reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Vibrucol plus- kto stosowal na niepokoj wieczorny?

Natqaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Listopad 2019
Postów
435
witajcie
Moje dziecko nie cierpi juz obecnie na kolki, ale wiexzorem jest bardzo płaczliwa,niespokojna. Dla obecnie 9tyg. Słyszałam o vibrucol plus. Ktoras z was stosowała i moze sie wypowiedzieć???
 
reklama
Rozwiązanie
Spowijam dziecko otulaczami, nie powiem - przez jakiś czas pomagało to, ale mam wrażenie że mala sie przyzwyczaiła sie i juz az tak nie działa. Były dni ze pomagało tak, ze parę minut i spala. Nie wiem od czego to zależy... zawsze zaczyna się u nas z.10 min po kapieli w okolicach godziny 19:30-20:30, i tak az nie zasnie. Chociaż i tak z tym tulanjem jest "jakos" bo wcześniej bez otulaczy zdarzało się ze ja usypialam od 20 do 24...... masakra
U nas było podobnie. Z czasem to się stabilizowało. Syn nie spał w dzień nawet w przedszkolu. Taki egzemplarz. Potrzebuje się wyciszyć przed snem i jakoś jego rytuał to gadanie wieczorem przy usypianiu o trudnościach z całego dnia. A potem jak przegadany to spokojnie usypia. Jak był mały to...
Nam na uspokojenie dziecka bardzo pomógł Tulik. Tylko że on ma dopiero prawie 3 miesiące urodzeniowe (prawie miesiąc skorygowany), ma jeszcze mało ogarnięte ruchy rąk i często się wybudza przez to, że nie kontroluje ruchów i pcha łapki w paszczę albo w oczy. Uspokojenie w otulaczu zajęło mi dzisiaj 6 minut, to nasz rekord 💪
 
Nam na uspokojenie dziecka bardzo pomógł Tulik. Tylko że on ma dopiero prawie 3 miesiące urodzeniowe (prawie miesiąc skorygowany), ma jeszcze mało ogarnięte ruchy rąk i często się wybudza przez to, że nie kontroluje ruchów i pcha łapki w paszczę albo w oczy. Uspokojenie w otulaczu zajęło mi dzisiaj 6 minut, to nasz rekord 💪
Spowijam dziecko otulaczami, nie powiem - przez jakiś czas pomagało to, ale mam wrażenie że mala sie przyzwyczaiła sie i juz az tak nie działa. Były dni ze pomagało tak, ze parę minut i spala. Nie wiem od czego to zależy... zawsze zaczyna się u nas z.10 min po kapieli w okolicach godziny 19:30-20:30, i tak az nie zasnie. Chociaż i tak z tym tulanjem jest "jakos" bo wcześniej bez otulaczy zdarzało się ze ja usypialam od 20 do 24...... masakra
 
Spowijam dziecko otulaczami, nie powiem - przez jakiś czas pomagało to, ale mam wrażenie że mala sie przyzwyczaiła sie i juz az tak nie działa. Były dni ze pomagało tak, ze parę minut i spala. Nie wiem od czego to zależy... zawsze zaczyna się u nas z.10 min po kapieli w okolicach godziny 19:30-20:30, i tak az nie zasnie. Chociaż i tak z tym tulanjem jest "jakos" bo wcześniej bez otulaczy zdarzało się ze ja usypialam od 20 do 24...... masakra
U nas było podobnie. Z czasem to się stabilizowało. Syn nie spał w dzień nawet w przedszkolu. Taki egzemplarz. Potrzebuje się wyciszyć przed snem i jakoś jego rytuał to gadanie wieczorem przy usypianiu o trudnościach z całego dnia. A potem jak przegadany to spokojnie usypia. Jak był mały to przed snem dantejskie sceny godzinami no cóż trzeba było ukoić ból istnienia ;-) teraz to wspominam z uśmiechem wtedy nie było mi do śmiechu. Trzymaj się :-)
 
Rozwiązanie
Do góry