reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

☀️🍒 W czerwcu czas na wielkie zmiany, dwie kreseczki wysikamy 🍒☀️

Laski...pocieszcie mnie, że też macie czasem takie różne myśli w głowie 😔
My bardzo chcemy dzidziusia, ale czasem mam takie dni, że sobie myślę " na co mo to, po co....teraz już jest wygodnie" oczywiście parę godzin i znowu jest " szał"...tłumacze sobie, że to chyba naturalne, ale szczerze nie wiem 😏😒

Ja mam nawet gorzej bo sobie myślę, że trzeba było zostać przy 1
Jaki bym miała teraz luz, nawet z tą jego chorobą 🙄
 
reklama
Laski...pocieszcie mnie, że też macie czasem takie różne myśli w głowie 😔
My bardzo chcemy dzidziusia, ale czasem mam takie dni, że sobie myślę " na co mo to, po co....teraz już jest wygodnie" oczywiście parę godzin i znowu jest " szał"...tłumacze sobie, że to chyba naturalne, ale szczerze nie wiem 😏😒

Wczoraj to powiedziałam na głos. 🤣
Ale myślę, że to normalna rzecz.
 
Laski...pocieszcie mnie, że też macie czasem takie różne myśli w głowie 😔
My bardzo chcemy dzidziusia, ale czasem mam takie dni, że sobie myślę " na co mo to, po co....teraz już jest wygodnie" oczywiście parę godzin i znowu jest " szał"...tłumacze sobie, że to chyba naturalne, ale szczerze nie wiem 😏😒
Ja dzisiaj myslalam zeby oddac watek bo obudzilam sie z mysla ze potrzebuje adwokata. Bo jesli go nie zabije to sie rozwiode.
 
Ja mam nawet gorzej bo sobie myślę, że trzeba było zostać przy 1
Jaki bym miała teraz luz, nawet z tą jego chorobą 🙄
No właśnie mnie niepokoi lekko to co się w tej mojej głowie dzieje, nawet powiem, że jestem lekko zmeczona tym stanem...myślami, raz taki nastrój w tym temacie, raz taki..a przecież jak się uda to będę miała 12 tyg z życia wyjete przez te straty i tak czasem mnie nachodzi po co to sobie fundować 😔
Potem oczywiście dla odmiany jest mi przykro, że w ogóle tak pomyślałam, potem znowu idę przez miasto szczęśliwa i rozmyślam jak to będzie z bejbikiem kolejnym 🤯🤯🤯😵‍💫😵‍💫😵‍💫😵‍💫
 
No właśnie mnie niepokoi lekko to co się w tej mojej głowie dzieje, nawet powiem, że jestem lekko zmeczona tym stanem...myślami, raz taki nastrój w tym temacie, raz taki..a przecież jak się uda to będę miała 12 tyg z życia wyjete przez te straty i tak czasem mnie nachodzi po co to sobie fundować 😔
Potem oczywiście dla odmiany jest mi przykro, że w ogóle tak pomyślałam, potem znowu idę przez miasto szczęśliwa i rozmyślam jak to będzie z bejbikiem kolejnym 🤯🤯🤯😵‍💫😵‍💫😵‍💫😵‍💫

Ja znając siebie najlepiej... jakim marudnym człowiekiem jestem to już sobie wyobrażam co bym mówiła będąc w ciąży i wychowując. 🤣
 
No właśnie mnie niepokoi lekko to co się w tej mojej głowie dzieje, nawet powiem, że jestem lekko zmeczona tym stanem...myślami, raz taki nastrój w tym temacie, raz taki..a przecież jak się uda to będę miała 12 tyg z życia wyjete przez te straty i tak czasem mnie nachodzi po co to sobie fundować 😔
Potem oczywiście dla odmiany jest mi przykro, że w ogóle tak pomyślałam, potem znowu idę przez miasto szczęśliwa i rozmyślam jak to będzie z bejbikiem kolejnym 🤯🤯🤯😵‍💫😵‍💫😵‍💫😵‍💫
Rozumiem dokładnie, jak zobaczyłam biały test ciążowy to najpierw się popłakałam, później pomyślałam; może i lepiej, starsza już mocno odchowana. Może to już nie czas na dzieci. Później wpadłam w panikę, co ja sobie myślę, przecież to właśnie teraz jest czas. Później stwierdziłam, że co jeśli miałoby być chore, rzuciłbym pracę? Za co żyła? Później, że jestem głupia bo przecież córka zostanie sama jak umrę a tak będzie miała, może i młodsze dużo ale jednak rodzeństwo. Później, że muszę komuś oddać cześć miłości a starsza mnie nie potrzebuje jak kiedy. O taką huśtawka trwała aż na szczęście musiałam wyjść do pracy. To wpadłam w wir obowiązków i dobra.
 
A dla mnie serio jeszcze ten problem, że... nie umiem "zniżyć" się do tego etapu dziecięcego. W sensie, patrzę na dzieci trochę tak jak na kogoś jak ja. 🤣
I jak myślę sobie o tym wszystkim to czuję, że macierzyństwo będzie dla mnie na starcie trochę kurde trudne i dużo musiałabym się nauczyć i przestawić, wiecie, z tego dotychczasowego życia zgryźliwej bezdzietnej lambadziary. 🤣 Tego się chyba obawiam najbardziej, jak bym się sprawdziła w opiece nad małym kajtkiem tak 24/7. 😬
 
reklama
A dla mnie serio jeszcze ten problem, że... nie umiem "zniżyć" się do tego etapu dziecięcego. W sensie, patrzę na dzieci trochę tak jak na kogoś jak ja. 🤣
I jak myślę sobie o tym wszystkim to czuję, że macierzyństwo będzie dla mnie na starcie trochę kurde trudne i dużo musiałabym się nauczyć i przestawić, wiecie, z tego dotychczasowego życia zgryźliwej bezdzietnej lambadziary. 🤣 Tego się chyba obawiam najbardziej, jak bym się sprawdziła w opiece nad małym kajtkiem tak 24/7. 😬

Wiadomo, że to gdybanie i na pewno byłoby inaczej. Ale ja myślę, że nie wiem czy mając te 35 lat i zero dzieci bym się na jakiejś zdecydowała. Właśnie mając takie totalnie wygodne lambadziarskie życie 🙈
 
Do góry