reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Usypianie naszych kochanych misiakow

uuu, współczuję dziewczyny :-( może faktycznie - trzeba to przeczekać.... ;-)
aga_q - Skrzat nie śpi już z Wami?
moja młoda ciut lepiej sypia - no ale nadal często się budzi i to w sumie bardziej na pocycanie niż zjedzenie :dry: może pare łyków pociągnie i śpi dalej z cycem w buzi....
 
reklama
no wlasnie Filip na mleczko sie nie budził...mam nadzieje, ze to chwilowe...teraz po wielkim wrzasku poszedł spać...uszka sprawdziłam nie bolą, w dziąsełkach zmian brak....ehhh

no wlasnie Aga ZARAZEK SPI SAM SKORO TYLE KM ROBISZ??
 
aga_q - Skrzat nie śpi już z Wami?

Mamjakty - śpi z nami nadal.
tylko, ze między 20 - kiedy on ląduje w łóżku, a północą - kiedy ląduję ja, mam teraz 4 godziny spacerów :baffled:
siedzę w dużym pokoju z odbiornikiem naini i słucham co tam u dzidziusia.
no i łażę w kółko. do sypialni, do pokoju, do sypialni i znowu na fotel ...
a między północą, a 7/30 (kiedy kategorycznie oznajmia pobudkę) mam czas jęczenia, budzenia się, kopania nogami, pełzania, popłakiwania, przewracania się i takich tam podobnych atrakcji.
mam nadzieję, że to potrwa tylko tydzień - taka jestem optymistka.
liczę, że objawy skoku rozwojowego nie będą dłuższe - ale moze powinnam się nastawić na miesiąc męki i miło rozczarować ???

przez moment nawet pomyślałam o przeniesieniu Skrzata do jego własnego łóżeczka, ale w obecnym stanie to chyba sam dla siebie byłby niebezpieczny.
włożyłam go dzisiaj na chwilę, jak ścieliłam wyrko i w tym czasie zdążył przemieścić się w drugi koniec łóżeczka - czyli znalazł się pod przewijakiem.
obrócił się na brzuch i do tego jakoś tak mało zgrabnie, bo wylądował ze stopą między szczebelkami - w tej części gdzie już ochraniacz nie wisi.
a w naszym łóżku to mimo wszystko mogę zareagować dośc szybko - a czasem wystarczy tylko dać buziaka, lub pogłaskać po pleckach.
no i chyba zaczyna się u nas spanie na brzuchu.
fajnie wygląda taka żaba z rozwalonymi rękami i nogami na wszystkie strony ;-)

u nas noc po prostu fatalna....nie wiem ile razy Filip się obudził ale było to co chwila...jeczał i płakał....przed chwilą również obudził się z płaczem....sama nie wiem co jest grane..ale i on i ja jesteśmy nieprzytomni... :baffled:

oooo - czyli widzę, że Filip też wrkoczył w tą fazę ;-)
 
...ehh cóż to jest grane :baffled:

26 tydzień
okres marudzenia może zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. typowe dla tego okresu jest na przyklad to, że dziecko źle śpi i wydaje się mieć koszmary senne, jest nieśmiałe w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce żeby zmieniać mu pieluchę czy ubranie.

marudzenie i to, ze dziecko źle spi to typowy objaw.
a spanie to pojęcie ogólne - i dotyczy spania w dzień i w nocy.
u mnie w dzień ze spaniem również jest cienko.
nie to, że wcale nie śpi, ale długo usypia, jęczy i budzi się kilkakrotnie w kiepskim humorze :baffled:
 
nie to, że wcale nie śpi, ale długo usypia, jęczy i budzi się kilkakrotnie w kiepskim humorze :baffled:

o to to....czyli chłopaki kiepskie dni mają i tyle...oby ten kryzys minął szybciutko...tego jeczenia mam już dość
 
My dzisiaj konczymy 26 tydzien i mam nadzieje, ze niedlugo zakonczymy ten skok rozwojowy. Maly zle spi, jeczy itd juz gdzies od 23 tygodnia i ciegle sie boje,ze mu tak juz zostanie. Kolejny skok zaczyna sie gdzies w 34 tygodniu chyba, wiec bedzie dluzsza przerwa-oby.
 
My dzisiaj konczymy 26 tydzien i mam nadzieje, ze niedlugo zakonczymy ten skok rozwojowy. Maly zle spi, jeczy itd juz gdzies od 23 tygodnia i ciegle sie boje,ze mu tak juz zostanie. Kolejny skok zaczyna sie gdzies w 34 tygodniu chyba, wiec bedzie dluzsza przerwa-oby.

ten co mamy teraz to jest oznaczony jako od połowy 22 do połowy 27, przy czym burza z piorunami jest właśnie na 26 tygodniu.
kolejny jest w połowie 33 do połowy 38, a kulminacyjny punkt osiąga w 36 tygodniu.
po drodze są tylko drobne niedogodności - jakieś dwa tygodnie w okolich tygodni 29-30 - ale liczę na to, że nieodczuwalne ;-)

czyli szykują się jakieś dwa tygodnie usłane różami ;-)
 
reklama
:sorry2: poddaje sie .... ja tak od urodzenia ucze sie od nowa... w koncu mysle, ze sukces i maly spi 6 godzin w nocy....i moze juz sie unormowalo.... a tu dupa... nastepnego dnia znoiw to samo a ja poprostu w slimaczym tepie to robie i jak juz sie nauczymy nawzajem jak zasypiac i spac dluzej niz 2 godziny to SKOK ROZWOJOWY...
jestem bliska obledu:-D:wściekła/y::-D
 
Do góry