reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wczesna ciąża

anna93

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
25 Wrzesień 2022
Postów
108
Cześć dziewczyny,
Jestem w 5tc. W piątek 16 tj czerwca tj 30dc zrobiłam test ciążowy bo temperatura nie spadła tylko rosła i wyszły od razu 2 wyraźne krechy. Napisałam do Pani doktor czy może mnie przyjść wcześniej bo mam taką sytuację ( 2 poronienia samoistne za sobą w 5 oraz 7tc) Pani doktor oczywiście mnie przyjęła, na USG uwidoczniła malutki 1,5mm pęcherzyk ciążowy ( czego w poprzednich ciążach też nie doczekałam ) z badań genetycznych dostałam clexane rano, encorton, oraz luteina dopochwowo 3x dziennie. wyszly mi nieprawidłowosci w mutacji MTHFR oraz PAI- 1.Ogólnie nie czuje się źle jednak jedyny objaw który u mnie występuje i który mnie martwi to ból krzyża. Raz jest lepiej, raz gorzej ale ciągle gdzieś ten krzyż czuje. Strasznie się martwię bo w poprzednich ciążach ból krzyża zwiastował poronienia. Czy któraś z was miała podobnie, a jednak udało urodzic zdrowe dzieciątko ?
Proszę o słowa wsparcia 🙏
 
reklama
Mnie od 5tc bolało w krzyżach i podbrzusze. Raz ból był tak silny, że obudził mnie w nocy i byłam pewna, że to koniec. A tu okazało się, że wszystko jest w porządku i po prostu mój organizm tak reaguje na zarodek. Ogólnie to ja w ogóle siedzieć nie mogłam dłużej niż 30 minut, bo tak bardzo mnie już krzyże bolały. Teraz jestem w 29tc i z plecami tylko gorzej, ale powoli do przodu 😉
 
Mnie od 5tc bolało w krzyżach i podbrzusze. Raz ból był tak silny, że obudził mnie w nocy i byłam pewna, że to koniec. A tu okazało się, że wszystko jest w porządku i po prostu mój organizm tak reaguje na zarodek. Ogólnie to ja w ogóle siedzieć nie mogłam dłużej niż 30 minut, bo tak bardzo mnie już krzyże bolały. Teraz jestem w 29tc i z plecami tylko gorzej, ale powoli do przodu 😉
Właśnie mnie też najbardziej boli jak siedzę w pracy :( ale pocieszylaś mnie trochę. Pojutrze mam znowu wizytę, po cichu liczę, że będzie już zarodek 🥺 ale po 2 poronieniach ciężko myśleć tylko pozytywnie.. brałaś jakie leki ?
 
Właśnie mnie też najbardziej boli jak siedzę w pracy :( ale pocieszylaś mnie trochę. Pojutrze mam znowu wizytę, po cichu liczę, że będzie już zarodek 🥺 ale po 2 poronieniach ciężko myśleć tylko pozytywnie.. brałaś jakie leki ?
To moja pierwsza ciąża a i tak stresowałam się tymi bólami (i nadal stresuję), a po Twoich przeżyciach ciężko się nie bać 😔.
W pierwszym trymestrze nic nie brałam, bo nie było potrzeby. Teraz jestem na lekach, ale to raczej nie ma nic z tym wspólnego. Albo ma... Bo w sumie od początku miałam tą macicę wrażliwą i tak często coś bolało albo kłuło i brzuch i plecy... i pojawiły się skurcze już w 17tc.
 
To moja pierwsza ciąża a i tak stresowałam się tymi bólami (i nadal stresuję), a po Twoich przeżyciach ciężko się nie bać 😔.
W pierwszym trymestrze nic nie brałam, bo nie było potrzeby. Teraz jestem na lekach, ale to raczej nie ma nic z tym wspólnego. Albo ma... Bo w sumie od początku miałam tą macicę wrażliwą i tak często coś bolało albo kłuło i brzuch i plecy... i pojawiły się skurcze już w 17tc.
Dziś dodatkowo oprócz tych boli pleców doszedł mega wzdęty brzuch. Popadam już w czarną rozpacz że znów mój piękny sen się kończy. A do piątku wydaje mi się, że jeszcze wieki 😢
 
Wiem, że ciężko, ale musisz wytrzymać i mieć nadzieję, że będzie dobrze ❤️ Wzdęty brzuch to też norma i też przerabiałam od samego początku. Byłam w 8tc jak jelita mi po prostu wychodziły do góry jak przepuklina, a jak pokazałam mężowi to zapytał czy to dzidziuś 😅
 
Wiem, że ciężko, ale musisz wytrzymać i mieć nadzieję, że będzie dobrze ❤️ Wzdęty brzuch to też norma i też przerabiałam od samego początku. Byłam w 8tc jak jelita mi po prostu wychodziły do góry jak przepuklina, a jak pokazałam mężowi to zapytał czy to dzidziuś 😅
A miałaś może tak, że po jakimś czasie było mniej objawów ? Od wczoraj zdecydowanie mniej mnie bolą piersi i też to sprawia, że myślę o najgorszym :(
 
A miałaś może tak, że po jakimś czasie było mniej objawów ? Od wczoraj zdecydowanie mniej mnie bolą piersi i też to sprawia, że myślę o najgorszym :(
Piersi to prawie mnie nie bolały. Ale bardzo dużo wymiotowałam, dosłownie po wszystkim. Jednego dnia wstałam i zero mdłości, zero wymiotów. Przepłakałam cały dzień, że coś jest nie tak. Na drugi dzień wymioty wróciły ze zdwojoną siłą, ale się cieszyłam. Podobno objawy mogą zanikać i wracać. Trzymam kciuki, że będzie wszystko dobrze u Ciebie ❤️
 
Piersi to prawie mnie nie bolały. Ale bardzo dużo wymiotowałam, dosłownie po wszystkim. Jednego dnia wstałam i zero mdłości, zero wymiotów. Przepłakałam cały dzień, że coś jest nie tak. Na drugi dzień wymioty wróciły ze zdwojoną siłą, ale się cieszyłam. Podobno objawy mogą zanikać i wracać. Trzymam kciuki, że będzie wszystko dobrze u Ciebie ❤️
Dziękuję ❤️ jutro wizyta. Jakoś muszę wytrzymać :)
 
reklama
Piersi to prawie mnie nie bolały. Ale bardzo dużo wymiotowałam, dosłownie po wszystkim. Jednego dnia wstałam i zero mdłości, zero wymiotów. Przepłakałam cały dzień, że coś jest nie tak. Na drugi dzień wymioty wróciły ze zdwojoną siłą, ale się cieszyłam. Podobno objawy mogą zanikać i wracać. Trzymam kciuki, że będzie wszystko dobrze u Ciebie ❤️
Koniczynka1 czy mogłabyś jakoś opisać jak wyglądały te bóle krzyża ? Mój ból jest taki piekący, jakby mnie ktoś przypalał. Wiem, że dziś wizyta, ale jestem w pracy i co chwilę chodzę do toalety i płacze, bo czuję jakby zbliżało się najgorsze, że taki ból nie może świadczyć o czymś dobrym. To byłoby moje 3 poronienie, pomimo tego że od samego początku 4 tygodnia jestem obstawiona lekami :( dokładnie takie same bóle miałam przy poprzednich poronieniach :(
 
Do góry