kaskaleczna
Fanka BB :)
od 30 tc na poród mialam naszykowaną torbę i koszulkę czerwoną do połowy uda z napisem i'm sexy i szczupłą kobieta ładnie ubraną. w 35 tc wody mi odeszły w domu. w szpitalu przebrałam się w tą koszulkę. dostałam 2 kroplówki na wywołanie i nic...moje ciało nie chciało rodzić a synio który był w ciąży cały czas nisko ułożony akurat do góry się przeniósł. pękł mi pęcherz o 12 w domu więc o 22:20 przez cc przyszedł na świat Jakub... w szpitalnej koszuli byłam. ..tak miało być.... tylko czasami mam żal do siebie że to nie ja urodziłam tylko synia wyjęto ze mnie... ze cztery razy tak sobie powiedziałam.... mam cudownego syna i jestem baaardzo dumna i szczęśliwa a koszulka leży w mojej szafie na wierzchu.... i'm sexy pomimo nadwagi która została pomimo ze karmię piersią a właściwie odciągam cały czas mleczko laktatorem dla synka...ale to już inna historia zupełnie
pozdrawiam