reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Ja mam w zamiarze wrócić do pracy dopiero jak Mały będzie miał 2,5 roku, a jeszcze Stary weźmie wolne, żeby z nim mógł posiedzieć. Tak, że w razie co pójdzie tylko do samego przedszkola. I trzymając się tezy położnej, może w jakiś sposób unikniemy jelitówki. Najważniejsze, żeby teraz tego nie złapał.
Oby, bo straszne to jest. Kiedyś tego nie było. Moja mama mówiła, że gdy ja byłam mała o czymś takim nie słyszała. Teraz to jest masakra. Ogólnie straszne to jest, jak na nas przeszło, to była masakra. Nie mogliśmy wstać z łóżka.
 
reklama
Hejka dziewczyny, co tam u Was słychać?
Coś cisza ostatnio na forum.
Ja dziś byłam na wizycie i USG. Od ostatniej wizyty, czyli 3 tygodnie przytyłam 2,8 kg, to już prawie 10kg 🙈. Mam nadzieję, że to trochę przystopuje, bo i tak startowałam z dużej wagi.
Do tego na USG znów były komentarze, że u mnie ciężko widać. Pomierzył niby to co miał pomierzyć, ale kazał zrobić kolejne USG kontrolne. Powiedział, że na to co zobaczył jest wszystko ok.
Tak zaczęłam sobie studiować te pomiary i trochę mnie zaniepokoiły co niektóre.
Wymiary główki bpd, czyli wymiar dwuciemieniowy główki i ofd, czyli wymiar potyliczno-czolowy znacznie od siebie odbiegają. Jeden pomiar wskazuje 27+3 a drugi 31+1, a zestawienie tych wymiarów daje 68 % a norma jest chyba od 74% i już mam schizy. Do tego kość udowa 27+0, jakoś mało urosła, gdzie wcześniej była większa od brzuszka a teraz jest mniejsza. Wiem, że na USG są różne rozbieżności, zależy od sprzętu itd ale stresuje mnie to.
Mała waży 1140 g a w aplikacji powinna ważyć ok. 1400g. Wiem, że każde dziecko jest inne, inaczej rośnie, ale wolałabym, żeby jednak wszystko było w normach i nie musiałabym się stresować.
Mam nadzieję, że na następnym USG wszystko się unormuje.
 
Hejka! U mnie dzisiaj mija połowa ciąży, rozpoczęty 21 tc, mam już 6 kg na plusie także chyba z Tobą nie jest tak źle [emoji86][emoji41]

W sobotę miałam połówkowe z pakietu lux med i wszystko ok, potwierdzona Julcia [emoji173]
Będę jeszcze robić dodatkowo prywatnie połówkowe na lepszym sprzęcie.
Nie czuje jeszcze ruchów chociaż wczoraj czułam jakieś puknięcia ze 3 razy i zastanawiam się czy to ona czy jelita nadal [emoji14]

W Trójmieście spadło milion kilogramów śniegu a temperatura 14 na minusie, ja nienawidzę zimy więc ciężko mi się żyje od kilku dni [emoji2356]

Mój partner miał nie znać płci do końca ciąży ale dwa dni temu zaliczyłam wtopę i mimo że nie potwierdziłam że będzie ta dziewczynka to on już tak naprawdę to wie [emoji85][emoji87]

To chyba tyle u mnie [emoji4]

Hejka dziewczyny, co tam u Was słychać?
Coś cisza ostatnio na forum.
Ja dziś byłam na wizycie i USG. Od ostatniej wizyty, czyli 3 tygodnie przytyłam 2,8 kg, to już prawie 10kg [emoji85]. Mam nadzieję, że to trochę przystopuje, bo i tak startowałam z dużej wagi.
Do tego na USG znów były komentarze, że u mnie ciężko widać. Pomierzył niby to co miał pomierzyć, ale kazał zrobić kolejne USG kontrolne. Powiedział, że na to co zobaczył jest wszystko ok.
Tak zaczęłam sobie studiować te pomiary i trochę mnie zaniepokoiły co niektóre.
Wymiary główki bpd, czyli wymiar dwuciemieniowy główki i ofd, czyli wymiar potyliczno-czolowy znacznie od siebie odbiegają. Jeden pomiar wskazuje 27+3 a drugi 31+1, a zestawienie tych wymiarów daje 68 % a norma jest chyba od 74% i już mam schizy. Do tego kość udowa 27+0, jakoś mało urosła, gdzie wcześniej była większa od brzuszka a teraz jest mniejsza. Wiem, że na USG są różne rozbieżności, zależy od sprzętu itd ale stresuje mnie to.
Mała waży 1140 g a w aplikacji powinna ważyć ok. 1400g. Wiem, że każde dziecko jest inne, inaczej rośnie, ale wolałabym, żeby jednak wszystko było w normach i nie musiałabym się stresować.
Mam nadzieję, że na następnym USG wszystko się unormuje.
 
