Agagu kochana jesteś :* Wiesz co to Ty przytyłaś tylko 4 kg a jesteś w 10 tygodniu a ja już mam 2 kg więcej a jestem na początku 6 tygodnia haha

aLe to przez te zaparcia na pewno bo jak tylko się wypróżnie to wiadomo waga idzie w dół. Staram sie jeśc często, zawsze tak jadłam 4-5 posiłków, dużo owoców warzyw, ale mam takie napady jak np. dziś, że zrobię na kolację bagietkę i pomidorka zapiekanego z mozzarelą. Wiadomo bagietka do zdrowych nie należy. My np nie jemy ziemniaków i sosów itd a raczej ryż kasze makarony razowe, ale na jutro mam ochotę na typowy obiad z ziemniakami sosem i kotletami z drobiu i taki zrobie !!! Ale przyznam w spodnie nr 36 jakie mam to już mi ciężko wejść...będe musiała kupić rajstopy albo jakieś leginsy

I pewnie najlepiej żeby już nie uciskały na brzuch

Ale nie kupię jeszcze przecież ciążowych. a jadę do domu w przyszłym tygodniu i boję się, ze zauważą a nie chce im mówić o ciaży bo chce dopiero na Święta zrobić prezent (jeszcze rodzicom nie mówiliśmy), ale jak zauważą to znajdę wymówkę

Co do zaparć to okropne uczucie, boli brzuch, boję się że tak powsiem przeć a mam wrażenie, ze mi się chce a nie moge...nigdy tego nie miałam

Kupiłam śliwki i spórbuje ze śliwkami i kupię simię lnianie, a tak to trzeba pocierpieć i może przejdzie jak się wszystko unormuje

Muszę się też więcej ruszać bo ogólnie aktywna zawsze byłam a teraz się boję i raczej nie ruszam się z domu. Ale jak tylko idę z psem na godzinny spacer to od razu mi lepiej. Jak tylko lekarz powie, że mogę chodzić na basen i ćwiczyć to od razu się za to zabiorę delikatnie. Ty ćwiczysz cosik?
Już czytałam o luteinie więc się zorientowałam po co ją bierzecie , ale dziękuje za doedukowanie

ja póki co kwasik foliowy no i czasem magnez bo mi drga brew i łydka w nocy
