reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga w ciazy..

reklama
mnie też bardzo martwi moja waga, jestem w 24 tygodniu ciąży i przybrałam już 9 kg (większość w pierwszych miesiącach), obecnie unikam pustych kalorii i mam nadzieję że waga już za dużo nie wzrośnie. P. Dr uważa, że 9 kg to zdecydowanie za dużo przy takim wzroście jak mój - 155 cm. Jak poradzić sobie z nadmiarem kilogramów oraz ograniczyć ich przyrost. Proszę o rady
 
Obecnie stosuje się do zaleceń lekarza, staram się nie podjadać, jem co trzy godziny i unikam pustych kalorii. Jestem dopiero w 24 tyg., do 36 tyg. jeszcze daleko a to tylko trzy kilogramy różnicy... Zobaczymy co to będzie. Ostatnio pomiędzy wizytami miałam przyrost 0 kg. Ale cały czas siedzi mi to w głowie.
 
Natala: ja chodzilam na basen 2 x w tygodniu i codzieenie chodzilam 4 km wolno. I to mi mocno stopowalo wage. Do 40 tyg przytylam w sumie 11.5 kg. Oczywiscie odpowiednie jedzenie to podstawa
 
Natala, ja w pierwszej ciąży przytulam koło 15, mam wzrostu trochę mniej niż ty i nikt nie mówił, ze za dużo. Zrzucilam prawie wszystko bez problemu, jakieś półtora kg zostało, ale to przez miłość do czekolady. Teraz tez waga szła w gore ostro i nie podjadalam, zdrowo sie odzywiam i chodzę na zajęcia dla ciężarnych. Przystopowalo mi w pewnym momencie i teraz już ponad miesiąc mam tyle samo.
 
malgorzatkar - miałaś rację - mamy teraz koniec 30 tygodnia i waga stoi w miejscu jak narazie - cały czas jest +11 kg (już bez więszych poświęceń)
 
reklama
Sądzę, że to wszystko zależy od predyspozycji danej kobiety. Trzeba pamiętać, że ileś tam z tych kg, które nam przybywają, to wody płodowe, dzidzia, ale także większa ilość krwi, woda zatrzymana w organizmie i inne przyjemności. Zauważyłam, że jednak największy jest przyrost właśnie w początkowych tygodniach, a potem się wszystko normuje, o ile ktoś się nie objada na potęgę. Ja jestem w 17 tc., czyli daleko jeszcze dla mnie do końca i przybyło mnie 4 kg, a z wyliczeń mojego lekarza lekarza, powinnam mieć ok. 15kg na finiszu (też niewyobrażalne, gdzie to wszystko pomieścić). Przy zdrowym odżywianiu nie ma się co martwić i zerkać co chwilę na wagę.
 
Do góry