Hejka! U mnie dzisiaj mija połowa ciąży, rozpoczęty 21 tc, mam już 6 kg na plusie także chyba z Tobą nie jest tak źle [emoji86][emoji41]

W sobotę miałam połówkowe z pakietu lux med i wszystko ok, potwierdzona Julcia [emoji173]
Będę jeszcze robić dodatkowo prywatnie połówkowe na lepszym sprzęcie.
Nie czuje jeszcze ruchów chociaż wczoraj czułam jakieś puknięcia ze 3 razy i zastanawiam się czy to ona czy jelita nadal [emoji14]

W Trójmieście spadło milion kilogramów śniegu a temperatura 14 na minusie, ja nienawidzę zimy więc ciężko mi się żyje od kilku dni [emoji2356]

Mój partner miał nie znać płci do końca ciąży ale dwa dni temu zaliczyłam wtopę i mimo że nie potwierdziłam że będzie ta dziewczynka to on już tak naprawdę to wie [emoji85][emoji87]

To chyba tyle u mnie [emoji4]
To super, że wszystko ok. U nas też trochę śniegu było, ale -7 było najzimniej. Dziś już +2 i wszystko topnieje, najgorsza taka ciapa. A czemu partner miał nie wiedzieć? Nie chciał?

U mnie już 30tc leci. Na początku tylam powolutku a później właśnie co wizytę 2 kg. Po świętach o dziwo był tylko 1kg a teraz te 2,8 kg 🙊. Ja jestem z tych większych, to położna trochę zwróciła ostatnio uwagę 🤣. Ja w sumie jem normalnie, nie jem jakiś więcej, ale słodycze niestety wpadają 🙈.
 
Hejka dziewczyny, co tam u Was słychać?
Coś cisza ostatnio na forum.
Ja dziś byłam na wizycie i USG. Od ostatniej wizyty, czyli 3 tygodnie przytyłam 2,8 kg, to już prawie 10kg 🙈. Mam nadzieję, że to trochę przystopuje, bo i tak startowałam z dużej wagi.
Do tego na USG znów były komentarze, że u mnie ciężko widać. Pomierzył niby to co miał pomierzyć, ale kazał zrobić kolejne USG kontrolne. Powiedział, że na to co zobaczył jest wszystko ok.
Tak zaczęłam sobie studiować te pomiary i trochę mnie zaniepokoiły co niektóre.
Wymiary główki bpd, czyli wymiar dwuciemieniowy główki i ofd, czyli wymiar potyliczno-czolowy znacznie od siebie odbiegają. Jeden pomiar wskazuje 27+3 a drugi 31+1, a zestawienie tych wymiarów daje 68 % a norma jest chyba od 74% i już mam schizy. Do tego kość udowa 27+0, jakoś mało urosła, gdzie wcześniej była większa od brzuszka a teraz jest mniejsza. Wiem, że na USG są różne rozbieżności, zależy od sprzętu itd ale stresuje mnie to.
Mała waży 1140 g a w aplikacji powinna ważyć ok. 1400g. Wiem, że każde dziecko jest inne, inaczej rośnie, ale wolałabym, żeby jednak wszystko było w normach i nie musiałabym się stresować.
Mam nadzieję, że na następnym USG wszystko się unormuje.
Daj spokój i się nie denerwuj!
U mnie w 35tc główka była rozmiarowo na 40tc, kość udowa na 31tc. Mały urodził się bardzo wymiarowy! Może miał troszkę większa głowę, ale nie był to jakiś baniak wielce odbiegający od reszty cialka. Stopki miał podobno trochę większe niż standardowy noworodek, a teraz jest całkowicie normalny
Jeśli lekarz mówi, ze jest ok to tak jest :) Uwierz w to :)
Dodam jeszcze, ze 13h przed urodzeniem Małego wagę wskazywali na maks 3000g, położna na bloku mi powiedziała, ze szybko pójdzie z takim maleństwem. Po urodzeniu 3200g
Pamiętaj, ze to tylko są wymiary prognozowane
 
