem w 10+3 i lekarka stwierdziła że serce przestało bić i mam odstawić Duphaston i jutro lub w poniedziałek iść do szpitala... Nie mogę przestać płakać...
To moja 4 ciąża. 1 była pozamaciczna, 2 zdrowa, 3 poroniłam bez widocznego zarodka, i teraz to... Czytałam że bywają takie cuda że pomimo stwierdzonego zatrzymania serca to po kilku dniach nagle okazuje się że serce bije... Łapie się każdego okruszka nadziei że może lekarz się pomylił czy liczę na cud...
Czy któraś miała taką sytuację i rzeczywiście po kilku dniach okazało się że dziecko żyło?
To nie są cuda, tylko kwestia sprzętu albo złapania tego serca sondą.
Dlatego to tak wygląda, że nie biło, a bije. Niestety, takich cudów nie ma, inaczej po śmierci człowieka byłby problem, bo serce mogłoby znowu zacząć bić.

Idź do innego lekarza na USG.
 
To nie są cuda, tylko kwestia sprzętu albo złapania tego serca sondą.
Dlatego to tak wygląda, że nie biło, a bije. Niestety, takich cudów nie ma, inaczej po śmierci człowieka byłby problem, bo serce mogłoby znowu zacząć bić.

Idź do innego lekarza na USG.
Dokładnie tak. dlatego zawsze trzeba powtórzyć badanie by być na 100%pewnym. U mojej mamy na kontrolnym badaniu już byli pewni bo zarodek nic nie urósł nie było widać żeby się ruszał. Więc lekarz skierował moją mamę na usunięcie. To jest straszne naprawdę. Po tym już moja mama się więcej nie zdecydowała by próbować. I jestem jedynaczką. Przede mną poroniła w 4 miesiącu. Dżwignela i dostała krwotoku. Nie udało się uratować dziecka. Ze mną też ledwo się udało no ale jestem 😄. Ciąża niby to takie proste się wydaje. Zajść i urodzić. Jednak życie wszystko weryfikuje. A ile jest osób które latami się starają i nic z tego nie wychodzi.
 
Ciąża niby to takie proste się wydaje. Zajść i urodzić. Jednak życie wszystko weryfikuje.
A ile jest osób które latami się starają i nic z tego nie wychodzi.
To naprawdę nie takie proste.
Ile osób? Wiele, dziesiątki, może setki... ogromna ilość na tym forum... Jesteśmy tuż obok...
 
reklama
Do góry