Ja choc malo sie udzielam to czesto podczytuje wasze posty
Izulka,uwielbiam czytac to co piszesz
o Hani
Co do kleszczy,to ja sie ich obawiam jak samego diabla
rok temu mialam kleszcza,wyrwalam i bylo ok.Po ok 3 tyg zaczerwiewnilo mi sie ramie i pedem do lekarza.Zapomnialam o tym kleszczu.I okazalo sie ze to zakażenie i bralam kilka dni antybiotyk.Boje sie ze takie male dziecko to by zachorowalo na pewno.
Kiedys mi moja ukochana suczka zdechla od kleszcza wiec nie znosze tego paskudztwa.
Martyna,wspolczuje.Dziecko biedne tyle sie meczylo.Toz to od zlamania bol niesamowity jest.Ach ci lekarze,sprawe zawsze olewaja.
Ja z ewa chodze juz po kilku pediatrach i zaden nie przejmuje sie moimi obawami.Bo tak dziwnie łapie i sciska sie za brzuszek kilkanascie razy dziennie.Nie placze wiec chyba ją nie boli.Chcialm by jakos przeswietlili albo usg ale wysmiana zostalam i tyle.A mnie bardzo niepokoi to jej zachowanie.Skuli sie i ścisnie i taki ilka sekund siedzi a potem puszcza.Nie wiem juz sama co robic.Oby potem nie okazalo sie ze za późno na cokolwiek.
Pogoda piekna i gorąco na podworku a u mnie w mieszkaniu to tak zimno ze jak rano wstaje to musze sweter zimowy klasc
Mimo ze okna pootwierane to strasznie zimno,temp. 10 stopni.BuuuuuJak ewe wyciagam z kąpieli to biedactwo trzesie sie.
Izulka,uwielbiam czytac to co piszesz
Co do kleszczy,to ja sie ich obawiam jak samego diabla
Kiedys mi moja ukochana suczka zdechla od kleszcza wiec nie znosze tego paskudztwa.
Martyna,wspolczuje.Dziecko biedne tyle sie meczylo.Toz to od zlamania bol niesamowity jest.Ach ci lekarze,sprawe zawsze olewaja.
Ja z ewa chodze juz po kilku pediatrach i zaden nie przejmuje sie moimi obawami.Bo tak dziwnie łapie i sciska sie za brzuszek kilkanascie razy dziennie.Nie placze wiec chyba ją nie boli.Chcialm by jakos przeswietlili albo usg ale wysmiana zostalam i tyle.A mnie bardzo niepokoi to jej zachowanie.Skuli sie i ścisnie i taki ilka sekund siedzi a potem puszcza.Nie wiem juz sama co robic.Oby potem nie okazalo sie ze za późno na cokolwiek.
Pogoda piekna i gorąco na podworku a u mnie w mieszkaniu to tak zimno ze jak rano wstaje to musze sweter zimowy klasc
aaa zazdroszcze tego wypadu do Samotni ;-)