Daj spokój i się nie denerwuj!
U mnie w 35tc główka była rozmiarowo na 40tc, kość udowa na 31tc. Mały urodził się bardzo wymiarowy! Może miał troszkę większa głowę, ale nie był to jakiś baniak wielce odbiegający od reszty cialka. Stopki miał podobno trochę większe niż standardowy noworodek, a teraz jest całkowicie normalny
Jeśli lekarz mówi, ze jest ok to tak jest :) Uwierz w to :)
Dodam jeszcze, ze 13h przed urodzeniem Małego wagę wskazywali na maks 3000g, położna na bloku mi powiedziała, ze szybko pójdzie z takim maleństwem. Po urodzeniu 3200g
Pamiętaj, ze to tylko są wymiary prognozowane
Wiem, po Usg niepotrzebnie sprawdzałam te wymiary. Później się opamiętałam i dałam sobie spokój. Skoro lekarz powiedział, że jest ok i w opisie jest płód eutroficzny, to wszystko jest ok. No wiem, że to tylko wymiary, które lekarz mógł też źle zaznaczyć, sprzęt też ma znaczenie. Także już odpuściłam.
U nas natomiast w niedziele pyknie 8 tygodni ❤️
I o zgrozo, zaczynamy rozmowy czy może nie pomyśleć o rodzeństwie 😱 Chciałam bardzo pielęgnować ta traumę z porodu, ale to jest prawda, ze kobieta zapomina....
Jejku jak już szybko zleciało u Was te 8 tygodni ❤️
A widzisz jednak jest myśl o drugim potomstwie. Super, jak to mówią jedynkom źle się żyje 🤣.
Ja bardzo chciałam pierwsze dziecko. Dużo zajmowałam się dziećmi mojego brata (mój brat jest ode mnie starszy o 15 lat). Ja już jako nastolatka miałam wykryte pco i problemy z hormonami i lekarz powiedział, że im szybciej będę się starać o dziecko, tym lepiej. Zaczęłyśmy tuż po ślubie, wtedy miałam 21 lat, udało się jak miałam 24. Potem nasz syn dał nam tak w kość, że długo nie chcieliśmy drugiego dziecka. Potem jednak stwierdziłam, że bym chciała, choć mój mąż nie był przekonany 🙈, ale nie protestował. Potem po drodze 2 poronienia i ta aktualna ciąża. Różnica będzie prawie 10 lat, ale cieszę się, że się udało ❤️, choć mam takie myśli, że nie będę nic umieć, jakbym znów miała mieć pierwsze dziecko 🤣🤣🤣.
 
Wiem, po Usg niepotrzebnie sprawdzałam te wymiary. Później się opamiętałam i dałam sobie spokój. Skoro lekarz powiedział, że jest ok i w opisie jest płód eutroficzny, to wszystko jest ok. No wiem, że to tylko wymiary, które lekarz mógł też źle zaznaczyć, sprzęt też ma znaczenie. Także już odpuściłam.

Jejku jak już szybko zleciało u Was te 8 tygodni ❤️
A widzisz jednak jest myśl o drugim potomstwie. Super, jak to mówią jedynkom źle się żyje 🤣.
Ja bardzo chciałam pierwsze dziecko. Dużo zajmowałam się dziećmi mojego brata (mój brat jest ode mnie starszy o 15 lat). Ja już jako nastolatka miałam wykryte pco i problemy z hormonami i lekarz powiedział, że im szybciej będę się starać o dziecko, tym lepiej. Zaczęłyśmy tuż po ślubie, wtedy miałam 21 lat, udało się jak miałam 24. Potem nasz syn dał nam tak w kość, że długo nie chcieliśmy drugiego dziecka. Potem jednak stwierdziłam, że bym chciała, choć mój mąż nie był przekonany 🙈, ale nie protestował. Potem po drodze 2 poronienia i ta aktualna ciąża. Różnica będzie prawie 10 lat, ale cieszę się, że się udało ❤️, choć mam takie myśli, że nie będę nic umieć, jakbym znów miała mieć pierwsze dziecko 🤣🤣🤣.
Nie będzie zle :D
Podejrzewam, ze w tych pierwszych tygodniach to każde dziecko bierze się „na czuja” :)
 
reklama
Do góry