Serio widzicie? Kurde to może jednak zrobię jeszcze dziś wieczorem taki o czułości 10

Gdyby nie te cycki to serio bym odpuściła, nie wiem co z tym cyklem się dzieje, nadziei sobie nie robię ale nie dają mi spokoju te bimbały, ciągle macam czy coś się zmienia ale nie, są pelne, bolesne, rano wstaje to wręcz takie ciężkie.
Pogadałam z czatem i twierdzi że to co miałam i mam to mogła być implantacja, czasem niby trwa to 1-3 dni delikatnie

Nie wiem co myśleć, poszłabym na betę ale z drugiej strony w tym tyg się wszystko wyjaśni bez wydawania kasy