Witam!
Złożyłam pozew rozwodowy(bez orzekania o winie) chciałam się kulturalnie rozejść z mężem.
Mamy niespełna 2 letniego synka, do momentu mojej wyprowadzki w miarę dogadywaliśmy się w kwestii spędzania z nim czasu.
Umówiliśmy się że w ten weekend dziecko jest z nim ( nie chcę żeby syn tracił kontakt z tata)
dziś o godzinie 16 miał mi go odwieźć ( do 15:30 pracuje )
od rana odgraża mi się, że tego nie zrobi .... uważa, że póki sąd nie wyda orzeczenia co do sprawowania nad dzieckiem opieki on mi go nie odda, bo nie ma takiego obowiązku
nie wiem co robić w takich sytuacjach ?:-(
Złożyłam pozew rozwodowy(bez orzekania o winie) chciałam się kulturalnie rozejść z mężem.
Mamy niespełna 2 letniego synka, do momentu mojej wyprowadzki w miarę dogadywaliśmy się w kwestii spędzania z nim czasu.
Umówiliśmy się że w ten weekend dziecko jest z nim ( nie chcę żeby syn tracił kontakt z tata)
dziś o godzinie 16 miał mi go odwieźć ( do 15:30 pracuje )
od rana odgraża mi się, że tego nie zrobi .... uważa, że póki sąd nie wyda orzeczenia co do sprawowania nad dzieckiem opieki on mi go nie odda, bo nie ma takiego obowiązku
nie wiem co robić w takich sytuacjach ?:-(